Skuteczność testów na alergię w zaciszu domowym

[Gość Martamartynika]

Witam. Tak jak w pytaniu – czy testy na alergie są wiarygodne? Nie chcę się włóczyć po lekarzach, jeżeli wiem, że można sobie zrobić test samemu, który da szybko wiarygodny wynik.

[zosiax92]

Ja swojemu dziecku robiłam test na sierść kota. Mamy kota, a mały właśnie od jakiegoś czasu zaczął mieć katar, zaczerwienioną skórę, która go bardzo swędziała. Imutest niestety potwierdził moje przewidywania :( Chyba w niecałe pół godziny dał wynik. Klara (kotek) mieszka teraz u moich rodziców. Zdecydowałam się na taki test w domu, bo mam niemiłe wspomnienia związane z próbą wykrycia alergii u lekarza – nie skończyło się na jednej wizycie, poza tym stwierdzono alergię na zupełnie coś innego :(

[pink elephant]

moze i sa wiarygodne ale u alergologa sa dokladniejsze i mozesz chodzic na odczulanie moj chlopak ma alergie na siersc kota a mamy kota po prostu chodzi na odczulanie

[Deanerys]

ja miałam robione testy alergologiczne u lekarza i powiem ze byłam miło zaskoczona. Testy miałam obione co tydzień całymi pakietami: wziewne, pokarmowe, kosmetyki, i coś jeszcze było. Tez wyszło mi że mam uczulenie na coś czego się nie spodziewałam. Ale lekarka wyjaśniła mi że to że test wyjdzie pozytywny może oznaczac też skłonność do alergii na dany alergen, nie tylko samą alergię.

[Gość klimkanes]

Jeśli chodzi o pytanie z tematu to też już mogę co nieco powiedzieć… Zacznę od tego, że od około miesiąca mam w domu kota. Zawsze marzyłam o takim pupilu, no ale w mieszkaniu z rodzicami to było niemożliwe, mama nie chciała żadnego zwierzaka. Dopiero „na swoim” udało mi się spełnić to marzenie. Uwielbiam mojego kociaka, jest fantastyczny, ale parę dni po jego przygarnięciu pojawiły się u mnie dziwne objawy – kichanie, swędzenie, miejscowa wysypka. Od razu skojarzyłam fakty i niechętnie zrobiłam imutest w domu. Test łatwy w wykonaniu, bezbolesny, ale wynik (w tym wypadku niestety) jednoznaczny – uczulenie na sierść ;( Ale ten wątek mnie zainteresował, pink Elephant, czy z tego naprawdę można się wyleczyć, „odczulić”??? Czy u każdego to możliwe? Za nic nie chcę się rozstawać z Chabrem, daj znać jak jest teraz z Twoim chłopakiem i Waszym kotem