Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Ból całego ciała nawet przy lekkim dotykaniu


Gość Gadusia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gadusia

Witam szukam rozpoznania choroby
Problemem jest ból całego ciała przy dotyku, samo gładzenie skóry nie boli, lecz już lekki nacisk gdziekolwiek jest bolesny, są miejsca gdzie ból jest większy takie miejsca to okolice kolan, łokci, bioder,barków, lędźwi, tam gdzie żebra
Boli mnie wszędzie, nie mogę leżeć na twardych powierzchniach, klękać, nawet siedzieć na niczym twardym. Jest równiez kwestia "szczelania, przeskaiwania głośno słyszalnego kości, szczela mi wszędzie czasami boleśnie np biodro lub w dolnej częsci pleców w okolicach mostka, łopatek kolan czasami sama napinam sie, aby mi przeskoczyło, bo tak boli jakby mi dysk wyskoczył i dopóki nie poszczela nie potrafie nawet obrócić się w łóżku nie mówiąc o bólu jaki temu towarzyszy Badania krwi nie wykazuja zapalenia ani niczego złego w prześwietleniach RTG nie ma zmian zwyrodnieniowych,urazowych ani żadnych niezgodności.Tylko raz na RTG wyszło coś takiego: przy wewnętrznym brzegu grzebienia biodrowego widoczny rąbek sugerujący obecność niepełnego zrośnięcia w okresie rozwojowym badanie z dnia 4.05.2009 r . Bóle kostno-stawowe mięśniowe zaczęły się w okresie dzieciństwa lecz nie obejmowały całego ciała..z wiekiem coraz większe partie były podatne na ból przy lekkim ucisku.Mam 23 lata i nie wiem co to jest , jak zdiagnozować i czy da się to wyleczyć.. Bardzo proszę o pomoc podam swój numer kontaktowy *** jeśli kogoś zainteresuje mój przypadek, lub ktoś ma czy miał coś takiego, każda rada, pomoc jest na wage złota

Odnośnik do komentarza

Gdzieś czytałam o takim mężczyźnie co go też tak bolało całe ciało od kilku lat i badania byly niby w normie, nie ustalono przyczyny tego bólu... To jeden z lekarzy powiedzial ze dolegliwości mogą mieć podłoże psychogenne, nie wiem czym to sie skonczylo ale może rozważ też skorzystanie z pomocy psychologa/psychiatry?

Odnośnik do komentarza

Byłam nawet u psychologa u psychiatry. pani psychiatra wytłumaczyła mi jedną rzecz, że jeśli boli na prawdę to u niej nie mam czego szukać, ponieważ jeśli bym udawała tylko ból wtedy jest jej działaka, a jeśli na prawdę czuję ból powinnam szukać dalej.
Przyznaję, że za duzo po lekarzach nie chodziłam, ponieważ rodzice moi olali sprawę i za bardzo nie obchodziło ich to, woleli nachlać się i tyle no , a lekarze mogli mnie przyjąć tylko i wyłącznie z prawnym opiekunem czyli albo z mama, albo tata, jak już jeden z nich się ruszył i czekaliśmy na wizytę u ortopedy 3 miesiące to okazywał się beznadziejnym lekarzem, który nie zrobił mi rzadnych badań tylko podotykał mnie ja oczywiście powstrzymywałam płacz, ale w niektórych miejscach nie umiałam i ryczałam z bólu, wiecie jak lekarze badaja bardzo mocno ściskają..powiedział , że to jest wina mojej fryzury, akurat tydzień przed wizytą obciełam się na krótko, powiedział, ze mnie przewiewa i z tąd bóle..Dla mnie to było bezsensowne wytłumaczenie i starałam się tłumaczyć lub chociaż podważyć jego teorie mówiąc właśnie, że zawsze nosiłam długie włosy, że dopiero tydzień temu się obcięłam, a problem zaczoł się w wieku dziecięcym nie potrafiłam określić dokładnie ok 6 roku życia, od tąd mniej więcej pamiętam.. ale on dalej się przy swoim upierał i tak zakończyła się wizyta..czekałam na owegoż specjaliste 3 miesiace, a byłam w gabinecie nie całe 5 minut.
Jak byłam młodsza to nie było fibromialgi to nowa choraba, musieli jakoś nazwać coś czego nie umieją zdiagnozować, ponieważ ludzie z podobnymi objawami do moich przybyło.. Moim zdaniem fibromialgia to po prostu nie możność postawienia diagnozy, coś co powoli niszczy mój organizm , bo przypomnie, że nie zawsze ból obejmował wszystkie partię mojego ciała. Ból nie jest wędrujący.
Ciężko jest mi żyć, pracować nie mogę ze względu na dolegliwości , chciałabym móc spotkać lekarza który zaciekawił sie moim przypadkiem, który wzioł mnie w obroty, pomógł znaleźć przyczyne, zgodze się na każde badanie, na wszystko, aby zdiagnozować i wyleczyć, nie chcę stopnia inwalidzkiego i zapomogi od państwa, chce pracować , normalnie żyć.
Ostatnio myslałam o przewlekłej boreliozie, wiecie duzo czytam po internecie o różnych chorobach które pasują do moich objawów, nie miałam nigdy badań żeby wykluczyc tą chorobę.
Osteoporoza też mogłaby być, lecz ją mi wykluczono kiedyś ( badanie krwi, brak ognisk, brak zapalenia) Nigdy mi nie robili specjalistycznych badań zawsze tylko badanie krwi i mocz. Sorki za błędy pewnie jest ich mnóstwo

