Boje się ciązy i jej pragnę

[Gość Gosia 37]

Mam 37 lat i 2 letnią córeczkę. Z mężem poznalismy się dosyć póxno, więc późno  też zostałam matką. Mam szczęsliwe zycie ciesze się macierzyństwem, ale pragnęlibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko. Problem w tym, że mam już 37 lat i zewszad słyszę, jakie to ryzyko w tym wieku zachodzić w ciążę, że jest duża szansa, ze poronię lub urodzę chore dziecko. Że mamy się cieszyć córką, że jest zdrowa i urodzona szybko i bez komplikacjo, a nie sami szukac kłopotów (rodziny z obydwóch stron tak mówią). Co o tym sądzicie, czy może znacie mamy, które w tym wieku zachodziły w ciążę i wszystko było ok?

[Gość ka-wa]

Moje dwie koleżanki po 40-ce urodziły zdrowe dzieci, ale to nie znaczy, że nie rodzą się chore i to w dużo młodszym wieku. 

Jakby tak patrzeć to dzieci w ogóle by się nie rodziły. Dzieci nie rodzimy dla siebie, ważniejsze jest, żeby córka miała rodzeństwo, więc nie patrz na rodzinę, tylko na to co czujesz. 

Są jeszcze badania prenatalne. 

[Gość Monika]

Godzinę temu, Gość Gosia 37 napisał:

Mam 37 lat i 2 letnią córeczkę. Z mężem poznalismy się dosyć póxno, więc późno  też zostałam matką. Mam szczęsliwe zycie ciesze się macierzyństwem, ale pragnęlibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko. Problem w tym, że mam już 37 lat i zewszad słyszę, jakie to ryzyko w tym wieku zachodzić w ciążę, że jest duża szansa, ze poronię lub urodzę chore dziecko. Że mamy się cieszyć córką, że jest zdrowa i urodzona szybko i bez komplikacjo, a nie sami szukac kłopotów (rodziny z obydwóch stron tak mówią). Co o tym sądzicie, czy może znacie mamy, które w tym wieku zachodziły w ciążę i wszystko było ok?

 Oczywiście łatwiej rodzić w wieku 25 lat, organizm się szybciej regeneruje, mama ma więcej siły i energii.

Jeżeli jesteś zdrowa i nie miałas przeprowadzonych operacji na jajnikach czy nie brałaś leków onkologicznych itp.to raczej możesz być spokojna.

  Powszechnie się mówi o wieku kobiety a tutaj na stan zdrowia dziecka ma wpływ też wiek mężczyzny. Im bardziej zaawansowany wiek , tym większe prawdopodobieństwo przekazania potomstwu uszkodzonego genomu. Rośnie zatem ryzyko wystąpienia różnych zaburzeń chromosomowych, np. zespołu Downa.

Profesor Stanislas Lyonnet, dyrektor oddziału genetyki w Hospital Necker w Paryżu wykazał, że 40-letni mężczyzna obarczony jest 6-krotnie większym ryzykiem spłodzenia chłopca z autyzmem, niż 20-latek. Prof. Lyonnet zaobserwował także, że u dziewczynek, których ojcowie w chwili poczęcia mieli ponad 40 lat, autyzm występuje, aż 17 razy częściej.

Wiek mężczyzny może być też źródłem występowania innych problemów tj. schizofrenii, choroby afektywnej dwubiegunowej, niektórych wad kości, serca, nerek.