Skocz do zawartości
Forum

Uposledzony partner. Czy jest sens to kontynuowac?


Gość Natalia

Rekomendowane odpowiedzi

Nie widać tego po wyglądzie. Wrecz powiedziałabym ze  jest odwrotnie. Ma bardzo ładna twarz, zadnych wad, jest wysoki, zbudowany. Oczarowal mnie tym jakim byl gentlemanem, troche w starym stylu ale jest. Jego szarmanckosc, to ze chcial ze mna sam z siebie (mam na mysli, ze bez zadnych prosb, aluzji czy wyrzutow z mojej strony) spedzac duzo czasu. Moje kolezanki musza sie o to prosic. Szczerze sie zakochal, tak twierdza jego koledzy, ze zwariowal na moim punkcie. W domu zrobi wszystko, nie trzeba go prosic. Widzi pelny smietnik-wymienia. Sam ugotuje obiad, zrobi sniadanie do łóżka, typowo męskie rzeczy tak samo, to zamek zmieni, to kran czy grzejnik naprawi. Chodzi ze mna bez narzekania od sklepu do sklepu itd. Gdy mi sie nie chce sam idzie, nie wstydzi sie kupic takich rzeczy jak podpaski czy prezerwatywy. Zawsze mi cos slodkiego przyniesie. No i dodam, ze zawsze kupuje to na co ja mam ochote. Dostosowuje sie, nie wybrzydza, je to co ja, jak nie mielismy czasem pieniedzy to oddawal mi ostatnie jedzenie i sam nie jadl przez kilka dni, albo ostatnia kase wydał na mnie, czy to na moje papierosy, czy na  moje kosmetyki itd. W seksie jest namietny na co dzien tez jest czuly.  Zawsze jest wyrywny do placenia i zawsze ma dla mnie czas.  Gdy sie zle czuje opiekuje sie mna, zrobi rosol, dzwoni po lekarzach, zostanie ze mna w domu (niewazne czy ma cos zaplanowane, jak spotkanie z przyjaciolmi czy wazna sprawe czy prace) siedzi przy mnie gdy spie, podtrzyma wlosy gdy wymiotuje,  nawet mnie wykąpie, sam tez jest bardzo czysty i pachnacy.  Nie zwraca uwagi na inne. Czuje sie bezpiecznie. Nie ma czegos takiego ze wodzi wzrokiem za super laska, ja sama czasem komentuję, że oo jaka ladna dziewczyna spojrz, albo jaka fajna torebka czy cos innego (zaraz zapamietuje co mi sie spodobalo i mi to kupuje)  a on mowi : Ty jestes ladniejsza. Nawet gdy siedzial z kolegami na wieczorze męskim i wszyscy chcieli isc na dziewczyny on powiedzial ze ma swoja i nie pojdzie i ulotnil sie. Innym razem zamowili laski do domu, mysleli ze sie skusi a tu nic. Wyszedl. Ja o tym nie wiedzialan, jego kolega mi to powiedzial z podziwem, jaki jest ten Twoj chlopak oddany, jak on Cie kocha. 

To sa te plusy. 

Natomiast co rusz wychodzą jego braki. Na początku myślałam, ze może jest zwyczajnie nieobyty, bo wychowywal sie na wsi, ale opowiadal mi ze od 18 roku życia jezdzil do pracy za granice, to w Hiszpanii byl rok, to w Niemczech, to w UK kilka lat wiec powinien troche juz wiedziec. A on nie dosc, ze nie potrafi po polsku sie dobrze wysłowić to jeszcze zadnego obcego jezyka nie zna. Nie zna sie na podstawowej geografii, nie mial pojecia gdzie leży Ameryka, a opowiadalam mu, bo mam tam rodzine. On byl zielony gdzie jest i co to w ogole jest za kraj. Tak samo z Grecją która przecież leży w Europie. Jesli chodzi o ogolna wiedze  to nie wie nic i nie zamierza tego zmieniac. Nie potrafi z niczego wyciagnac wnioskow, przewidywac konsekwencji działań itp.

Kolejnym minusem jest to ze malo ze mna rozmawia - mowi, ze niby tak juz ma, ze jest niesmialy do kobiet a wiem, ze z była o wszystkim ponoc rozmawial, z kolegami tez jest rozgadany. Na początku cierpliwie mu wszystko tlumaczylam, ale ile można jezeli on nic nie lapie. Jego sukcesem jest to ze nauczyl sie przy mnie moze ze 20 slow po angielsku ale reszta? Jego nie interesuje czytanie ksiazek, poszerzanie horyzontow, o ambicji nie slyszal. Często sie nie dogadujemy, bo denerwuje mnie jego glupota a on uwaza, ze jest madry i nie musi nic ze soba robić. Nasladuje mnie ale pod innymi wzgledami, a powinien tez brac przyklad z tego jaka ambitna jestem, zeby sie nie blaznic przy mnie. W mojej rodzinie wszyscy sa wyksztalceni, niektorzy to tez pasjonaci wiec maja wiedze tez w innych dziedzinach i mozna z nimi pogadać o wszystkim. Spotykamy sie rok, a ja wciaz wstydze sie go przed innymi. Nie dosc ze durny to jeszcze klamie. Jak grochem o sciane, tłumaczę a on nic sie nie zmienia. Dowiedzialam sie kilka msc temu, ze skonczyl szkole specjalna. Nogi mi sie ugiely. Ja mam skonczone ciezkie studia, studium, kilkadziesiąt kursow.tyle lat nauki. Tyle lat dobrego prowadzenia sie, by moj przyszły maz nie musial sie mnie wstydzic, tyle wyrzeczen. A on jak byl sam chodzil  do prostytutek, bo przecież byl sam to mogl wedlug niego, a jak ma dziewczyne to juz nie musi. Porno tez nie oglada ale co z tego. Zaczal strzelac fochy, zamiast ze mna pogadac, wychodzi, trzaska drzwiami, nie okazuje mi wdziecznosci za nic. Wszyscy mowia uciekaj, on ciagnie Cie w dol. Ale bedzie mi brakowac tej czulosci i tych jego zalet. I tej ladnej buzki, bo tak ladny chłopak rzadko sie zdarza. 

