Skocz do zawartości
Forum

Seks bez satysfakcji


Gość mrowkaz

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc! Nurtuje mnie jedno zasadnicze pytanie: Czy mozna byc szczesliwa w malzenstwie z mezczyzna, ktory nigdy nie doprowadzil cie do orgazmu i wogole wasze doznania podczas seksu sa znikome? Lubie seks ale chce czegos wiecej niz 3 minuty w (dobrym wypadku). Przepelnia mnie rozczarowanie i dlatego nie mam ochoty na seks z nim. Takie malzenstwo nie ma sensu prawda?

Odnośnik do komentarza

Małżeństwo nie ma sensu kiedy jest jego pełen rozpad, a nie wtedy kiedy facet Cię nie zapokaja. Jest jeszcze wiele innych aspektów w życiu, nie tylko seks, a Ty jesteś tak rozgoryczona że już całe małżeństwo byś skreśliła. A gdzie miłość? nie twierdzę że seks nie ma wpływu na małżeństwo, ale nie powinno mieć jedynego wpływu. Poza tym coś mi się wydaje, że nie macie ze sobą zbyt dobrego kontaktu emocjonalnego.

Odnośnik do komentarza
Gość Kornelia.

Przedwczesny wytrysk u dorosłego mężczyzny nie jest normalny. Skonsultujcie się w tej sprawie ze specjalistą. Dopiero jeśli Twój mąż nie będzie chciał tej konsultacji i nie będzie widzieć problemu pomyśl o rozstaniu. Teraz jest na to za wcześnie. Mam wrażenie że w waszym małżeństwie brakuje zwykłej rozmowy o waszych potrzebach. Kiedy zaczniecie rozmawiać i słuchać siebie nawzajem powinno się poprawić.

Odnośnik do komentarza

Normalny związek zazwyczaj jest oparty na seksie, każdy pragnie się kochać.
Jeżeli dotychczasowy seks cię nie zadawalał- porozmawiaj ze swoim facetem, może on nie zdaje sobie sprawy, że nie sprawia ci wyższej przyjemności.
A co do ciebie, moja droga to ja się nie dziwię, że nie miałaś ani razu orgazmu, no bo bez przesady po góra trzech minutach...
No a właśnie co do tych 3 minut, to mam rozumieć, że twój facet jest nietypowy i kręci go włożenie i wyłożenie ?

Odnośnik do komentarza
Gość mamamuminka

tez uważam że wizyta u seksuologa to dobry pomysł,ale najpierw przede wszystkim szczera rozmowa.może jakieś medykamenty pomogłyby przedłużyć stosunek...Seks jest bardzo istotnym elementem związku, ale problemy są po to,żeby je rozwiązywać, rozstanie to ostateczność.Targają tobą emocje i im dłużej je w sobie tłumisz tym bardziej jesteś sfrustrowana.Pogadaj z mężem,rozładuj napięcie a na pewno spojrzysz na wszystko z innej perspektywy.trzymam kciuki :)

Odnośnik do komentarza

mrowkaz - to niedobrze dlugo tak nie wytrzymasz na poczatku bedziesz udawala ze jest ok, starala sie na[rawic ale potem bedzie Ci to przeszkadzalo i pojawia sie klotnie, seks jest bardzo wazny, nie kazda kobieta ma orgazm pochwowy nietore maja lechtaczkowy i partner podczas seksu moze do tego doproadzic ale 3 minuty to przesada

Odnośnik do komentarza

To jeszcze nie jest moj maz, ja probowalam z nim rozmawiac ale kupil mi wibrator, to caly jego sposob na rozwiazanie tej sytuacji. A jak chos nie jestem jakas przeciwna gadzetom to i tak to wszystko jest substytut. Ja lubie dotyk meskiego ciala, zapach, cieplo skory a nie zabawke zelowa:-( obawiam sie ze to nie ma sensu i trzeba to bedzie zakonczyc zanim zrobi sie za pozno. Po slubie to juz bedzie wiecej problemow. Nie chce tego jesli ma byc tak dalej. Nie wytrzymam tak dlugo a malzenstwo jest na cale zycie. Predzej czy pozniej zaczniemy sie oddalac, klocic i obwiniac. Nie chce go unieszczesliwiac. Zalezy mi na nim, to dobry czlowiek., tylko czy to wystarczy???

