Zaburzenia lękowe bądź coś innego...

[Gość Bartek]

Witam, 3 miesiące temu w pracy na kacu zaatakował mnie nagły lęk do tego stopnia trudny że bałem się wstać z krzesła, jak już wstałem to czułem dziwne uczucie jakby wszystko stało się inne,nie miałem żadnych omamów czy urojenie natomiast ten obraz stanowił dla mnie ogromny niepokój, bałem się prowadzić samochód... Po tym epozodzie odwiedziłem psychologa i przy okazji neurologa aby przeprowadzić badania EEG głowy i TK głowy z których wynikło że u mnie wszystko ok i nic mi nie dolega natomiast Pani psycholog zasugerowała stany lękowe, bałem się okropnie centr handlowych gdy było w nich dużo ludzi również to powodowało atak paniki że coś się może wydarzyć,stracę przytomność bądź coś podobnego... zacząłem brać lek od lekarza rodzinnego Pramolan 2 tabletki dziennie początki bardzo ciężkiei nie wiedziałem co się ze mną dzieje bałem się że to schizofrenia choć nie miałem urojeń,dźwięków oraz typowych objawów  po czym zmniejszyłem dawkę na 1 tab dziennie natomiast miałem wrażenie że wszystko jest inne ...bardziej moje myślenie niespokojne że to schizofrenia, czuję się teraz tochę lepiej natomiast dalej nie jest to efekt który by mnie w pełni satysfakcjonował i klasyfikował jako osobę zdrową dodam że zacząłem chodzić na terapie i wciąż czekam na poprawę co mnie bardzo niecierpliwi... Są dni kiedy mam wrażenie że czuję się w pełni normalnie lecz i są takie gdy atakują mnie te myśli i wtedy ciężko mi jest zapanować nad nimi

[Javiolla]

W dniu 27.01.2022 o 14:19, Gość Bartek napisał:

Pani psycholog zasugerowała stany lękowe, bałem się okropnie centr handlowych gdy było w nich dużo ludzi również to powodowało atak paniki że coś się może wydarzyć,stracę przytomność bądź coś podobnego...

Myślę, że psycholog obrała dobry trop. 

W dniu 27.01.2022 o 14:19, Gość Bartek napisał:

 zacząłem brać lek od lekarza rodzinnego Pramolan 2 tabletki dziennie

Dlaczego od rodzinnego zamiast od psychiatry? Stanów lękowych raczej nie leczy lekarz rodzinny ? 

W dniu 27.01.2022 o 14:19, Gość Bartek napisał:

czuję się teraz tochę lepiej natomiast dalej nie jest to efekt który by mnie w pełni satysfakcjonował i klasyfikował jako osobę zdrową dodam że zacząłem chodzić na terapie i wciąż czekam na poprawę co mnie bardzo niecierpliwi...

Może powinieneś iść do psychiatry i poprosić o zmianę leków ? skoro dopiero zacząłeś terapię to nie możesz oczekiwać natychmiastowej poprawy. Prawdopodobnie pielęgnowałeś swoje lęki latami... a teraz chcesz na pstrykniecie palców pozbyć sie problemu? Psycholog to nie czarodziej ?  Wyleczenie wymaga co najmniej tyle samo czasu co życie z lękami przed udaniem sie do specjalisty. Daj więc sobie czas, niczego nie oczekuj na tym etapie.