Odnośnik do komentarza

Nie ma dobrej rady. On tak jak wszyscy ludzie ma wady i zalety. Moim zdaniem wasz związek nie przetrwa siłą rzeczy, bo nie jesteście dobrani intelektualne . Z czasem zacznie ci to ciążyć coraz bardziej i denerwować, o wstydzie za niego przed otoczeniem, nie wspominając. Gdyby wasza relacja sprowadzała się tylko do bycia razem  w domu,to byłoby jeszcze ok, ale niestety tak nie będzie, wiec z czasem brak porozumienia na poziomie intelektualnym, zacznie byc dużą przeszkodą. Juz jest. Po pierwszej fascynacji sobą, ludzi musi łączyć coś więcej. Muszą mieć jakąś płaszczyznę porozumienia, tematy do rozmowy, wspólne zainteresowania .Jednakże najważniejsza jest miłość. Nie piszesz, czy ty go kochasz.  Jeśli tak ,to zawalcz o niego przed światem ,bez względu na ich zdanie czy opinie. Wtedy musisz go zaakceptować takim jakim jest, bez nadzieji, że go ulepszysz, czy zmienisz.  Jeśli jednak, go nie kochasz, to daj sobie spokój . Sama musisz zadac sobie pytania czy jesteś w stanie, być z nim na dobre i na złe. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.01.2022 o 16:45, Gość Natalia napisał:

ze zwariowal na moim punkcie.

Osobiście obawiam się tego stwierdzenia. Jeśli dosłownie zwariował to uciekaj. 

W dniu 28.01.2022 o 16:45, Gość Natalia napisał:

nawet mnie wykąpie,

Ty tak serio? Pozwalasz sobie na to wszystko co tu opisujesz? Znałam kobietę, która szorowała pięty i obcinała mężowi paznokcie oraz wciskała mu czopek w tyłek, bo on sam się bał. Nie uważasz, że to niepokojące? W ogóle mam wrażenie, że chłopak jest jak podnóżek, jest podaj-wynieś-pozamiataj. 

W dniu 28.01.2022 o 16:45, Gość Natalia napisał:

Spotykamy sie rok, a ja wciaz wstydze sie go przed innymi.

W takim razie daruj sobie ten związek, bo wyczuwam, że za wysokie progi na jego nogi. Tłumaczysz mu, próbujesz go nauczyć jak dziecko, wytresowałaś go sobie jak posłusznego pieska, ale więcej już nie dasz rady zrobić skoro jest po szk.specjalnej. 

W dniu 28.01.2022 o 16:45, Gość Natalia napisał:

nie okazuje mi wdziecznosci za nic.

A za co ma być wdzięczny jaśnie pani? 

W dniu 28.01.2022 o 16:45, Gość Natalia napisał:

Ale bedzie mi brakowac tej czulosci i tych jego zalet. I tej ladnej buzki, bo tak ladny chłopak rzadko sie zdarza. 

Po tym całym wpisie odniosłam wrażenie, że znalazłaś sobie śliczną laleczkę, wychowałaś ją i ubolewasz, że nie można laleczce wszczepić mózgu. Natalio> to jest człowiek, może upośledzony ale człowiek! Traktuj go jak człowieka bliskiego, a nie służbę i pana do towarzystwa. Musisz przemyśleć czego tak naprawdę chcesz w życiu, bo ideałów nie ma. Albo więc kochasz go takim jaki jest- za te jego zalety i ładną buzię, a elokwentne rozmowy zostawiasz dla elokwentnych znajomych i rodziny. Albo szukasz mężczyzn z innymi zaletami: oczytanych, wykształconych i na Twoim poziomie. Życie to nie bajka, Ty nie jesteś księżniczką a on nie jest księciem... i nie można mieć wszystkiego. 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Ewidentnie kobieta ma problem z wykształceniem faceta, boli ja ta szkoła specjalna. 

Wyższa niż szkoła nie robi z człowieka intyligetnym. To że ktoś ma zdolności nauki i zdawania nie znaczy że jest taki mądry. 

Przede wszystkim intyligetnym trzeba się w urodzić, tego się nie nabywa. 

Reszta twoich problemów to jest pokierowane tym iż ty tego faceta masz za nic więc w prostacki sposób odgryza ci się. I w sumie to jedyne co do ciebie przemawia bo się na to uwzielas. Hahaha. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...