Skocz do zawartości
Forum

Dla mnie jest idealny, była traktował inaczej. Czy ufać mu??


Gość 02920

Rekomendowane odpowiedzi

Ona od niego odeszła po kilku latach. I tak miała cierpliwosc - non stop ja okłamywał (mnie może 2 razy i to tylko dlatego żebym się nie martwiła a tamtą dla ubawu często) jego znajomi mnie szanują on sam też czy to przy nich czy sam na sam a z tamtej się nabijali, on ich podpuszczał. 

Na nią krzyczal, do mnie ma cierpliwosc, złego słowa nie powie nawet jak ja go wyzywam. Dodam że jest wybuchowy i tylko mnie tak dobrze traktuje. Robi mi prezenty nawet słodkości przynosi przy okazji ze sklepu albo o czymś wspomnę a już to mam.  Często nawet nie muszę mówić. Gdy widzi że słabo się czuje np podczas okresu to robi mi herbatkę, jedzenie, otuli kocem, pójdzie po leki, wyczyści łazienkę naleje wody żebym mogła wziąć kąpiel. Posiedzi przy mnie, przyniesie co chcę. Nie wypomina mi nic. Nie patrzy na inne, idzie gdzie musi iść a w międzyczasie dzwoni i szybko do mnie wraca. Jego koledzy mówią że świata nie widzi poza mną. Dla mnie zrezygnował z pracy, bo chce razem ze mną pracować, z tamtą nie było tak. Pracowali oddzielnie, patrzył na inne, bo jak mówił chciał ja zostawić. Ogólnie dogadujemy się, on często mi idzie na ustępstwa, wyznaje miłość kilka razy dziennie. Spędzamy ze sobą z jego inicjatywy cała dobę razem od 5 miesięcy .z tamtą był niewiele więcej  tyle że na odległość. Spotkali się 2 razy po tydzień czasu  i mieszkali ze soba 2 miesiące ale on ciągle był w pracy. 

Zastanawiam się czy we mnie się zakochał naprawdę czy to jakaś gra, a może chce się ustatkować i po prostu wyciągnął wnioski jak wypada się zachowywać żeby dziewczyna nie uciekła i potem pokaże rogi??? Co robić??? Jestem w rozterce 

Odnośnik do komentarza

To nie jest usprawiedliwienie, że nie kochał to pojechał jak po suce. Człowiek , albo rodzi się z intyligentny, bo tego się nie nabywa. 

Zachowanie świadczy o jego zapedach do traktowania innych. Pewnie sam by tego nie chciał aby go tsk potraktować jsk śmieci. 

Znam ludzi którzy, byli lobuzy, zwane hamy podworkowe, ale nigdy nie traktowali dziewczyny w ten spisob. Nawet jak się tylko na chwilę zakotwiczyl w związku i chciał się wymiksowac to poprostu powiedział w czym rzecz nie traktował tej kobiety jak śmiercią, gorszego gatunku. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak długo ty z nim jesteś, bo w zależności od tego byłoby wiadomo, co ci poradzić. Nie chciałabym ci mącić, bo nie jestem psychologiem, ani psychiatrą, ale twój facet wydaje się zachowywać, jak narcyz, lub osoba z jakimś ASPD. Może podcasty z kanałów MasterYourLife i PRZEMOCNi Fundacja dadzą ci jakąś wskazówkę. Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...