Skocz do zawartości
Forum

Jak zwrócić uwagę?


Gość Tacopyta

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Sprawa jest taka, że mam przyjaciela. Jest naprawdę spoko gość, wspiera mnie, pamięta o mnie itp, ale jego wadą jest to że nadmiernie gada. Głównie rozmawia o sobie, jak ja zacznę temat to wysłucha, ale potem od razu zaczyna monolog o sobie, swoim życiu, ciężko mi się ostatnio z nim rozmawia, bo czuję taką presję przez to. Ja chętnie go słucham, ale chciałabym żeby dialog był pół na pół. Wiem, że wiele osób kończyło z nim przez to znajomość, bo ciągle gadał i się męczyli. Ja bym nie chciała go skreślać, znamy się już jakiś czas, znamy swoje sekrety, życie, widzę że mnie lubi i ceni, ale mnie już samej to męczy. Doradźcie proszę co byście zrobili na moim miejscu. Jak mu to powiedzieć by nie urazić i by się nie obraził na mnie, zwłaszcza że mi ciężko o takie rzeczy by zwrócić uwagę bo wiem, że się obrazi... 

Odnośnik do komentarza

Wiem, że są takie osoby; nadmiernie gadatliwe, skupione przede wszystkim na sobie. Może to niewielka pociecha, ale zwróć jednak uwagę na to, czy w sytuacjach w których Ty oczekujesz porady, on nadając o sobie nie nawiązuje do Twojego problemu. Może w myślach szuka podobnej sytuacji, która przydarzyła się jemu i sądzi, że na jego przykładzie udziela Ci rady?

Jeśli jesteście takimi dobrymi przyjaciółmi, to po prostu zwróć mu delikatnie uwagę, że oczekiwałaś jakiejś rady od niego, odniesienia się do Twojej sytuacji, bo masz wrażenie, że Cię nie słucha, ewentualnie ma w nosie Twój problem. W zależności od tego jak zareaguje (jeśli wykaże zrozumienie, bo może nie zdaje sobie sprawy z tego co robi?)  możesz za każdym razem zwracać mu uwagę w podobnych sytuacjach. Jeśli jednak obrazi się, to prawdopodobnie masz do czynienia z egoistą skoncentrowanym na sobie, a takiego trudno zmienić.

Odnośnik do komentarza

Witaj. Znałam taką osobę. Kiedyś zrobiłam tak jak ona. T.zn. ona gadała o sobie, a ja dość konrtenie zaczęłam ją "ścinać" i mówiłam o sobie. Po krótkim czasie zauważayłam że ona nie wie jak ze mną rozmawiać bo widzi że mnie mało co interesuje jej monolog o tym co ona. Czasami są takie osoby które w sumie nie specjalnie są takie że gadają o sobie non stop i próbują zwracać tylko na siebie i sowje zycie uwagę. Często w ogóle nie rozumeją że ludzie mają ich dosyć i myślą o nich jako o toksycznych osobach. Bo niestety takie zachowanie podchodzi pod narcyzm. Osoba jest miła, może i pomocna, ale cały czas chce zwracać uwagę na siebie czy to gadaniem czy sposobem bycia. Takie osoby są zaburzone ale uważają że to normalne i że inni powinni się do nich dostosowaywać i do ich zachowania. Jak inni odchodzą to nic nie robia bo uważają że nie ma ich winy w tym. Pzdr

Odnośnik do komentarza

Tez mam taką "przyjaciółkę". Celowo napisałam w cudzysłowie, bo uważam, że ja dla niej byłam większą niż ona dla mnie. Niby zadała pytanie co u mnie, a potem wcale nie słuchała odpowiedzi i po krótkim czasie się wyłączała i nawet nie wiedziała, że skończyłam wypowiedź albo zwyczajnie wchodziła w słowo i sprytnie przekierowywała temat na siebie. A zwykle były to tematy negatywne. Z czasem zaczęłam robić to samo czyli przestałam jej słuchać. Zauważyła to, bo w takiej kwestii była spostrzegawcza ?  Sposób Loraine na wcinanie się w wypowiedź też nie przyniosła rezultatu, bo było tak jak napisałam wyżej. Pozostało ograniczanie kontaktów i nie słuchanie jej (tak samo jak ona mnie). Pozwalałam się jej wygadać, ale sama nie żyłam jej problemami.

16 godzin temu, Gość Tacopyta napisał:

Doradźcie proszę co byście zrobili na moim miejscu. Jak mu to powiedzieć by nie urazić i by się nie obraził na mnie, zwłaszcza że mi ciężko o takie rzeczy by zwrócić uwagę bo wiem, że się obrazi... 

Jeśli obraziłby się na spokojne wytłumaczenie sytuacji tzn, że nie jest Twoim przyjacielem, że jest egoistą, wykorzystuje Twoje dobre serce.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Javiolla napisał:

Niby zadała pytanie co u mnie, a potem wcale nie słuchała odpowiedzi i po krótkim czasie się wyłączała i nawet nie wiedziała, że skończyłam wypowiedź albo zwyczajnie wchodziła w słowo i sprytnie przekierowywała temat na siebie. A zwykle były to tematy negatywne. Z czasem zaczęłam robić to samo czyli przestałam jej słuchać. Zauważyła to, bo w takiej kwestii była spostrzegawcza ?  Sposób Loraine na wcinanie się w wypowiedź też nie przyniosła rezultatu, bo było tak jak napisałam wyżej. Pozostało ograniczanie kontaktów i nie słuchanie jej (tak samo jak ona mnie). Pozwalałam się jej wygadać, ale sama nie żyłam jej problemami.

Czyli taka Hiacynta Bukiet ? Ja zerwałam kontakt bo było to strasznie wyczerpująca znajomość. Ale jak najbardziej uważam że ograniczenie kontaktów może coś da. Pzdr

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Javiolla napisał:

Coś w tym stylu, tylko bardziej negatywna pod względem poruszanych tematów ?

Własnie ja zrezygnowałam ze znjomości z taką toksyczną osobą. Bo to jednak taki rodzaj toksycznej osoby która chce mieć tylko pełną uwagę na sobie. Bardzo wyczerpujące. Jeszcze gorsza od Bukietowej toż to chyba niemożebne ?  Pzdr

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...