Odnośnik do komentarza

Chciałam dodać, że nie mam grupy inwalidzkie , ani żadnej kasy, ponieważ, żeby dostać na leczenie czy na cokolwiek musiałabym miec papier z diagnozą choroby, powtarzam, że nie chcę brać pieniędzy za nic, chce być zdrowa jak każdy z nas.
Jeśli istnieje ktoś taki, chodzi mi o lekarza który jest diagnostą (coś takiego jak postac z serialu np dr.house) i moglibyscie go polecić to bardzo bym prosiła. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wiem o czym piszecie i chcialabym sie do Was przylaczyc . Od dwoch i pol roku choruje na fibromialgie , ktora w ubieglym roku zostala zdiagnozowana . Bol i pieczenie calego organizmu nie opuszca mnie dzien i noc . Jest on moim nieodlacznym stalym wrogiem zamieszkujacym kazda czastke mojego ciala , ktory doprowadzil mnie do stalej depresji . Pomoc wielu lekarzy , specjalistow z klinik bolu nic nie pomogl . Choroba jak byla tak jest . Roznica jest jedynie jej nasilenie ; albo dokucza mniej albo doprowadza mnie do spazmatycznego szlochu z powodu bolu ktorego nie jestem w stanie pokonac . Mialam rehabilitacje . masaze , baseny z ciepla woda , mozna powiedziec ze prawie wszystko a nawet cwiczenia Felkenkrais . Zastrzyki domiesniowe , tabletki roznego typu i rodzaju . Mija 3 rok meczarni , bez pracy bo sie nie nadaje , bez checi do zycia choc mi niczego nie brakuje jedynie zdrowia .

Odnośnik do komentarza
Gość gościu gościu

gadusia, radziłabym Ci przejść się jeszcze raz do psychiatry i do psychologa ale innego. Z tego co zrozumiałam wychowywałaś się w rodzinie alkoholowej, i biorąc pod uwagę Twoje słowa, ze rodzice zaniedbali Twoje zdrowie i ogólnie całą Ciebie, możliwe że czułaś się opuszczona, samotna, niepotrzebna... może nie umiałaś sobie z tym poradzić i ciało zaczęło odpowiadać bólem...

Psychiatra, która stwierdziła, ze jeżeli ból jest rzeczywisty to nie masz czego u niej szukać chyba jest niedokształcona, albo wypalona pracą. Jest cała masa bolesnych objawów somatycznych, które nie mają fizycznego/chorobowego podłoża, a właśnie podłoże psychologiczne. I kiedy dotrze się do sedna problemu, bóle mogą powoli ustępować.

Polecałabym umówić sie na kilka sesji do psychologa. Lepsze to niż nie wiedzieć nic i cierpieć z bólu.

