Skocz do zawartości
Forum

Czy to nerwica?


Gość Kowalek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, mam od około miesiąca dość duży problem. Wszystko zaczęło się od śmierci bliskiej mi osoby - po ok 3 tyg. od śmierci zaczęłam dziwnie się czuć. Wylądowałam na SOR z podejrzeniem niedrożności jelita jednak po wykonaniu wszystkich badań okazało się, że albo to stres tak na mnie działa albo mam problemy z tarczycą.  Straciłam apetyt, mam kołatania serca - puls ok 90 w spoczynku, kłucie w okolicach serca, zawroty głowy, boli mnie kark, mam niskie ciśnienie, trzęsące dłonie, jestem bardzo nerwowa, boję się o swoje życie, czuję się czasem jakbym była w innej rzeczywistości, codziennie czytam o chorobach, które później z sobą utożsamiam.  Byłam u lekarza rodzinnego zrobić badania  - morfologia w normie, mocz także, TSH i ft4 również. Kardiolog po wykonaniu mi EKG i ECHO serca również stwierdził że jestem zdrowa. Codziennie zażywam witaminy. 

Nie wiem co robić bo czuję się coraz gorzej, nie potrafię normalnie funkcjonować. Czy to może być nerwica? Jeśli tak to jak sobie z nią poradzić? 

Odnośnik do komentarza

Byłam w podobnej sytuacji gdy zerwał ze mną chłopak po rocznym związku, dużo znaczył, a zerwanie bardzo się na mnie odbiło, trafiłam do szpitala..nie wiedzieli co mi jest, mdlałam, bolała mnie głowa, czasem miałam duszności, kołatanie serca, trzęsłam się, wymiotowałam, nie miałam apetytu, bolało mnie serce, źle spałam, ataki paniki, dziwne bardzo myśli typu co by było gdyby itp..wszystkie badania prawidłowe, mocz, krew, serce itp.(nie pamiętam już nazw ale dużo tego )Jak się później okazało po badaniu psychologicznym 

Nerwica, dostałam skierowanie do psychiatry na psychoterapię, przypisali mi leki na uspokojenie, koncentrację i coś w stylu antydepresantów, lecz nie przyjmowałam tego, nie chodzę do psychiatry tak jak powinnam ale chodzę do psychologa i powiem już na starcie, musisz iść do specjalisty..z tym nie wygrasz sam, to jest okropnie ciężkie, pieprzy każdy dzień, męczy, chodzi za tobą, wraca , sam nie poradzisz z tym sobie..Idź do psychologa on ci pomoże.Mi moja Pani psycholog bardzo pomogła, otworzyła oczy i naprawdę inna osoba..dużo szczęśliwsza.Duzo wychodź ze znajomymi, znajdź pasje, ale naprawdę, idź do psychologa bo nie da się z tym wygrać samemu.Trzymam mocno kciuki!!!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Trixie .
45 minut temu, Gość Trixie napisał:

Co to jest rok. Nie rozśmieszaj mnie. Tyle co nic ? magne b6 forte

Dla mnie rok z nim najlepszym co mogło mi się przytrafić, uratował mnie w każdym możliwym znaczeniu tego słowa ale trzeba przeżyć żeby zrozumieć;)

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Gość.
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Jaki ambitny i zaradny człowiek, sam znalazł odpowieć i sam sobie odpisał! 

Niee, tylko ja źle napisałam nazwę zamiast swojej gdyż jestem tu dopiero drugi dzień i nie ogarniam do końca, mój błąd

 

Odnośnik do komentarza
Gość Sarenka z dużymi oczami

Jest gigantyczne polaczenie miedzy psychika a cialem. Jak sie przyczai ta prawidlowosc, ze to my wytwarzamy (!!!) To mozna sobie przestac wytwarzac. Tak po prostu. Trzeba laczyc psychike z emocjami i cialem. Laczyc, nie mozna tego odcinac, bo wtedy osiaga sie skutek odwrotny.. efekt: np. bol czegos ustaje, jak przyczaisz, ze sam to sobie robisz. Czasami cialo zwraca nam uwage na cos, co staramy sie wyprzec z psychiki.

Odnośnik do komentarza

To moze być nerwica, pewne opisane przez ciebie symptomy na to by wskazywały. Jednak najlepiej jakbyś poszła do psychiatry i psychoterapeuty. Tym bardziej że straciłaś kogoś. Więc nie wyszukuj chorób u siebie. Zajmij się swoim zdrowiem psychicznym. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
W dniu 25.01.2022 o 18:36, Gość Kowalek napisał:

Nie wiem co robić bo czuję się coraz gorzej, nie potrafię normalnie funkcjonować. Czy to może być nerwica? Jeśli tak to jak sobie z nią poradzić? 

Prawdopodobnie czujesz sie coraz gorzej bo coraz bardziej się nakręcasz swoim stanem. Żyjesz tylko swoim złym samopoczuciem-prawda? Stale skupiasz myśli na tym, że za chwile pewnie zasłabnę, kładziesz sie spać z przekonaniem, że coś sie stanie ze zdrowiem, rano wstajesz z obawą czy znów będziesz sie gorzej czuł i tak w kółko?  Zapętliłeś sie swoim samopoczuciem. 

Zaczęłabym od tego: Przestać sie przejmować swoim samopoczuciem. Skoro i tak źle sie czujesz to miej to w 4 literach ?  Zlej to sikiem prostym, żyj tak jakby był dziś ostatni dzień Twojego życia zrób coś fajnego, jedź zobaczyć coś czego nie widziałeś... Po prostu olej to co Ci utrudnia życie. Wiem łatwo się mówi, ale to możliwe... mimo, że trudne. Trzeba zacząć od przestawienia umysłu na inne tory, bo w tej chwili pociąg Twoich myśli jeździ w kółko, donikąd, bez celu ?   Może zajmij umysł czymś pożytecznym. Znajdź sobie jakieś zainteresowania, np. zapisz sie na siłownie, do klubu książki, na wolontariat do schroniska... cokolwiek co odpowiada Tobie choć trochę. Zacznij robić coś poza umartwianiem się swoim samopoczuciem. Pomoże Ci dodatkowo relaksacja, odstresowanie się słuchając muzyki, medytując. I nie zaszkodzą ziołowe leki na uspokojenie ?  Natomiast zamiast magne6 forte-polecanego wyżej lepiej, kup sobie witaminę D i cytrynian magnezu (ale bez wit B, bo on jest na tyle przyswajalny, że nie potrzebuje dodatków ? ). Ponadto daj sobie czas na powrót do normalności. Zapętlałeś sie aż cały m-c więc potrzebujesz co najmniej tyle samo czasu na wyjście z tego.  

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...