Skocz do zawartości
Forum

Nagła zmiana charakteru


Gość Misia_an

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam 18 lat. Zawsze byłam bardzo otwartą i wesołą osobą, lubiłam poznawać nowych ludzi. Od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło. Stałam się zamknięta na świat, ludzi., nie chce mi się rozmawiać z innymi. Nie potrafię się odnależć w toważystwie. Dla najbliższych stałam się bardzo opryskliwa. Czy to możliwe że nagle stałam się aspołeczna? Jeśli tak to boję się dalej żyć. Już długo próbuję się zmienić ale nic mi z tego nie wychodzi. Z tego wszystkiego zaczęły nachodzić mnie takie myśli żeby zrobić sobie coś złego (jakiś czas temu się pociełam) ciągle chce mi się płakać, nie wiem co mam zrobic żeby się zmienić. Boję się że taka zostanę na zawsze. proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

Pisaliśmy codziennie spotykaliśmy się raz w tyg było super aż tu nagle gdy zaczęliśmy gadać o tematach osobistych zaczął się dziwnie zachowywać nie odzywa się a jak ja napiszę to on tak oficjalnie pisze jak nie on mam wrażenie ze on nie chce kontaktu taka zmiana w ciągu paru dni

Odnośnik do komentarza

Poradźcie mi co mam robić...Nie potrafię być tym kim jestem a raczej byłem naprawdę. Wszystkie moje zdolności i talenty się marnują. Marnuje się moja wrażliwość i to jak postrzegam ludzi i świat. Po prostu czuję straszną blokadę i jestem sztywny przy ludziach. Niegdyś bardzo towarzyski, roześmiany od ucha do ucha, spontaniczny i radosny - teraz sztywny, z nienaturalnym uśmiechem, przygaszony, mało rozmowny. I nie - nie mam depresji. Czuję za to jak mnie zjadają lęki, nerwy, stres. Przeraża mnie to, że nie mogę się odnaleźć. Mam tyle marzeń, celów w życiu. Chciałbym się rozwijać, ale nie mogę..Jakby niewidzialna siła mnie dusiła od środka i nie pozwalała się otworzyć...Nie potrafię zawiązywać prawidłowych relacji, chociaż w przeszłości umiałem. Kiedyś lubiłem dużo rozmawiać, coś robić ciągle, śmiać się - teraz też tak bym chciał, ale nie umiem! Jak spotykam się z ludźmi jestem brany za kogo innego, ciężko mi nawet się zaśmiać w naturalny sposób. Ogólnie nie umiem być tym kim byłem dawniej. Już nie wytrzymuję i zaczynam myśleć o zejściu z tego świata..

Odnośnik do komentarza

Hej,
Potrafisz określić, kiedy mniej więcej zaczęła się ta zmiana. Co ją spowodowało?

Przestałeś cieszyć się życiem. Skąd wiesz, że to nie depresja? Może początki jakiegoś zaburzenia. Standardowo proponuje udać się do specjalisty, tam otrzymasz rzetelną pomoc.

Ciężko cokolwiek pomóc, nie znając przyczyny Twojej blokady.
Te lęki, nerwy i stres z powodu bezsilności? Czy może zajmujesz się czymś stresogennym?

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...