Depresja u Kobiety spowodowana przez inną osobę

[Zosia3545]

Witam Serdecznie 

jestem kobietą po 30 roku życia , moja historia zaczęła się kilka lat temu a bardziej od urodzenia , jako dziecko nie miałam prawa ubrać się jak chce czy uczesać albo pójść gdzie chce 

poznałam obecnego partnera od razu wiedziałam że to jedyny , dogadywaliśmy się bardzo ze sobą okazywaliśmy sobie uczucia wszędzie był ostro za mną nie pozwolił nic złego powiedzieć i okazywał mi szacunek , wszędzie mnie zabierał i było ok 

od niedawna się ostro zmienił , zaczął mnie wyzywać obrażać poniżać , pokazywać że ja jestem nikim tylko rodzina ważna , uciekać z domu , wmawiać mi że się zmieniłam że mam cos z głową , ze to moja wina , mówi że od paru lat jest po mojemu ale to bzdura chciał jechać to jechałam chciał coś zrobić to miał mimo że nigdy nie pytał czy mam czas albo czy nie mam innych planów , nawet nie śpi ze mną , jedzie sam beze mnie bo ja to nikt balast , leciały brzydkie słowa 

ja kiedyś byłam wesoła uśmiechnięta szczęśliwa chciało mi się żyć ubierać ładnie wyjść do ludzi rozmawiać z nimi a teraz 

po stopniowym oddalaniu męża ode mnie zaczęłam się zamykać płakać być smutna nie mogłam usnąć nie mogłam jeść albo jadłam za dużo czułam pustkę ogromną samotność bezsilność miaąłm myśli samobujcze 

rodzina mi nie wierzy że mam tą depresje i uważają że sama powinnam się z tego wyleczyć 

chcą mną manipulować i rządzić a nie spytają się jak się czuje jak spałam czy mogą powiedzieć coś o mnie do innych osób lub co potrzebuje aby dojść do siebie

boli mnie zachowanie partnera i rodziny bo mnie obwiniają że to moja wina bo ja nie mam prawa z koleżankami pogadać czy odpocząć po podróży 

 

proszę po pomoc i radę co robić  

[Javiolla]

W dniu 25.10.2022 o 23:37, Zosia3545 napisał:

od razu wiedziałam że to jedyny ,

Nie ma tych jedynych. To co nam się wydaje, że jest nie musi i zwykle nie jest prawdą. Jak sama zresztą zdarzyłaś sie przekonać. 

W dniu 25.10.2022 o 23:37, Zosia3545 napisał:

chciał jechać to jechałam chciał coś zrobić to miał mimo że nigdy nie pytał czy mam czas albo czy nie mam innych planów , 

Cóż... myślę, że działałaś jak robot, wyuczony od dzieciństwa, że trzeba wykonywać cudze polecenia, że sie nie ma własnego zdania. Moze to właśnie mu zaczęło ciążyć. Bo nie ukrywajmy.... partner/ka ma prawo się sprzeciwić, wyrazić inne własne zdanie. Już sam fakt, że nigdy nie zapytał czy masz inne plany świadczyło, że nie liczy sie z Twoim zdaniem i juz wtedy powinna zapalić sie Tobie czerwona lampka. 

W dniu 25.10.2022 o 23:37, Zosia3545 napisał:

rodzina mi nie wierzy że mam tą depresje i uważają że sama powinnam się z tego wyleczyć 

Jeśli rzekomo nie masz depresji to z czego niby masz sie sama wyleczyć? 

W dniu 25.10.2022 o 23:37, Zosia3545 napisał:

chcą mną manipulować i rządzić a nie spytają się jak się czuje jak spałam czy mogą powiedzieć coś o mnie do innych osób lub co potrzebuje aby dojść do siebie

Prawdopodobnie robili to całe życie, skoro jak sama napisałaś nie miałaś w dzieciństwie żadnych praw. 

W dniu 25.10.2022 o 23:37, Zosia3545 napisał:

proszę po pomoc i radę co robić  

Czas zacząć dbać o siebie, postawić sie rodzinie, zostawić męża i zapisać sie do psychiatry po leki na depresje oraz na terapie. Nie musisz nikomu sie z niczego tłumaczyć, idziesz gdzie chcesz, dzwonić do kogo chcesz. Nikt nie musi wiedzieć, że chodzisz do psychiatry czy psychoterapeuty. Ja chodziłam 2 lata i nie wiedział nikt, a mąż dowiedział sie po kilku m-cach.  Sama sie z tego nie wyciągniesz... niestety taka prawda ?