Skocz do zawartości
Forum

Nie jestem szczęśliwa w związku


katarzyna12

Rekomendowane odpowiedzi

Mój problem polega na tym, mam 19 lat i nie jestem szczęśliwa w związku, ta znajomość źle była zaczęta, na pierwszym spotkaniu, praktycznie się nie znając całowaliśmy się (nigdy taka nie byłam, ale koleżanka radziła mi żebym zaszalała). Dzień później do mnie napisał i tydzień później byliśmy na wspólnej imprezie i padło pytanie czy ja to na serio czy sie po prostu bawię, wtedy stwierdziłam że weźmiemy to na serio i spróbujemy. Kilka miesięcy takiego kręcenia i weszliśmy w związek, jesteśmy razem krótko bo tylko 4 miesiące ale chciałam sie ustatkować i początkowo było mi z nim dobrze. Jest wręcz ideałem chłopaka, tylko ze mną jest chyba coś nie tak.. on mówi do mnie pieszczotliwie, dba, troszczy się, pomaga i doradza w każdej sytuacji, woli spędzać czas ze mną niż z kolegami itd, ale mi to nie odpowiada.. zawsze chciałam żeby mój chłopak dominował. W poprzednim związku mój partner dominował aż za bardzo, nie miałam nic do powiedzenia, przez to sie rozeszliśmy ale dominował w łóżku i w wielu sytuacjach jego stanowczość mimo wszystko mnie pociągała. A teraz będąc w tym związku czuje sie jak jego mamusia, co ja powiem to tak będzie, brak własnego zdania, na imprezę idziemy razem albo on wcale nie idzie, jak kiedyś mu powiedziałam ze pojadę wcześniej z imprezy (bo byłam chora i od początku mówiłam że chce tak zrobić) a niech on zostanie z kolegami i sie napije to on nie chciał zostać i pojechał ze mną. Dla mnie to było takie jakby trzymał sie mnie jak za spódnice mamusi. Przez to też nie pociąga mnie seksualnie, ja musiałam coś zaczynać bo on był niedoświadczony w takich kwestiach ale teraz nadal jest tak samo a ja nienawidzę dominować w łóżku, brakuje mi takiego temperamentu, on jest taki jakby mało męski. Denerwuje mnie też to jego ciągłe słodzenie, ja taka nie jestem, wiadomo ze czasem mowię do niego np „misiu” ale jednak nie przesadzam z tym tak jak on, że nadużywa tej słodkości. Nie wiem co mam z tym zrobić, bo prawdę mówiąc tylko sie denerwuje i mam ochotę zerwać ale boje sie go zostawiać bo wiem że przeżyłby to bardzo ciężko, czułby sie winny, że to jego wina. Co zrobić? Patrzeć na własne czy jego dobro?

Odnośnik do komentarza

No ale to jest jego wina....bo jest jaki jest.

Oraz twoja wina...bo też jesteś jaka jesteś. 

Więc dlaczego boisz się zerwać z nim w sposób który nie jest popularny w dzisiejszych czasach poprzez powiedzenie prawdy ? 

Powiedz mu że myślałaś że poczujesz coś do niego ale nie poczułaś. I jest za mało samcem alfa jak na twoje standardy. 

Po czy pożegnaj się i tyle 

Gdzie masz problem ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...