Skocz do zawartości
Forum

Zawroty


EdiiUwU

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc pisze bo nie wiem juz co ze soba zrobic, ostatnimi czasu zauwazylem ze mam zawroty w glowie tzn przykladowo jak patrze. Wjedno miejsce to caly obraz jakby mi falował, do tego jest uczucie zmeczenia i nerwy przez co dochodzi u mnie do kolatania…. Neurolog przyjmuje zapisy dopiero od poniedzialku a ja juz nie mam sily na nic strasznie sie boje ze cos mi sie w najblizszych dniach stanie i nie wiem jak sie uspokoic…

Odnośnik do komentarza

Z zawrotami glowy to również do laryngologa, może być zachwiany błędnik odpowiedzialny za równowagę. A jak bardzo dokuczają to proponuję również udać się na Sor.

Ja tak zrobiłam w lipcu gdy miałam takie zawroty ze nic nie pomagało, ani odpoczynek, ani siedzenie. Pojechałam na SOR, TK glowy nic nie wykazało

 Dostałam skierowanie właśnie do neurologa i laryngologa by zbadać blednik

 Oczywiście mam też nerwice wiec te zawroty się nasiliły, dodając jeszcze ciśnienie.

Odnośnik do komentarza
39 minut temu, Listopadka napisał(a):

Z zawrotami glowy to również do laryngologa, może być zachwiany błędnik odpowiedzialny za równowagę. A jak bardzo dokuczają to proponuję również udać się na Sor.

Ja tak zrobiłam w lipcu gdy miałam takie zawroty ze nic nie pomagało, ani odpoczynek, ani siedzenie. Pojechałam na SOR, TK glowy nic nie wykazało

 Dostałam skierowanie właśnie do neurologa i laryngologa by zbadać blednik

 Oczywiście mam też nerwice wiec te zawroty się nasiliły, dodając jeszcze ciśnienie.

Rowniez trapi mnie nerwica, cisnienie natomiast mierze regularnie i mam prawidlowe 

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.09.2024 o 17:17, ka-wa napisał(a):

Ja pierwsze kroki skierowała bym do okulisty, następne do neurologa, tak czy tak pójdź prywatnie, bo na nfz za długo przyjdzie Ci czekać. 

Albo zgłoś się na SOR. 

 

Zglosic sie na sor nie mam jak bo mieszkam na wsi a najblizszy spital jest 15 km odemnie tymbardziej ze nie mam auta a karetce nie bede fujary zawracac takimi bzdetami.. do neurologa mam isc prywatnie a ja juz nie daje rady i nie moge wytrzymac z tymi zawrotami

Odnośnik do komentarza

Karetki na pewno nie, ale autobusem na SOR możesz, do neurologa też musisz jakoś dojechać. 

Chodzi mi o to że w szpitalu miałabyś okulistę, neurologa, laryngologa na miejscu. Ale wszystko zależy od potrzeby, może rodzinny by Ci dał skierowanie do szpitala, bo to nie jest tak, że jak masz skierowanie, to Cię przyjmą na oddział, zrobią badania i wracasz do domu. To by była najlepsza opcja. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ka-wa napisał(a):

Karetki na pewno nie, ale autobusem na SOR możesz, do neurologa też musisz jakoś dojechać. 

Chodzi mi o to że w szpitalu miałabyś okulistę, neurologa, laryngologa na miejscu. Ale wszystko zależy od potrzeby, może rodzinny by Ci dał skierowanie do szpitala, bo to nie jest tak, że jak masz skierowanie, to Cię przyjmą na oddział, zrobią badania i wracasz do domu. To by była najlepsza opcja. 

No a jako niepelnoletni moge sie sam zglosic na ten sor? Bo wiem ze do rodzinnego moge isc sam

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, ka-wa napisał(a):

Nie, w tej sytuacji musisz z rodzicem/opiekunem prawnym. 

Ale wydaje się, że nie ma takiej potrzeby. 