Odnośnik do komentarza
Gość kornelia.

Masz rację mrowkoz, problemy które występują jeszcze przed zawarciem małżeństwa mają tendencje do nasilania się zamiast niknięcia. Także małżeństwo z kimś kto nie potrafi rozmawiać o problemach nie wróży dobrze na przyszłość.
Przedwczesny wytrysk można leczyć, są na to specjalne maści, żele czy nawet techniki seksualne które pomagają go opóźnić - wystarczy tylko chcieć. No i należy zacząć od rozpoznania przyczyny dolegliwości, czy ma podłoże psychiczne czy biologiczne. To co możesz zrobić na teraz, żeby szybko poprawić jakość waszego życia seksualngo to zaproponować partnerowi kolejny stosunek niedługo po tym 3 minutowym. Za drugim razem powinien dłużej dochodzić do orgazmu.

Odnośnik do komentarza

Mrówko zet, nic nie napisałaś czy go kochasz i czy on Cię kocha. Właśnie TO wskazuje mi, że wasz związek nie ma sensu, a nie jak ty to mówisz ,,brak satysfakcji,,. Jeśli obie strony się naprawdę kochają to Ty:
- odczuwałabyś satysfakcję i to wielką przy samym zbliżeniu, od samego początku do końca. Bo to jest najbliższe wasze możliwe zbliżenie, ciała i duszy, satysfakcja powinna być ogromna i u Ciebie i u Niego, bo jestescie wtedy jakby jednym, łączycie się, miłość przepływa między wami. Orgazm to NIE JEST jedyna satysfakcja w sexie, orgazm jest dodatkiem. Gdyby Natura ustaliła to tak, że orgazm byłby najważniejszy w sexie, to oznaczałoby ze jest bardzo okrutna i niesprawiedliwa, że daje nam od jednej do kilku sekund satysfakcji. U faceta orgazm służy to zapładniania, u kobiety zaś prawdopodobnie jest po to aby było sprawiedliwie ;) Jednakże podkreślam, w sexie ludzi którzy się kochają NIE JEST najważniejszą rzeczą orgazm, krótki skurcz. Ten świat ma odwrócone wartości,a raczej próbuje nam wmówić coś odwrotnego do prawdy. Wmawia się ludziom mnóstwo kłamstw, z tąd tyle nieszczęść, kompleksów, nieudanych związków, rozwodów.
- skoro z jakiegoś powodu nie odczuwałabyś satysfakcji kochając go, to znaczy że jesteś zaburzona, czyli masz jakiś problem ze sobą.
- próbowałabyś pracować z nim nad waszym związkiem, bo żaden dobry, długotrwały związek, nie jest taki bez ciagłej pracy nad nim.

Za to On jeśli by Cię kochał to:
- na samą myśl o tym że może nie jest Ci z nim dobrze, z całych sił próbowałby znaleźć wyjście z sytuacji, i naprawić problem, jak się chce ,to można.
- nie kupowałby Ci wibratora bo to jest brak szacunku do Ciebie i Twojego ciała oraz pomieszanie wartości, taka jest prawda. Jeśli dwoje ludzi się kocha, to dla każdej ze stron najważniejsza (ważniejsza od siebie samego) jest druga strona, zero egoizmu, tylko dawanie. Przy miłości naturalne jest że dwoje ludzi chce dawać, i wtedy nikt nie jest poszkodowany bo każdy dostaje. On interesowałby się Tobą, dla niego Twoje szczescie byłoby wazniejsze od jego. Tak jest przy PRAWDZIWEJ miłości.

Odnośnik do komentarza

Poza tym nie rozumiem, jak mogłaś zrezygnować z kochania się z nim tylko dlatego że nie masz orgazmu? jeśli się kochacie to już samą ogromną przyjemnością powinno być samo zbliżenie z nim. Jęśli u Ciebie jest ta ogromna radość ze zbliżenia a mimo to nie masz orgazmu to znaczy że jesteś zablokowana lub jeśli nie jesteś to może dla Ciebie sex trwa zbyt krótko abyś zdąrzyla mieć dodatkowo orgazm. Jeśli zaś od samego początku sex jest wyścigiem z czasem do orgazmu, to znaczy że nie dojrzałaś jeszcze do uprawiania sexu, i nie wiesz czym on jest.

