Skocz do zawartości
Forum

Kłótnie


Gość Mia

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem mocno emocjonalna, jak coś co zrobi mój partner mnie zaboli to nie omieszkam tego powiedzieć, czasami się rozpłaczę, pokrzyczę. On wtedy milczy, słucha. Problem jest taki, że on nigdy sam kłótni nie zaczyna. Ogólnie ma poczucie, że kłótnia oznacza koniec związku, bardzo mocno przeżywa te kłótnie co wszczynam. Sam nie kłóci się, ze swoim przyjacielem też nie kłócił się, nie obraził się na niego chyba nigdy. Ogólnie nie czuje potrzeby obrażania się (jakkolwiek dziwne to nie jest). Ale no jak coś mu nie pasuje to nie jest tak, że mi tego nie powie, bo raczej powie. Ale boi się kłótni naszych. A właściwie chyba moich.

Nie wiem co z tym zrobić, jest to dla mnie dziwne i trudne. Na codzien nie jest bezemocjonalny względem mnie, ale te kłótnie po prostu strasznie go zżerają i przerażają. Dla mnie kłótnia to forma rozmowy, próbuje mu to wyjaśnić, zresztą już parę takich kłótni było i jak widać jesteśmy razem. Ale mam wrażenie, że przez te kłótnie traci do mnie zaufanie. Nie wiem co robić, bo on chciałby żebym z nim rozmawiała zamiast wszczynać kłótnie, ale mi czasami ciężko zapanować nad emocjami, ale no staram się rozmawiać (ale wychodzi różnie). Nie wiem czy to kwestia czasu u niego, żeby zrozumieć i zobaczyć że mimo kłótni jesteśmy razem i się kochamy. Czy po prostu on nie wytrzyma tego. Ale no dla mnie to bardzo dziwne, że nigdy sam nie zaczął kłótni. Zdarzy mu się mowic jak coś mu się nie podoba, ale nigdy nie daje się "ponieść emocjom". Nie wiem czy problem jest ze mną z nim czy i to i to

Chcę starać się rozmawiać zamiast ponosić się emocjom, ale prawde mówiąc nie wiem czy jestem w stanie tak robić

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Mia napisał:

J Dla mnie kłótnia to forma rozmowy, staram sie mu to wyjasnic

Serio to dla Ciebie forma rozmowy? To zamiast to wyjasniac swojemu partnerowi, zmien to, zrob wszystko, zeby normalna stala sie dla Ciebie rozmowa bez klotni.

 

2 godziny temu, Gość Mia napisał:

zresztą już parę takich kłótni było i jak widać jesteśmy razem.

To o niczym nie swiadczy i nie oznacza, ze nie ma problemu. Tym bardziej, ze piszesz, ze partnera te klotnie przerazaja i zzeraja(nic dziwnego). Chyba nie chcesz, zeby ciagle tak sie meczyl? Poza tym, moze w koncu miec dosc, i odejsc.

2 godziny temu, Gość Mia napisał:

 Ale mam wrażenie, że przez te kłótnie traci do mnie zaufanie. Nie wiem co robić, bo on chciałby żebym z nim rozmawiała zamiast wszczynać kłótnie

Nie dziwie mu sie

2 godziny temu, Gość Mia napisał:

 Problem jest taki, że on nigdy sam kłótni nie zaczyna. 

No nie, to akurat nie jest problem.

2 godziny temu, Gość Mia napisał:

 

Nie wiem czy to kwestia czasu u niego, żeby zrozumieć i zobaczyć że mimo kłótni jesteśmy razem i się kochamy

Nie, to nie ta kwestia. On nie ma zrozumiec tego, ze sa klotnie, to Ty powinnas zrobic cos, zeby tyle tych klotni nie bylo.

Skoro masz takie tendencje do klocenia sie, to nie bedzie latwe to zmienic, ale jest to mozliwe. Mozesz przerywac rozmowe, gdy emocje zaczynaja brac gore, i wracac do niej, gdy emocje opadna. W ten sposob moze latwiej bedzie Ci przeprowadzic rozmowe w spokoju. Ale radzilabym zajac sie tym glebiej: tzn nie skupiac sie tylko na tym, zeby moc spokojnie porozmawiac, tylko pogrzebac w przyczynach, dla ktorych jest to dla Ciebie trudne. Ktore emocje Ci w tym przeszkadzaja? Zlosc, frustracja, smutek, gniew, zal, czy moze co innego? Czego sie w glebi serca obawiasz? Jakie mysli za tym stoja, jakie mysli te emocje wywoluja i je podtrzymuja? Pokochaj te swoje emocje(tak, te negatywne tez), i o to wszystko sie siebie zapytaj. Zapytaj swojego wnetrza, porozmawiaj z nim. Jesli uda Ci sie glebiej skontaktowac sie ze soba i na spokojnie zaobserwowac, co sie dzieje w Twoim wnetrzu, moze sie wiele dla Ciebie wyjasnic, a co za tym idzie, mozesz uzdrowic sama przyczyne Twojej klotliwosci. Oprocz tego, poznasz siebie lepiej, zaprzyjaznisz sie ze soba, bardziej sobie zaufasz, i ogolnie bedzie Ci lepiej zyc samej ze soba.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...