Rozumiem, poprostu mam totalna panike w glowie przez te zawroty ze moze to byc cos powaznego typu udar czy inny guz… nie towarzyszy im zaden bol czy wysokie cisnienie albo temperatura tylko to ze nie chce mi sie z lozka wstawac a o wychodzeniu z domu to juz wogole nie mysle. Tymbardziej ze prywatnie wizyta u neurologa to nie jest jakis szybki termin a ja mam juz takie schizy ze dnia nastepnego niedozyje

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, EdiiUwU napisał(a):

Rozumiem, poprostu mam totalna panike w glowie przez te zawroty ze moze to byc cos powaznego typu udar czy inny guz… nie towarzyszy im zaden bol czy wysokie cisnienie albo temperatura tylko to ze nie chce mi sie z lozka wstawac a o wychodzeniu z domu to juz wogole nie mysle. Tymbardziej ze prywatnie wizyta u neurologa to nie jest jakis szybki termin a ja mam juz takie schizy ze dnia nastepnego niedozyje

Udar  to to nie jest napewno 🙂 bo mam w domu osobę po udarze.

Guz raczej też bo by się głowa baaardzo bolała,  przy guzie jest bol nie do wytrzymania.

Mówisz że jesteś niepełnoletni..  nie towarzyszą ci w szkole jakieś problemy ? Nauka , znajomi ? Co wywołało te objawy?

Może to być początek nerwicy albo problem z błędnikiem jak wspominałam. 

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Listopadka napisał(a):

Udar  to to nie jest napewno 🙂 bo mam w domu osobę po udarze.

Guz raczej też bo by się głowa baaardzo bolała,  przy guzie jest bol nie do wytrzymania.

Mówisz że jesteś niepełnoletni..  nie towarzyszą ci w szkole jakieś problemy ? Nauka , znajomi ? Co wywołało te objawy?

Może to być początek nerwicy albo problem z błędnikiem jak wspominałam. 

 

W szkole zero problemow natomiast wczoraj w nocy pojawily sie nudnosci i chec wymiotowania ale wogole nie wymiotowalem i biegunka nie wiem czemu strasznie sie boje jechac do szpitala znowu. Objawy leku wywolal u mnie szpital i pobyt w nim

Edytowane przez EdiiUwU
Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, ka-wa napisał(a):

To znaczy, że byłeś już w szpitalu, czyli powinieś mieć diagnozę, na jakim oddziale byłeś? 

 

Bylem miesiac temu przez 5 dni na pediatrii, badania wyszly mi dobre, sprawdzane przez 3 lekarzy jedyne co to niedobor potasu i od tamtej pory biore kaldyum oprocz tego nic. Trafilem z przyspieszonym pulsem mialem holtery i echo i wyszly zwykla tachykardia psychogenna..

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, EdiiUwU napisał(a):

Bylem miesiac temu przez 5 dni na pediatrii, badania wyszly mi dobre, sprawdzane przez 3 lekarzy jedyne co to niedobor potasu i od tamtej pory biore kaldyum oprocz tego nic. Trafilem z przyspieszonym pulsem mialem holtery i echo i wyszly zwykla tachykardia psychogenna..

Teraz nie musisz leżeć w szpitalu, więc nie wiem skąd te obawy. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, ka-wa napisał(a):

Teraz nie musisz leżeć w szpitalu, więc nie wiem skąd te obawy. 

Przejmuje sie najmniejszym bolem od tamtej pory i teraz jeszcze te zawroty glowy, ledwo obiad zjadlem dzisiaj bo myslalem ze caly mi wyjdzie to juz wogole nerwy na krancu, te rzeczy ktore mi pomagaly sie uspokoic ledwo dzialaja teraz

Edytowane przez EdiiUwU
Odnośnik do komentarza

Jeżeli miałeś biegunkę i nudności, to możesz mieć "grypę żołądkową', stąd niechęć do jedzenia obiadu.

Zobacz, ile czasu już się przejmujesz każdym objawem, ale te objawy nie przekształcają się w określone choroby. Poza tym byłeś badany w szpitalu. Gdybyś miał guza, szpital na pewno by to wykrył, przecież dostaje pieniądze na diagnostykę.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, mgmg napisał(a):

Jeżeli miałeś biegunkę i nudności, to możesz mieć "grypę żołądkową', stąd niechęć do jedzenia obiadu.

Zobacz, ile czasu już się przejmujesz każdym objawem, ale te objawy nie przekształcają się w określone choroby. Poza tym byłeś badany w szpitalu. Gdybyś miał guza, szpital na pewno by to wykrył, przecież dostaje pieniądze na diagnostykę.

faktycznie nie oddawalem normalnego stolca tylko taki rzadki, ale brzuch mnie nie boli wiec to chyba nie to? Pewnosci nie mam bo nie mialem tak owej grypy nigdy. Masz tez racje z przejmowaniem sie. Od miesiaca mam obawy przez zemdleniem i innymi a do tej pory nic takiego nie mialo miejsca..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...