Oboje powinniście o tym otwarcie rozmawiać, tak abyście nie mieli żadnych niedomówień, taka ufność i otwartość w ,,tych sprawach,, to bardzo ważna rzecz w związku.

Odnośnik do komentarza
Gość Kornelia.

Ania101 - widocznie Ty potrafisz rozsmakować się w seksie, poczuć jakąkolwiek przyjemność czy nawet orgazm kiedy stosunek trwa 3 minuty, ale większość kobiet nie jest taka szybka jak Ty. I uwierz, że to czy kobieta kocha partnera czy go nie kocha nie ma nic do rzeczy kiedy stosunek trwa tak krótko. Partner autorki wątku jest chory i nie chce o tym rozmawiać, ale to też może nie wynikać z braku miłości do niej tylko ze wstydu, poczucia bycia niepełnowartościowym mężczyzną itp. Jeśli jednak ten mężczyzna w pewnym momencie nie zdecyduje się przezwyciężyć kompleksów i przyznać że ma problem, to małżeństwo z kimś kto chowa głowę w piasek nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza

To prawda ze małżeństwo z kimś, kto nie chce pracować nad swoimi problemami czyli nad sobą, jest raczej bez sensu. To nie rokuje dobrze bo w życiu pojawią się różne problemy, i wtedy trzeba je przezwyciężać, a nie ze wstydem udawać ze ich nie ma.
Uwierz że można się przestawić na taki tryb sexu o jakim ja napisałam. Wiem o tym bo kiedyś ja również traktowałam sex jak wy, czyli mechanicznie i wyścig o orgazm. Ale gdy poznałam kogoś, kogo bardzo pokochałam, chciałam inaczej, i się przestawiłam.

Odnośnik do komentarza
Gość Kornelia.

Ale na jakiej podstawie wysnułaś wniosek, że autorka i współdyskutantki mechanicznie i zadaniowo traktują seks ? Jak dla mnie to klasyczna projekcja ;]
Jest różnica między kobietą która oczekuje, że każdy stosunek zakończy się orgazmem i jest bardzo rozczarowana gdy tak się czasem nie stanie, a kobietą która nigdy nie osiągnęła orgazmu ani żadnej innej satysfakcji seksualnej od początku trwania związku. Myślisz że autorka wątku nie ma prawa być rozgoryczona ?

Odnośnik do komentarza

To nie tak ze nie odczuwam wogole przyjemnosci z seksu, ani nie jestem nastawiona tylko na to zeby miec orgazm. Problem jest w tym ze ja sie staram, ubieram sie w ciuszki takie jak on lubi, w roznych sytuacjach sie kochalismy staralam sie z nadzieja ze bedzie lepiej. Kocham go ale jestem tak zniechecona. Staram sie z nim rozmawiac, ale jak grochem o sciane, a o pojsciu do lekarza to juz moge zapomniec. To nie wchodzi w gre. Jemu jest dobrze i to mu wystarcza a jak mi malo "to sobie dokoncz wibratorem" bo on juz jest zaspokojony i zasina. To wydaje mi sie troche egoistyczne zachowanie. Dziwicie mi sie ze mam takie odczucia. Czasem zastanawiam sie czy on mnie tak naprawde kocha czy to tylko puste slowa. Nie mam wygurowanych oczekiwan, tylko czasem zebym to ja byla ta wazniejsza.

Odnośnik do komentarza

a zastanawiałaś się kochana czy czasem to że twój mąż nie może doprowadzić Ciebie do orgazmu to nie koniecznie musi być jego wina?. Moja zona tez miała z tym problem mimo że starałem się jak mogłem czasami gra wstępna, pieszczoty trwały tak długo że sam miałem problemy później z utrzymaniem erekcji mimo że można powiedzieć zawsze jestem w gotowości. Ale gdy trzeba pieścić kobietę 40 min zmęczenie też daje popalić. Okazało się że miała zaburzenia libido objawiające się brakiem ochoty i gotowości do współżycia. Zaczęliśmy oboje szukać rozwiązania i pomogły tabletki które zaczęła brać nazywają się Feminam Libido na początku codziennie później zmniejszyliśmy tylko do dnia w którym planujemy seks. Tak czy owak pomogły żonie mieć satysfakcję z seksu i nawet czasami jak twierdzi ma po nich orgazm a problem okazał się po jej stronie. Więc jak widzisz nie szukaj winnego tam gdzie go nie ma.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...