Odnośnik do komentarza

Witam ,mam ten sam problem mam 34 lata od ośmiu lat chodzę od lekarz do lekarza i jestem już u kresu wytrzymałości z powodu braku pomocy. Ból całego ciała mięśni stawów kolanowych , łokciowych , pstrykanie w stawach, drętwienie rąk i nóg , ogólna sztywność ciała po porannym przebudzeniu , kłopoty ze snem niby śpię ale nie śpię gdyż rano jestem gorzej zmęczona niż przed pójściem spać , brak koncentracji , straszne zaniki pamięci czasami potrzebuję chwili aby przypomieć sobie jaki dziś jest dzień , zawroty głowy , dezorientacja , zaniki widzenia , kłopoty z chodzeniem tak jak bocian albo obijam się o ściany,gdy przez dłuższy czas z kimś rozmawiam szukam oparcia ściany lub czegoś innego bo jestem chwiejna,suchość w gardle , rok temu doszła astma nie mogłam już pójść pieszo 100 m oblewają mnie zimne poty jestem blada cały czas ,jestem ciągle zmęczona ale to ciągle czy jestem w pracy czy to po pracy czy po tygodniowym urlopie. Mam już dość życia , czasami mam myśli już najgorsze choć jestem matką dwójki dzieci które bardzo kocham. Miałam robiony rezonans głowy , badania na zanik mięśni , usg tarczycy ,usg jamy brzusznej,badania reumatyczne,jakieś badania na serce już nawet nie pamiętam jakie,badania na boleriozę,rumień , wizyty u neurologa który leczył mnie lekami na ajschajmera, alergologa który wykrył astmę gdyż tak jak sama stwierdziłam chyba już z tego wyczerpania organizmu i wyniszczenia ona się pojawiła tabletki i wziewy pomagają ale tylko na duszności a pozostałe objawy pozostają , dermatologa , psychologa , psychiatry, lekarza rodzinnego ,w tej chwili wszyscy lekarze mam wrażenie że nie wiedzą co mi jest odepchnęli mnie i wysłali do psychiatry że to depresja bo przecież jej nie widać to jak tłumaczyć że boli,biorę leki od psychiatry nie pomagają ból jest nadal , minoł tylko problem z zaśnięciem ale tylko z zaśnięciem nie ze snem.Może jest jakiś lekarz który choćby poradził jakie badania mogię jeszcze wykonać będę bardzo wdzięczna,gdyż ja już czuję jak bym powoli umierała,czuję się taka stara i zmęczona.Więkrzość badań robiłam prywatnie choć powiem szczerze że nie stać mnie aż tak za bardzo,ale zrobię.Jeszcze tylko czekam kiedy zostanę zwolniona z pracy,pracuję u rodziny dlatego jeszcze pewnie tam pracuję , wykonuję dosyć odpowiedzialną pracę i czuję że jest ze mną tak żle że sama odejdę ponieważ mój mózg przestaje funkcjonować normalnie jak u 34letniej osoby.Czekam na jakąś wskazówkę co dalej zrobić gdzie jeszcze iść jakie wykonać badania?Błagam o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Witam. Nie wiem jak długo chorujesz bo ja co prawda nie miałam takich objawów ale też miałam sporo różnych objawów typu ciągły kaszel jakbym miała zapalenie oskrzeli a u lekarzy nic nie było stwierdzone. Potem ból gardła jak przy anginie a lekarze nic nie widzieli ,ból ucha,ból zęba który nie przeszedł nawet po wyrwaniu zęba i wiele innych bóli i chorób które występowały u mnie w przeciągu ok 2 lat. Ogólne osłabienie i brak chęci do wykonywania czego kolwiek. Lekarze sugerowali depresję ,zaprzeczałam ale dziś zaczynam myśleć że faktycznie to mógł być powód . Choroby same ustąpiły a do dziś nie wiem co mi było a nawet sterydy dostawałam. Teraz czasami miewam gorsze dni ale się nie poddaję . Proponuję iść w tym kierunku tzn . depresji i chociaż wiem że to trudne to srarać się w nawet najgorszym przytrafiającym się zdarzeniu znaleźć coś pozytywnego i wierzyć że bedzie dobrze i że wszystko co przytrafia nam się w życiu ma jakiś cel . Ja też jestem mamą 2ki dzieci i sama je wychowuję i nie było mi lekko ale się udało i bóle mineły same .Pozdrawiam i życzę optymizmu .

Odnośnik do komentarza

Nie wiem kochana czy Ci pomogę!!! Ale niech lekarze zrobią badanie krwi,pod katem dny moczanowej.Pisze Ci o tym gdyż ja miałam i mam takie same problemy nie mogłam dotknąć ciała .Miałam nie samowity ból,badało mnie ośmiu lekarzy trzymali mnie na izbie przyjęć 9 godzin,aż wreszcie doszli co to jest. na to jest lekarstwo MILURIT ja biorę Milurit 300 a Ty morze będziesz potrzebowała 100.Życzę powodzenia i dużo zdrówka..

Odnośnik do komentarza
Gość flamesofmemory

przykra sprawa. może wit d i magnezu wam brakuje.
mam hashi, ale u mnie nie jest tak tragicznie, bo bolą sporadycznie mięśnie międzyżebrowe na plecach, a przy mocnym ucisku także te między piersiami, dlatego też przy robieniu echa serca kwiczałam z bólu.

