Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Samotność, brak znajomych oraz monotonia


Gość Niezydentyfikowana

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Niezydentyfikowana

Czuję się strasznie staro, choć jestem młodą dziewczyną. Prawie każdy mój dzień wygląda tak samo: dziecko, dziecko, dziecko i spać. Rzadko kiedy gdziekolwiek wychodzę, a jak już, to do miasta na zakupy lub jadę do teściów. Nie mam przyjaciół, z którymi mogłabym porozmawiać. Miałam niejedną koleżankę, ale z czasem zawsze kontakt się urywał, a to z powodów niezgodności charakterów, jakichś sprzeczek, albo po prostu za daleko mieszkają lub się wyprowadziły.
Mam wrażenie, że przegapiłam najlepsze lata swojego życia. Chciałabym mieć to wszystko, co teraz, ale trochę później. Potrzebuję towarzystwa, potrzebne mi jest uczucie, że jeszcze mnie coś czeka w przyszłości poza tym co mam i poza nauką. Wydaje mi się, że nie doświadczyłam wielu rzeczy, które powinnam doświadczyć. Tak bardzo zazdroszczę dziewczynom, które idą na imprezę i mogą bawić się z kim chcą, a ja ciągle tylko z mężem (zdarza nam się raz na kilka miesięcy pojechać na dyskotekę). Nie, nie chodzi mi o to, iż chciałabym być z kimś innym, bo zależy mi na swoim mężu, ale o to, iż nie mam do kogo g*by otworzyć, z kim się pośmiać. Mam dość widywania codziennie tych samych twarzy, tak strasznie się nudzę. Czasami siadam i myślę sobie po co ja mam cokolwiek robić (cokolwiek tj wchodzić na portal społecznościowy, stroić się itd) skoro to wszystko do niczego nie prowadzi.
Dziś kolejny raz w sylwestra jestem w domu, bo nie mieliśmy gdzie iść. Jest mi tak przykro, że nie mamy nikogo kto by nas do siebie zaprosił. Było wiele okazji z kimś się zaprzyjaźnić, ale dla męża a to ten jest głupi, a to ten wykorzystuje tylko ludzi, a to ten jest taki siaki i owaki. Mam dosyć. Odechciewa mi się wszystkiego, jakichkolwiek wyjazdów, seksu, zakupów no i wreszcie nawet wstawania z łóżka rano.
Przez to, że prawie ciągle siedzę w domu, mam za dużo czasu na myślenie o problemach. Myślę o chorobach i o innych głupotach, które grzęzną mi w głowie i popadam w histerię.
I co ja mam zrobić? Nie wysyłajcie mnie tylko do psychologa, bo wiem na czym polegają takie wizyty, na mnie to nie działa. Ja tylko potrzebuję odnaleźć w sobie siłę, żeby dalej iść przez życie, chcę znów się poczuć jak dziewczyna w moim wieku, a nie jak, za przeproszeniem, stara baba. No i wreszcie chcę znaleźć sobie przyjaciela, który byłby podobny do mnie, bo jestem typem osoby, którą albo się lubi albo nienawidzi i ciężko z tym.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem ile masz lat, ale wydaje mi się, że za wcześnie założyłaś rodzinę, nie "wyszalałaś się". Przytłacza cię szara codzienność, do tego niedopasowanie z mężem jeśli chodzi o towarzyskość. Mam trochę podobnie, odnowiłam kontakty i staram się raz na jakiś czas spotkać się z koleżanką. Tobie też radzę wyjść czasami, bez męża, jeśli on tego nie chce.

Odnośnik do komentarza
Gość Niezydentyfikowana

Nie, po części się z wami nie zgodzę. Nie o to chodzi, że mąż nie chce wychodzić. W tygodniu go nie ma, bo jest w pracy, a ja jestem niestety wtedy uwięziona w domu. A nawet nie mam gdzie wyjść. Mieszkam na wsi, nie mogę sobie tak po prostu wyjść do kina czy do parku, bo nie mamy tu tego.
Owszem, mam znajomych, ale część wyjechała, część mieszka za daleko... i w ogóle nie jestem typem osoby, którą każdy lubi, mam specyficzny charakter więc albo mnie lubisz albo nie znosisz.
Ile mamy lat? Nie chcę tu ujawniać dokładnych danych, mogę tylko napisać, że jestem młodą studentką, a mój mąż jest kilka lat starszy.
I nie, nie chodzi o to, że tęsknię za beztroską. Cieszę się, że mam to co mam, dzięki dziecku odnalazłam sens życia, bardzo je kocham. Nigdy nie byłam osobą, która co sobotę ruszała na imprezę (lubię zaszaleć, ale nie za często, ważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, które daje mi teraz rodzina). Po prostu czuję się strasznie samotna, nie mam z kim normalnie porozmawiać, nie mam żadnych przyjaciółek, które by przyjechały i nie mam gdzie jeździć...

