Jak pokonać strach?

[Gość Misia18]

Mam problem z tym aby pokonać strach przed pójściem do psychologa...boję się, wstydzę i często wmawiam sobie, że wyolbrzymiam swoje problemy...ale wiem, że nie jest dobrze:( Co jeśli pani psycholog nie zrozumie mnie?Nie umiem mówić o swoich uczuciach, emocjach...:(

[Gość Anonim]

Witam,
zapraszam na rozmowę.
Gdy się odezwiesz powiedz skąd wzięłaś mój numer.
Pozdrawiam

[Gość Anonim]

Nie musisz się niczego obawiać :) Strach tworzysz tylko i wyłącznie Ty. Jeśli chcesz iść do psychologa, po prostu to zrób. Jest małe prawdopodobieństwo, że psycholog Cię nie zrozumie :) To w końcu jego praca. Ale jeśli nawet, to pomyśl, czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla Ciebie? To będzie tylko i wyłącznie jego problem, że Cię nie zrozumiał (może ściągał na studiach, hmm?). W takiej sytuacji najzwyczajniej w świece próbuj dalej, tylko że z innym specjalistą. Mogę Ci zagwarantować, że psycholog Cię nie wyśmieje, będzie starał pomóc Ci ze wszystkich sił i zrozumieć Twój problem.

Pamiętaj, że strach jest tylko i wyłącznie w Twojej głowie. To Ty go tworzysz i pozwalasz mu działać. W rzeczywistości coś takiego nie istnieje.
Życzę Ci powodzenia!
Głowa do góry :)

[Natalia Bator]

Nie masz się czego bać, ani tym bardziej wstydzić. Naprawdę nie masz powodów. Czasem każdy z nas potrzebuje porady i nie ma powodów do obaw - psycholog na pewno Cię zrozumie i na pewno nie powie, że wyolbrzymiasz. Jeśli czujesz się źle, coś Cię dręczy, nie umiesz sobie poradzić z pewnymi myślami czy emocjami - idź. Nie musisz być krasomówcą, po prostu powiesz co się dzieje. Resztą zajmie się sam psycholog. Dbaj o siebie i o swoje zdrowie i jeśli czujesz taką potrzebę, to badzo dobrze, to znak, że jesteś bardzo dojrzałą osobą, która chce zadbać o swoją przyszłość. Tak więc nie czekaj, tylko umów się na wizytę. Psycholog jest właśnie po to, aby zrozumiał i niczym nie musisz się martwić. Powodzenia!

[Gość Zaza]

wizyta u psychologa to nie jest żaden powód do wstydu. To normalne, powiedz sobie, że idziesz do lekarza duszy. Może to Ci ułatwi sprawę.

[ewka32]

wytlumacze sobie ze nie ma sie czego bac i jest ok ale leki tak ekspresowo znajduje sie w glowie,wtedy mam problem z oddychaniem,glowa ciezka pelna mysli,problem ze znalezieniem sobie miejsca,chodze po mieszkaniu z okna do okna i placze jak lek trwa dlugo,teraz jeszcze doszla klaustrofobia wprzed wejsciem do samochodu mam juz bol glowy a jak zamykam drzwi prawie od razu brakuje mi powietrza placze histerja na 35km zatrzymujemy sie z 6 razy nie wiem jak sobie mam z tym poradzic.

[Gość cytrynowa babeczka]

Ewo tu chyba tylko terapia z dobrym psychologiem może pomóc .Nie zrażaj się tym ze jeden Ci nie był w stanie pomóc ,poszukaj innego.

A tak dorażnie, to Ewo nie wiem czy słyszałaś, o dmuchaniu w papierową torebkę.W czasie napadu dmuchasz w torebkę jak w balonik ,tym samym regulujesz oddech uspakajając się. Jest to naprawdę dobra metoda ,spróbuj a uwierzysz ze działa.