Skocz do zawartości
Forum

Marihuana czy genetyka


Gość Ech

Rekomendowane odpowiedzi

Poznałam mężczyznę, z którym się bardzo polubiliśmy. Niestety, po kilku miesiącach okazało się, że albo ma chorobę jednobiegunową (mania) natury genetycznej albo nabawił się jej od ponad 20-to letniego zażywania marihuany. On twierdzi, że cierpi na poważną chorobę skutkującą zapaleniem stawów (co jest prawdą, cierpi) i tylko marihuana pozwala łagodzić ból. Człowiek ten po 40-tce nie ma oszczędności, niczego się w życiu nie dorobił, sam zrezygnował z pracy, którą mu załatwił ojciec, ciągle coś wymyśla nierealnego i głęboko wierzy, że to coś się uda. Ma ataki manii leczone w szpitalu ale mimo tego on nadal uważa że rodzina go siłą wrzuciła do szpitala psychiatrycznego bo on był zdrowy. Przy tym jednak mówi, że wie, że potrzebuje psychiatry. To, co mnie przeraża to Jego chora hierarchia wartości. Podstawą normalnego człowieka jest praca, aby się utrzymać. Dla Niego to nie jest istotne, owszem, podejmie pracę, ale nad tym się najmniej zastanawia. Każda rozmowa o rzuceniu marihuany kończy się agresją. On MUSI ją zażywać, lekarz Mu ją przepisuje. Może i tak, ale ci lekarze nie wiedzą o Jego chorobie psychicznej na którą cierpi od wielu lat.
Moje pytanie jest takie - czy takie zaburzenia to typowy objaw marihuany czy też to genetyka, a marihuana to tylko skutek tej choroby psychicznej.

Odnośnik do komentarza

No cóż...marihuana mimo że jest nazywana jako najłagodniejszą z narkotyków swoje żniwo i tak zbiera. Aż strach pomyśleć jak bym tak 20 lat używał to moje zwoje mózgowe były by kompletnie rozprostowanie. Więc napewno jej stałe używanie zmienia mózg kolegi nie do poznania. 

Druga sprawa...wiesz w jakich przypadkach lekarze przepisują marihuanę ? Tylko w przypadku beznadziejnych przypadków które i tak zmierzają w stronę śmierci i wtedy plusy ze stosowania marihuany przeważają minusy. Ale tylko i wyłącznie w takich wypadkach.

Odnośnik do komentarza
Gość Psychoholik

Jeśli praca nie jest istotna, to z czego ów pan się utrzymuje? Luźne podejście do pracy, przewrócona hierarchia wartości, choroba psychiczna, ataki manii, nałogowe ćpanie – czego jeszcze trzeba? Niezależnie od tego, czy to od 20-letniego trucia się narkotykiem czy od spraw genetycznych, ten mężczyzna nie jest dobrym materiałem na partnera życiowego, że nie wspomnę o byciu mężem i ojcem. Odpowiedz sobie na pytanie, czy na pewno chcesz się angażować w ten związek. Już teraz widać, że będzie okupiony dużą ilością bólu, nerwów i cierpienia. Wchodzisz w to?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...