Odnośnik do komentarza

Mam 18 lat i nie radzę sobię ze swoim życiem. Pozornie wszystko jest ok, jednak od czasu, gdy poszłam do liceum (1,5 roku), co jakiś czas mam doła i tak jest tym razem. Zaczęło się od tego, że wszyscy moi przyjaciele wypięli się na mnie. Żal mi szczególnie utraty kontaktu z jedną osobą, którą znałam prawie całe życie i spędzałam każdą wolną chwilę. Bardzo źle to zniosłam, ale myślałam, że w nowej szkole poznam wiele innych osób, z którymi będzie można się zaprzyjaźnić. Zawsze byłam nieśmiała, ale w starym otoczeniu czułam się pewnie. W gimnazjum uczyłam się bardzo dobrze, wybrałam liceum, które jest jednym z najlepszych, poziom jest wysoki. Nagle przestałam radzić sobie w szkole. Chemia, fizyka stały się czarną magią, inne przedmioty jakoś tam idą, ale już też nie jak kiedyś. W klasie często czuję, że jestem głupia, wiele razy proszę, aby ktoś mi coś wytłumaczył. Jak już wspominałam myślałam, że znajdę jakąś przyjaciółkę, a tak niestety się nie stało. Czuję się samotna, nie mam bliskiej osoby, z którą mogłabym gdzieś pójść, co prawda jest garstka osób, z którymi mogłabym wyjść, ale oni mają bliższych znajomych, z którymi spędzają większość czasu. W dodatku czuję, że muszę uważać, co mówię, boję się, że jak powiem, zrobię coś, co im się nie spodoba to stracę jedyne osoby, na które ewentualnie mogę liczyć. Obecnie moje otoczenie przeżywa erę osiemnastek, boli mnie to, że wszyscy gdzieś chodzą, a mnie nikt nie zaprasza, z drugiej strony się nie dziwię, bo z nikim nie mam bliższego kontaktu. Często udaję, że jak to jest fajnie, jaka to jestem szczęśliwa, gdy zaprosi mnie ktoś gdzieś, co rzadko się zdarza, to wymyślam wymówki, bo czegoś się boję, nawet nie wiem czego. Jestem na siebie zła, wiem, że to rzecz, której brakuje mi w środku, ale uciekam przed nią.Dodatkowo jestem zmęczona szkołą, na nic nie mam czasu. Złości mnie, że użalam się nad sobą, wiele osób ma gorzej, a mi się tak naprawdę żadna krzywda nie dzieje. Pogodziłam się z tym, że czasu się nie da cofnąć. ale nie mogę poradzić z teraźniejszością. Kolejną rzeczą, która sprawia, że czuję się bezwartościowa to to, że nigdy nie miałam chłopaka, a brakuje mi takiej osoby. Dużo osób mówi mi, że jestem ładna, ale nikt nie wykazuje zainteresowania moją osobą.

Odnośnik do komentarza

Z chlopakami - nie zawsze trzeba sie spieszyc... Czasem mozna trafic na 'tego jedynego' ktory potem okazuje sie dupkiem (oczywiscie nie zawsze). Ale na milosc zawsze jest czas :)

Co do reszty - czy masz problem zeby siebie zaakceptowac? Nie jest Ci latwo z sama soba? Moze powinnas isc do psychologa? Nie jest to latwe, ale czasami jedno z najbardziej rozsadniejszych wyjsc... Takie smutki nie biora sie z niczego... Tak samo to ze nie chce Ci sie uczyc...

Mozesz tez sobie postanowic ze sama dasz rade i kopnac sie w tylek, zabrac za nauke i odwaznie zaczac kroczyc przez zycie - co bedzie ciezkie, glownie bez konsultacji u psychologa... Albo nawet i rozpoczecia terapii...

Mam nadzieje, ze nie dlugo sie polepszy i bedziesz dawala sobie rade! Nie zaprzepaszczaj swojego zycia! Imprezy nie sa wazne, a jak dostaniesz sie na studia to moze poznasz wlasnie tego jedynego i wtedy nawet imprezy Cie przestana interesowac, bo bedziesz miala z kim spedzac czas :) Powodenia!

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Piekneoczy, wydaje mi się, że utrata przyjaciół, problemy w nauce bardzo "podkopały" Twoje poczucie własnej wartości. Dlatego boisz się odzywać, gdyż obawiasz się stracić aprobatę, na której bardzo Ci zależy.
Piszesz, że cieszysz się, gdy ktoś Cię gdzieś zaprosi, ale zazwyczaj rezygnujesz ze spotkania. Może nie chcesz się zbliżyć do innych, gdyż boisz się, że znowu stracisz osoby, na których Ci zależy.
Na początku popracuj nad podniesieniem poczucia własnej wartości - zastanów się jakie cechy w sobie lubisz, jaka aktywność sprawia Ci radość i rozwijaj to. Postaraj również się przełamać i skorzystaj z najbliższego zaproszenia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...