Odnośnik do komentarza
Gość jola z niemiec

czytam wasze wypowiedzi o bolu mamtakie same objawy jam Moni, chodze od lekarza do lekarza pzeszlm badania neurologiczne,usuwali mi nerwy w okolicach dolnych kregoslupa lekarz ktory leczy mi bole przepisuje mi leki juz tak mocne ze biore morfine juz plus leki przeciwbolowe dopasowuje mi je do watroby bo leki juz pomalu niszcza mi watrobe mam nawet przepisane n recepte prady abym mgla sobie rbic w domu powiem wam ze tez juz mam dosc a bole mam juz okolo 4 lat i z roku na rok jest coraz gorzej i mala dobrnostka mam juz dosc tego ze slysze ino podsmiewania czlonkow rodziny ze ale jestes gruba za duzo chyba jesz a co najlepsze to moj maz wie ile jem wie przez co przechode jak cierpie bo chodz ze mna tez polekarzch bo i corka tez ze mna chodzi ale z tym wszstkim jestem sama do pracy chodze na poltorej godziny tylko sprzatam biura w pracy tez nie daje sobie czesto rady o nie moge klekac mam takie duze bolenog kolan rak nie moge spac drzemki sobie robie dostalam leki na spanie ktore nie otepiaja ,jak wracam z pracy usiade na moencik to chodze jak te staruszki malymi kroczkami,przez te bole przeszlam ciezka depresje bo tak naprawde mam juz dosc kiedy cale cialo boli jestem juz w takim stanie ze mowie tym co mi dopieprzaszaja ze oddam im te bole co mam zeby przekonali sie przez co ja przechodze i szczeze wspulczuje tym co maja takie objawy co ja jeszcze musze przejsc terapie psychologiczna i chodz nie jestem lekarzem to wiem w stu procentach ze mam fibiomalgie i zastanawiam sie ile latmusze czekac aby to lekarze zdiagnozowali,i jezeli ma ktos ochote tu z was postekac pogadac o tym a czsami czlowiek potrzebuje sie wygadac to podaje moj email .....jola42@buziaczek.pl chetnie odpisze ale tylko na temat naszych buli i jeszcze jedno nie mozemy sie poddawac ja caly czas sobie wpaja ze sa ludzie co bardziej cierpia i wmawiam sobie ze mam dla kogo zyc i tez nie wiem jak dlugo wytrzymam z praca o tak szczerze juz nie daje rady a jeszcze sa obwiazki domowe powodzenia,

Odnośnik do komentarza

Ja mieszkam w uk.z bolami walcze juz laaata .nie wiem nawet ile.mam 40 lat a czuje sie jak babciunia...zrobili mi szereg badan i rozkaldaja rece-sugeruja fibromalgie ale nikt jeszcze nie podpisal sie pod ta diagnoza.boli wszytko-najgorzej jest rano bo plecy dotykaja powierzchni i rno doslownie kwicze z bolu-czasami nawet nie moge rano oddychac przez ten bol calych plecow-bez wyjatku-miesni,kosci-wszystko.bola nogi,rece,najmniejszy dotyk.nie wiem co robic,bierze mnie rozpacz.mam jeszcze 2 dzieciakow w domu i musze pracowac.zalamuje rece,bo bol mnie przerasta.jesli jest wiecej takich jak my powinni zaczac nas diagnozowac bardziej otwarcie-bo to gdybanie nas tylko dobija

Odnośnik do komentarza

Te same objawy, wykluczona bolerioza, Sm, choroba Pompego.. Oczywiście u psychiatry też byłam, mam leki przeciwdepresyjne ,ale lekarz wykluczył że moje problemy są na tle psychosomatycznym. U mnie dochodzą jeszcze problemy z jedzeniem. Biopsja mięśnia za 2-3 lata wg informacji w szpitalu. Choruję już 2 lata i nikt nie ma na mnie pomysłu. Lekarze patrzą jak na "wariata" a Ty człowieku męczyć się sam.

Odnośnik do komentarza

Jest taka choroba o nazwie hiperalgezja , potocznie mówiąc przeczulica. Niedawno mnie to dopadło , przy silnym bólu kręgosłupa w odcinku krzyżowo - lędźwiowym. Dotykanie pleców , karku powodowało ból nieadekwatny do bodźca. Przeczulica może mieć różne przyczyny. Często są to uszkodzenia nerwowych dróg czuciowych. Rozpoznanie należy do lekarza neurologa.

Odnośnik do komentarza
Gość julita 11

Witam
przykro mi to stwierdzić ale też mam pieczenie skóry jak by mnie ktoś wrzątkiem oblał :( silne bóle chodzę szukam po lekarzach ale każdy ma Pani bardzo dobre wynik. Nie stać mnie na prywatne wizyty a nie potrafię znaleźć pomocy czasem mam ochotę wyć z bólu ledwo cię ktoś dotknie a ból jak byś łopatą dostał :(, napiszcie proszę jak sobie z tym radzić bo maści nie uśmierzają bólu. z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza

Stres powoduje napięcie mięśniowe a to problemy z kręgosłupem i nerwobóle .także dieta np pomidory .ziemniaki niektórym szkodzą wywołując bóle reumatyczne , warto na jakiś czas wykluczyć? No i słodycze warto ograniczyć do czekolady deserowej,tę i ja lubię, nie wolno też na siłę ćwiczyć najlepsze spacery no i pogoda ciekaw jaki wpływ ma na wasze zdrowie bo na mnie straszny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...