Kolega z pracy, co oznacza takie zachowanie?

[Gość Lidka]

Co to znaczy, gdy kolega z pracy gładzi moje ramię, zdrabnia imię i pyta, czy mam ochotę go przytulić (bo takie odniósł wrażenie). O co mu chodzi?

[Gość Egon]

O to, że chce Ci zdjąć majty i wyruchac, ewentualnie wsadzić w usta. 

[Gość Lidka]

Czyli nie jest to tylko przyjacielskie / koleżeńskie zachowanie?

[Gość Detox]

50 minut temu, Gość Lidka napisał:

Czyli nie jest to tylko przyjacielskie / koleżeńskie zachowanie?

Twojemu koledze z pracy chodzi prawdopodobnie o odbycie z Tobą stosunku seksualnego. Nie podajesz szczegółów o miejscu pracy więc domyślnie powiem, że koledze może chodzić o sex w miejscu pracy. A więc na biurku, na tokarce, na ladzie sklepowej, na trawniku miejskim albo w windzie, w szoferce, w tramwaju, w pralni lub w innym nęcącym zmysły miejscu.

[Gość Pjoter]

Byla taka afera w pewnym urzędzie miasta i gminy. Pewien wysoko postawiony , aczkolwiek niski wzrostem ale wielki sercem, prul swoja pracownice w godzinach roboczych. Szkoda ze nie można napisać więcej ehh.

[Gość Lidka]

Myślałam, że tylko delikatnie ze mną flirtuje, a wy tu o pieprzeniu.

[Gość Interesant]

Ru.chanie.w godzinach przyjmowania interesantów. Co za zacne miasto.

[Gość Detox]

Zdradziła go gawęda o przytulaniu. Flirt moja droga Lidko nie mieści się zasadniczo w dotykaniu czy przytulaniu. To raczej gęsty, mimika, słowa. 

Przykro mi ale wygląda na to, że Twój kolega ma jedno w głowie. Chodzi mu mianowicie o pokazaniu swojemu fiutowi Twojego krocza. Nie wykluczam , że chętnie by się nim w  Tobie zanurzył. 

Lapidarnie rzecz ujmując chodzi mu o sex, sex i jeszcze raz sex 

[Gość Lidka]

To znaczy zaczęło się od spojrzeń, dwuznacznych rozmów... A teraz to jakiś chyba następny level. Tylko to się ciągnie już od dobrych kilku miesięcy... 

Ja go wtedy nie przytuliłam. Jakoś tak nie mogłam. Choć często o nim myślę. 

[Gość Detox]

22 minuty temu, Gość Lidka napisał:

To znaczy zaczęło się od spojrzeń, dwuznacznych rozmów... A teraz to jakiś chyba następny level. Tylko to się ciągnie już od dobrych kilku miesięcy... 

Ja go wtedy nie przytuliłam. Jakoś tak nie mogłam. Choć często o nim myślę. 

To nieco zmienia postać rzeczy. Poczuliście miętę do siebie razem i jednocześnie !?

Kolega zamiast przejąć inicjatywę adoracyjną nagle ozięmbł. Może to po prostu seksualny gawędziarz ? Na takich fidrygałów szkoda czasu. A nie ma gdzieś w pobliżu kogoś rozgarniętego a ładnego ? Kogoś kto zamiast propozycji przytulania przyniósłby Co bukiecik fiołków ?

Lidko.

Zapomnij o koledze. Popatrz szerzej. Tam gdzieś jest ktoś fajny. Zawsze tacy są. I wszędzie.

[Gość Lidka]

12 minut temu, Gość Detox napisał:

To nieco zmienia postać rzeczy. Poczuliście miętę do siebie razem i jednocześnie !?

Kolega zamiast przejąć inicjatywę adoracyjną nagle ozięmbł. Może to po prostu seksualny gawędziarz ? Na takich fidrygałów szkoda czasu. A nie ma gdzieś w pobliżu kogoś rozgarniętego a ładnego ? Kogoś kto zamiast propozycji przytulania przyniósłby Co bukiecik fiołków ?

Lidko.

Zapomnij o koledze. Popatrz szerzej. Tam gdzieś jest ktoś fajny. Zawsze tacy są. I wszędzie.

A on nie jest fajny bo...?

[Gość Detox]

6 minut temu, Gość Lidka napisał:

A on nie jest fajny bo...?

Bo głupio gada o przytulaniu !

Bo nie wykazuje zainteresowania Tobą jako istotą tylko grubiańsko oczekuje Twojej inicjatywy. Tak się nie postępuje z kobietą która się podoba i z którą wiąże się jakieś plany. 

Ta jego propozycja o przytulaniu (w opisanej sytuacji) jest tylko łagodniejszą formą prośby abyś ciągnęła mu druta. Niech spieprza dziwoląg.

Po co o nim myśleć ?

[Javiolla]

W dniu 23.12.2021 o 13:59, Gość Lidka napisał:

O co mu chodzi?

A w jakich to było okolicznościach? Odnoszę wrażenie, że wyglądałaś jakbyś się miała rozpłakać lub siedziałaś smutna, wyglądem przypominająca siedem nieszczęść. Chciał Cie pocieszyć, utulić jak dziecko. 

A jeśli nic takiego nie miało miejsca to zwyczajnie chce się zbliżyć. Widzi, że jesteś "miękka" i liczy, że się uda cos seksualnego ugrać. 

[Gość Lidka]

W dniu 29.12.2021 o 10:46, Gość Kazikdobry napisał:

W miejscu pracy - takie zachowania już nie są normą. Chroń siebie , możesz to zgłosić jako wykorzystanie.

 

____________________-

Polecam artykuł

https://szp.edu.pl/jak-powstaja-uzaleznienia/

Link

 

Aż tak? Nie czuję się wykorzystana. Myślę, że to raczej takie przyjacielskie z jego strony było, choć nie jestem pewna...

[Gość Anonimka]

Zastanawiam się, czy udajesz czy na serio tak uważasz?

"O co mu może chodzić?" ...

Jak bardzo chcesz to nikt Ci nie broni się wdawać w tę relację...

Tyle, że mam swoje zdanie o tego typu zachowaniu i szkoda gadać o takich

 

[Gość Fiolka]

Jak widać ten twój kolega wie którą bajerować, żeby dostać czego chce.

Takie teksty jej sprzedaje a ta go jeszcze tłumaczy

[Gość Lidka]

Szczerze to zauroczyłam się nim i zastanawiam się, czy on mną też...

[Gość Karol3]

W dniu 23.12.2021 o 17:15, Gość Pjoter napisał:

Byla taka afera w pewnym urzędzie miasta i gminy. Pewien wysoko postawiony , aczkolwiek niski wzrostem ale wielki sercem, prul swoja pracownice w godzinach roboczych. Szkoda ze nie można napisać więcej ehh.

Hehe a w którym jeśli można wiedzieć bo też coś mi się obilo o uszy

[Gość Voivodship]

Ci co inwigilują moj odb.yt wiedza.