Skocz do zawartości
Forum

Natretne mysli po imprezie


XYZ

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, Mój problem polega na tym, że 4 miesiące temu poszłam że znajomymi na impreze, wypiłam za dużo i standardowo następnego dnia mialam luki w pamięci..  ogólnie jestem osobą która sobie wkręca różne rzeczy i stwierdziłam ze nie będę analizować tego wieczoru dla własnego spokoju psychicznego.. jednak po jakis 2 miesiącach nagle dopadł mnie lek a co jesli zrobilam cos zlego i nie pamiętam tego, te mysli nie dają mi żyć... byłam wtedy z koleżanką (pierwsze spotkanie od początku pandemii) kolega i wieloma ludźmi których nie znalam wcześniej (nawet nie pamietam ilu ich bylo) ale znali ich tamci znajomi... więc generalnie nie bylam w "zaufanej grupie" pamiętam że na początku siedzieliśmy na ławkach prawie na wprost parkietu a potem chyba gdzieś na przodzie... moje myśli dotycza tego że boje sie ze moglam np kogoś zabic I np wyparłam to ze swojej świadomości albo nie pamietam tego... dokładnie wmówiłam sobie ze np. Udusilam kogoś przy stolikach (gdzie generalnie bylo dużo ludzi, ale patrząc na to że był to srodek imprezy potencjalni świadkowie mogli być tak pijani że mogli olać to nawet gdyby to zauważyli)-nie mialam żadnych ostrych narzędzi ani nic takiego więc ten sposób jak już byłby najbardziej prawdopodobny.... Jednak po przeanalizowaniu całej sytuacji stwierdziłam ze niby co stałoby się z cialem gdyby to naprawdę miało miejsce.... no i zaczelam się bać że może po tym ci znajomi zadzwonili po kogoś i ktoś to ciało gdzieś wywiózł... Tylko ze my pozostaliśmy w tym klubie do samego zamknięcia a raczej po czymś takim ludzie przeżywają szok, wiąże się to z silnymi emocjami, a my bawiliśmy się dalej (jednak ja zaczelam sobie myśleć, ze moze oni są tak "silni"psychicznie że nie wywarło to na nich wrażenia, albo może nie chcieli zwracać na nas uwagi, albo może stwierdzili ze nic się nie stało) dodam ze większość chlopakow w naszym towarzystwie nic nie piła wiec trzezwo myslac wydaje mi się ze nawet gdyby reszt byla pijana i nie zdawala sobie sprawy z tego co się stało to oni jednak, nie wiem zadzwoniłabym po policje, pomoc, zawiadomili właściciela czy coś... (jednak potem pojawiły mi sie kolejne mysli ze skoro oni wszyscy sie znaja a ja tylko z 2 osobami to może wszyscy siebie kryją). Niby w środku wydaje mi się to mało prawdopodobne ale z drugiej strony ten fakt że nie pamietam wszystkiego sprawia że ciągle o tym myślę.. Myślę tez zeby nie iść tam i poprosić właściciela o przejzenie monitoringu jednak po takim czasie to nie wiem czy to nagranie się jeszcze zachowało... jak rozmawiałam z koleżanką to wszystko było ok, nawet pisala że musimy jeszcze kiedyś gdzieś razem wyskoczyć, po jakimś czasie tez padały propozycje jej i jeszcze 3 innych osób które wtedy tam były zeby iść w to samo miejsce. Przez te mysli zaczelam przeglądać internet czy może ktoś nie zaginal tego dnia i nie znalazłam niczego takiego ale ja sobie myślę że może nikt nie zglosil zaginiecia, że może akurat byla to jakaś osoba bez rodziny....  (dodam ze jak się dowiedziałam ostatnio pod wpływem przeszukiwania informacji czy może czegoś nie zrobilam, to natknęłam się na dość negatywne informacje w sprawie tego miejsca, że przychodzi tam dużo "patologii", że kilka razy zdazyly się pobicia itp. Ciągle o tym myślę, nie przypominają mi się żadne momenty które mogłyby w jakikolwiek sposób potwierdzić moje leki, jednak ja wciąż wszystko analizuje i nie moge przestać o tym myśleć, ciągle mam w głowie "co jesli...". Nie wiem w sumie po co to pisze, nie mogę skupić się na niczym innym bo ciągle się zastanawiam i boje że coś zrobilam, co wy myslicie o tych moich lekach? 

Odnośnik do komentarza
Gość Xyz forum Zdrowie

Ależ ty nie rób już tych swoich narcystycznych projekcji (to chyba to?) Aby komuś obniżyć loty. Na mnie to nie działa. Za inteligentna jestem. A ty dobrze wiesz, ze nie piję i nie chodzę na imprezy. Szanuję swoje godziny snu i wszystkim polecam odstawić nawet kofeinę, na dobry sen i spokojne nerwy.

A na serce polecam galang, na układ pokarmowy bertram, codziennie, dosypywać do jedzenia. Kurkumę, cynamon cejloński i pieprz na dobrą krew. Właśnie popijam, gorące i ostr, ale działa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...