Jak pomóc bratu po jego próbie samobójczej?

[Gość h...]

Mój brat(26lat) w ubiegłym tyg.miał nieudaną próbe samobójczą,jest w szpitalu psychiatrycznym,o co mamy zapytać panią ordynator gdy bedzie wychodził do domu,wątpie w rozmowy z psychologami-mówi że pytają go tylko rano co mu się śniło ubiegłej nocy i tyle trwa rozmowa ze specjalistami.Ma dużo problemów osobistych o których nikomu z rodziny nie powiedzial,dopiero wszystko się wydaje(są to jednak problemy do rozwiązania przez wspólne siły całej rodziny,tak doszliśmy do wniosku)mial dziewczynę z ktorą chcial orzenić sie ale gdy ona dowiedziala sie o pewnych sprawach przez przypadek przeglądając jego korespondencje,zadzwonila i przez telefon zerwała z nim,on postanowil powiesic sie,zadzwonila po tej wiadomosci na 112 i w ostatniej chwili zdążyli uratowac brata bo w domu wiedzieliśmy ze poszedł sie kąpać i poszliśmy spac a on poszedł do stodoły aby tam sie powiesic,policja i pogotowie przyjechały w ostatniej chwili.jak jestem w szpitalu u niego to zauważylam ze jest inny tak jakby grał-tu super fajnie,wstyd na jakim oddziel jest ale widze po zachowaniu ze nie jest to taki sam brat,inne ma myśli w głowie...

[Tarja]

Dobrze, że zauważasz, że jednak nie wszystko jest do końca tak jak być powinno, jesli widzisz, że brat się zmienił i że mówi to co inni chca od niego usłyszeć, możliwe, że mówi to dlatego, aby wrócić do domu miec chwile spokoju, żeby każdy uwierzył, że wszystko jest w porządku, a on w tym czasie może obmyśleć drugie podejście do próby samobójczej. Twój brat potrzebuje porady psychiatry, jeśli myślisz, że naprawde mógłby chcieć spróbowac raz jeszcze odebrac sobie życie, powinnas powiedziec o tym lekarzowi, u którego leczył się po wcześniejszym wypadku, może warto by było zatrzymac go w szpitalu na jakąś obserwację i upewnić się czy to co mówi jest szczere czy faktycznie mówi to, co inni chcieliby od niego usłyszec i czego od niego oczekują. Myślę, że dobrze by było jakbyście porozmawiali z psychiatrą brata i zapewnili mu pobyt w szpitalu. Spotykajcie się z nim jak najczesciej wspierajcie go, on musi wiedziec, że przy nim jesteście, że akceptujecie go nie wyśmiewacie, że chcecie mu pomóc, że jesteście po jego stronie, że mu pomożecie, że może Wam zaufać. Tylko na poczatku na pewno moze byc nie ufny wiec dlatego warto by sie bylo

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam,
Zgadzam się z Tarją. Jeśli podejrzewasz, że brat mógłby ponownie targnąć się na swoje życie, powinieneś to zgłosić lekarzowi psychiatrze. W taki wypadku psychiatra powinien zatrzymać brata dłużej w szpitalu.
Proszę nie wątpić w rozmowy z psychologiem. Może Ci się wydawać, że nie podejmuje on żadnych działań. Ale zanim podejmie się pracę psychoterapeutyczną z osobą po próbie samobójczej, na początku trzeba ustabilizować farmakologicznie jej stan. Psychoterapia bywa bolesna, dlatego trzeba ją zacząć w odpowiednim momencie, tak aby nie przerosła sił danej osoby. Proszę zapytać lekarzy jak dalej zaplanowane jest leczenie, czy/i jak będzie wyglądać psychoterapia. Ale przede wszystkim musisz być wsparciem dla brata - jeśli zauważysz u niego nagłą zmianę nastroju, rozmawiaj z nim, odwracaj jego uwagę od przykrych myśli.
Pozdrawiam

[Gość Dakarys]

wiesz leki zmieniają osobowość. Jesli podejrzewasz ze z bratem jest coś nie tak to powiedz o tym lekarzowi prowadzącemu.

[pink elephant]

najwazniejsze zeby nie dopuscic do ewentualnego drugiego podejscia do proby samobojczej, moze warto by bylo porozmawiac aby jednak zostal troche w szpitalu?

[Gość asdfghj]

tak go będą farmakologicznie stabilizować i stabilizować, bo koncerny płacą za pisanie leków.
Twój brat ma poczucie, że świat ma go w nosie, przeżywa załamanie.
A psychiatra walnie antydepresant nawet jak 5x pod rząd stracisz pracę i umrze Ci ktoś bliski. Taka rola większości psychiatrów.
Bez wsparcia rodziny to leki tylko wpędzą go w chorobę.

[aanielkaa]

masz racje i nie masz, tu nie chodzi o to zeby trzymac go na lekach, wez pod uwage ze w domu nie beda mieli nad nim kontroli nie beda go pilnowac 24/24 a w szpitalu moze byc tylko na terapii