Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego nauczyciele, rodzice, pedagodzy nie pomogli mi?


Gość Fobia społeczna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Fobia społeczna

Jak w temacie. Dlaczego nauczyciele krytykowali, nie stosowali się do zaleceń psychologa, kazali mi się zmienić, zamiast pomóc, dlaczego pokazywali że to ja jestem problemem i mam być jak inni a nie ze ja mam problem? Dlaczego jak jeden psycholog nie pomógł bo nie był psychoterapeuta to rodzice nie szukali sposobu aby mi pomóc i wierzyli we wszystko nauczycielom, krytykowali i jeszcze bardziej wpedzali mnie w fobię? Dlaczego pedagog szkolny nie pomógł, nie doradził rodziców przecież siedzi w tym temacie? 

Odnośnik do komentarza

Trudne to są pytania i domyślam się, że retoryczne, bo my przecież nie znamy odpowiedzi. W przypadku nauczycieli, psychologów, pedagogów to byłoby trudne zapytać ich o to, ale w przypadku rodziców chyba nie. Zapytaj ich o to.

A teraz jako dorosła osoba co sam/a zrobiłeś/aś by pokonać tę fobię? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość Fobia spoleczna

Ja jako dorosła osoba próbuje robić rzeczy których się boję czasem wychodzą czasem nie. A czasami po jakimś czasie. Idę w takie miejsca które powodują u mnie lęk. Czytam w internecie różne porady. Rodzice sami nie wiedzą dlaczego. Ponoć nie wiedzieli ze psycholog i psychoterapeuta to nie to samo. Szkoła wymagała od nich tylko orzeczeń. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.08.2022 o 21:23, Javiolla napisał:

A teraz jako dorosła osoba co sam/a zrobiłeś/aś by pokonać tę fobię? 

Jeśli masz fobię, to konieczne jest leczenie. Samo pokonywanie lęków jest tylko uzupełnieniem terapii i brania leków przeciwlękowych. Można więc powiedzieć, że niestety niewiele robisz by to zmienić. Troszkę zachowujesz sie jak Ci ludzie, którym tak wiele zarzucasz. Nie robisz wszystkiego co można, by ten stan zmienić. Nie bądź taka jak oni, zrób znacznie więcej dla siebie!!!

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość Fobia spoleczna
21 godzin temu, Javiolla napisał:

Jeśli masz fobię, to konieczne jest leczenie. Samo pokonywanie lęków jest tylko uzupełnieniem terapii i brania leków przeciwlękowych. Można więc powiedzieć, że niestety niewiele robisz by to zmienić. Troszkę zachowujesz sie jak Ci ludzie, którym tak wiele zarzucasz. Nie robisz wszystkiego co można, by ten stan zmienić. Nie bądź taka jak oni, zrób znacznie więcej dla siebie!!!

Oni mi to wpoili. Trudno z tego wyjść. 

Odnośnik do komentarza

A z tego właśnie powodu jak się okazuje, że zrozumienie tego że większość ludzi na świecie jest poważnie zaburzona jest ciężkim krokiem. Moi rodzice podobnie robili jak twoi, a do tego byli nauczycielami więc cały okres nauki byłem gnojony przez nauczycieli (a bo tak fajnie dokopać leżącemu) a później w domu bo nauczyciel najpierw mnie zrugał a później wzywał rodziców którzy rugali mnie dalej w domu bo przecież nauczyciel mówił prawdę a nie ja ?

po pewnym czasie terapii w okresie kiedy zacząłem tą złość z siebie wyrzucać oczywiście na rodzicow przy codziennych obiadach to zajęło mi 2 lata ciężkich rozmów i tłumaczenia że ja byłem dzieckiem a oni powinni lepiej o mnie dbać. Doszedłem jedynie do tego że usłyszałem że "robiliśmy to co uważaliśmy wtedy za słuszne"... No cóż ? nawet po tylu latach i obliczach faktów nie mogli tego przyznać przed sobą i przede mną ani wykrztusić z siebie zwykłego przepraszam nie chcieliśmy ci tego zrobić.

 

ostatecznie przerwałem cykl wylewania na nich mojej złości. A dlaczego ? Byli jacy byli a ja już jestem dorosły. Teraz to w moim geście leży naprawienie tego co oni popsuli. Plus jeszcze kolejnym faktem było iż wierzę że gdyby w tym momencie zrzucili klapki z oczu i przyznali to przed sobą ich wszystkie utajone choroby szybko by znalazły ujscie na zewnątrz i ich życie mogło by ulec znacznemu skróceniu, czego im akurat nie życzę. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.08.2022 o 15:57, Gość Fobia społeczna napisał:

Jak w temacie. Dlaczego nauczyciele krytykowali, nie stosowali się do zaleceń psychologa, kazali mi się zmienić, zamiast pomóc, dlaczego pokazywali że to ja jestem problemem i mam być jak inni a nie ze ja mam problem? Dlaczego jak jeden psycholog nie pomógł bo nie był psychoterapeuta to rodzice nie szukali sposobu aby mi pomóc i wierzyli we wszystko nauczycielom, krytykowali i jeszcze bardziej wpedzali mnie w fobię? Dlaczego pedagog szkolny nie pomógł, nie doradził rodziców przecież siedzi w tym temacie? 

Są nauczyciele, pedagodzy z powołania i tacy co nie wiedzieli co ze sobą zrobić i wybrali taki zawód. Widocznie trafiłeś na osoby bez powołania. A rodzice zaufali autorytetom. Psycholog wykonał to o co go poproszono. Rodzice nie pytali to on nie odpowiedział. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...