Skocz do zawartości
Forum

Jak wygrać z depresją?


Gość Karol

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Czy komuś udało się samemu pokonać depresję? Jest to paskudny stan emocjonalny...

Zmagam się z tym od dwóch lat... Dopadło mnie to po rozstaniu z narzeczoną... Czasami czuję się tak jakby płeć piękna nie istniała.... Rozmawiam z nimi jak z kolegami...

Odnośnik do komentarza

I tak jesteś w lepszej sytuacji niz niektórzy co za rękę baby nigdy nie trzymali. Uszy do góry.

Znajdź sobie pasje/ hobby. Zapisz się do obrony terytorialnej. Ponoć Putin odznaczył tych którzy dokonali rzezi/ ludobójstwa w Buczy.

Coraz gorzej się robi.

Odnośnik do komentarza
Gość Absurd i abstrakcja

To moze nie depresja.

wszystkie uczucia, ktore macie przez baby, nie sa przez baby, tylko przez odtwarzane traumy z dziecinstwa, za doroslego, ktore wam te spotkania z babami przypominaja.

tak samo chlopy. w druga strone.

oczywiscie, jest smutek i inne, ale to sa uczucia.

jesli jest jedna wielka czarna dziura przez chopa albo babe to to nie jest przez babe czy chopa ale przez mamusie czy tatusia cos nam sie odtwarza z automatu i baba czy chop nam to przypominaja.

i raczej sie trzeba pogodzic z tym, ze tak sie nam bedzie robilo do konca zycia, moze sie zmniejszyc, mozna to troche opanowac, ale obstawiam, ze calkiem sie tego nie wykorzeni. i nawet sie tak bedzie robilo nam jak bedziemy w zwiazku. bo wystarczy, ze pojawi sie Aniela Sekretarka, i z Anielą nawet dotyku nie musi byc, ale Aniela nam aktywuje trigger i juz schemacik sie zalaczy.. takze warto wykorzeniac to dziadostwo, bo to niszczy zycie. A niszczy tak, ze czlowiek nie moze z niego czerpac radosci i zyje tak, aby sie tylko schemacik nie zalaczyl, lub jesli sie zalaczy to walczy z nim, tzn z trudnymi efektami tegoż i na tym spedza zycie.

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Gość Karol napisał:

Czy komuś udało się samemu pokonać depresję? Jest to paskudny stan emocjonalny...

Tak, mi się udało. Leczyłam sie łącznie około  2,5 roku, zarówno lekami jak i terapią. Tylko pytanie czy to co Ty przeżywasz to istotnie depresja czy po prostu obniżony nastrój? Ponadto należy zadać pytanie co robisz by z tego stanu wyjść? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 29.10.2022 o 12:31, siemka napisał:

A próbowałaś może odstawić lekarstwa na depresję i spróbować radzenia sobie bez leków? Pytam, bo wyczytałem tu: https://www.elpisonline.pl/blog/depresja-definicja-przyczyny-objawy-i-leczenie/ cytuję: "Istnieje jednak lepszy sposób radzenia sobie z depresją. Z pomocą może przyjść terapia poznawczo-behawioralna (ang. CBT)."

A próbowałeś przeczytać uważnie co napisałam? Napisałam w czasie przeszłym, a więc nie mam czego odstawiać bo sie już nie leczę ?  Ponadto leczyłam sie zarówno terapią wskazaną w zakamuflowanej reklamie, jak i lekami. Twój post zgłaszam jako spam. 

W dniu 29.10.2022 o 12:31, siemka napisał:

jak to wygląda u Was?

To co załączyłeś nijak sie ma do głębokiej depresji. Trzeba w niej być by to zrozumieć i nie pisać głupot dotyczących obniżonego nastroju ( a to nie to samo co depresja). Środki zaradcze to nie są środki leczenia depresji!  

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 30.10.2022 o 16:24, Javiolla napisał:

A próbowałeś przeczytać uważnie co napisałam? Napisałam w czasie przeszłym, a więc nie mam czego odstawiać bo sie już nie leczę ?  Ponadto leczyłam sie zarówno terapią wskazaną w zakamuflowanej reklamie, jak i lekami. Twój post zgłaszam jako spam. 

To co załączyłeś nijak sie ma do głębokiej depresji. Trzeba w niej być by to zrozumieć i nie pisać głupot dotyczących obniżonego nastroju ( a to nie to samo co depresja). Środki zaradcze to nie są środki leczenia depresji!  

Tak, przeczytałem. Napisałaś "leczyłam się łącznie", ale nie "zakończyłam leczenie". Wbrew pozorom to można zrozumieć na dwa sposoby i ja zrozumiałem to inaczej niż wynika to teraz z Twojego postu.

Napisz w takim razie coś więcej o Twojej depresji. Bazuję na tym co czytam. Nie uważam, że jestem w depresji, ale na pewno mam jakiś problem z obniżonym poczuciem wartości i niechęcią przed działaniem. Nie uważam jednak, że leczenie farmakologiczne załatwia sprawę. To tylko "malowanie grzyba na ścianie tanią farbą". Stronię od tego. 

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, siemka napisał:

Napisałaś "leczyłam się łącznie", ale nie "zakończyłam leczenie"

Cóż, gdybym leczyła sie nadal to napisałabym, że leczę sie od 2,5 roku ?  Słowo "łącznie" świadczy o podsumowaniu czegoś co jest zakończone. 

8 godzin temu, siemka napisał:

Nie uważam jednak, że leczenie farmakologiczne załatwia sprawę. To tylko "malowanie grzyba na ścianie tanią farbą". Stronię od tego. 

Ale jeśli ktoś nie będzie miał siły nawet pomalować ściany, to go grzyb zarośnie ?  Leczenie farmakologiczne jest potrzebne wspólnie z terapią, nie zamiast. Uzasadniam dlaczego: gdy boli mnie ząb to moge tylko łykać przeciwbólowe, ale omijać dentysty. W końcu przestanie boleć na jakiś czas i jakoś to będzie. Moge tez męczyć sie z bólem uparcie twierdząc, że nie będe sie faszerować niepotrzebnie (choć to jest potrzebnie bo mnie ostro boli ? ) . Następnie w takich męczarniach zapisać sie do dentysty i czekać tygodnie, m-ce aż mnie przyjmie i wyleczy (o ile będe w tanie wytrwać w cierpieniu). A moge wybrać opcje trzecią i doraźnie brać leki, do czasu aż mnie przyjmie dentysta i wyleczy ząb.

Tak więc branie leków jest w prawdziwej depresji konieczne by pacjent mógł w ogóle powstać z ziemi. Bez leków często nie ma sił ani ochoty się podnieść, woli leżeć i umrzeć tam gdzie leży. To leki pomagają mu się zwlec z ziemi, doczołgać sie do terapeuty i przeczekać do wizyty. Dzięki lekom jest w stanie słuchać co mówi terapeuta, zrozumieć to przynajmniej częściowo i nabiera motywacji do działania/życia. W depresji bez leków prawdopodobnie nie ruszy z miejsca. 

8 godzin temu, siemka napisał:

nie uważam, że jestem w depresji

Ale innym proponujesz odstawienie leków na depresję i polecasz coś co na depresje nie jest, choć uważasz że jest? Lepiej już nic nie pisz. Wiesz jak sie moze zakończyć proponowanie choremu w depresji by odstawił leki? Chyba nie muszę pisać ?  Tak wiec mm prosze by sie na drugi raz dobrze zastanowić w jakim wątku sie wkleja rekalme ? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...