Skocz do zawartości
Forum

Zarobki poniżej 7000 na rękę przy polskich cenach to przemoc finansowa


Gość BógJestZły

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BógJestZły
10 minut temu, PannaNerwica napisał:

Hej BJZ! Dawno Cię tu nie widziałam. Co tam słychać u Twojego Bobika? Dalej mistrz na dzielni, czarny pas i te sprawy?

 

Ja nie wiem po co w ogole ludzie trenują jakieś sporty walki, skoro i tak mój pies zawsze bez problemu by ich rozjebał. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
6 minut temu, PannaNerwica napisał:

Tia, też tak myślę. 

Co tam u Ciebie?

Powiedz mi lepiej co tam u ciebie. Czemu Cię tak długo nie było? To jest niedopuszczalne. Co w ogóle porabiasz? Ja kupiłem wiadro 16 litrowe dzisiaj i zaczynam tourne grzybobrania, bo trzeba dorobić do słabiutkiej, polskiej wypłaty. 

Odnośnik do komentarza

Nie wiedzialam ze Bjz ma psa ?.Ostatnio zatrzymalam sie jak wlos dzielil Cie od wyjazdow...w nieznane.

Napisz jak zdrowie ?, te zaladki, przelyki co kiedys tak roztrzasalismy unormowalo sie ??

Odp na putanie..Mi by wystarczylo 6.000 na ta chwile byloby optimum.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Gość BógJestZły napisał:

Powiedz mi lepiej co tam u ciebie. Czemu Cię tak długo nie było? To jest niedopuszczalne. Co w ogóle porabiasz? Ja kupiłem wiadro 16 litrowe dzisiaj i zaczynam tourne grzybobrania, bo trzeba dorobić do słabiutkiej, polskiej wypłaty. 

Ta, już Cię widzę z tym wiadrem XD Wstaw nam fotę na forum jak już nazbierasz jakiś pieczarek albo nie było rozmowy ?

A u mnie jakoś leci. Mam teraz trochę roboty i różnych spraw do pozałatwiania, to jestem tu rzadziej. No i w wątkach pogaduchowych ostatnio mamy tu same słabe trolle ?

W kwestii wypłaty, nie jestem bardzo wymagająca. Długo żyłam ze stypendium naukowego, a to jest na moim uniwerku głodowe, więc takie 4 kafelki w miechu, to byłby miód na moje serduszko. Czułabym się jak jakiś cholerny Rockefeller XD

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
16 minut temu, Gość Agu napisał:

Nie wiedzialam ze Bjz ma psa ?.Ostatnio zatrzymalam sie jak wlos dzielil Cie od wyjazdow...w nieznane.

Napisz jak zdrowie ?, te zaladki, przelyki co kiedys tak roztrzasalismy unormowalo sie ??

Odp na putanie..Mi by wystarczylo 6.000 na ta chwile byloby optimum.

Nie przeszło nic i nigdzie nie byłem. 

Dopóki nie zrealizuję planu pobrania substancji z ciebie igłą i wstrzyknięcia sobie, żebym miał taki potencjał intelektualny to nie będzie dobrze. 

6 minut temu, PannaNerwica napisał:

, już Cię widzę z tym wiadrem XD Wstaw nam fotę na forum jak już nazbierasz jakiś pieczarek albo nie było rozmowy ?

A u mnie jakoś leci. Mam teraz trochę roboty i różnych spraw do pozałatwiania, to jestem tu rzadziej. No i w wątkach pogaduchowych ostatnio mamy tu same słabe trolle ?

W kwestii wypłaty, nie jestem bardzo wymagająca. Długo żyłam ze stypendium naukowego, a to jest na moim uniwerku głodowe, więc takie 4 kafelki w miechu, to byłby miód na moje serduszko. Czułabym się jak jakiś cholerny Rockefeller XD

Nie żartowałem z tym wiadrem, chodzę na grzyby od dziecka. Uspokaja mnie to i lubię chodzić po lasach i górach. Prawie codziennie chodzę na spacery do lasów. 

A co studiujesz i na jakim uniwerku? Chyba, że to tajemnica jakaś. Z samego stypendium naukowego to chyba na jakiejkolwiek uczelni nie da się wyżyć. 

Niestety nie wstawię foty na forum, nie upubliczniam takich zdjęć na netach, bo potem mnie stalkują jakieś świry, już raz miałem jednego który mnie przez trzy lata stalkował tylko za to, że znienawidził mnie, bo więcej podnosiłem na siłowni i jakaś dziewczyna go olała, a ze mną pisała przez neta, chociaż w ogóle nic między nami nie było i pisałem z nią tylko po koleżeńsku to koleś jak się o tym dowiedział to coś mu strzeliło do głowy i przez 3 lata śledził całą moja aktywność na internetach.

 

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, PannaNerwica napisał:

Agu, tu nawet dwie foty tego psa były na forum! ?

? To ja nie wiem co ja przegapilam , to musialbyc jakis wyjatkowy offtop B

13 minut temu, PannaNerwica napisał:

?

 

14 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

 

 

14 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Nie żartowałem z tym wiadrem, chodzę na grzyby od dziecka. Uspokaja mnie to i lubię chodzić po lasach i górach. Prawie codziennie chodzę na spacery do lasów. 

Zazdraszczam. Dawno lasu na oczy nie widzialam.C.Chocchoc, kontempluj, . jakis pomysl napewno "wylazisz" ? z tego grzybobrania. Ja uwielbiam kanie - nieraz znajde na bazarku.

Pzdr!

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Uspokaja mnie to i lubię chodzić po lasach i górach. Prawie codziennie chodzę na spacery do lasów. 

Ja też lubię spacery po lesie, w góry natomiast obowiązkowo jeżdżę na wakacje. Morze lubię tak średnio - fajnie jest sobie popływać, ale nie znoszę leżenia plackiem i smażenia się na kolor parówki-berlinki. No i jeszcze te parawany, ło madko i curko...

26 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

A co studiujesz i na jakim uniwerku? Chyba, że to tajemnica jakaś. Z samego stypendium naukowego to chyba na jakiejkolwiek uczelni nie da się wyżyć. 

Nie, nie jest to tajemnicą, ale ja też wolę nie podawać za wielu informacji o sobie w necie, bo niedługo mogę zacząć rozdawać autografy na ulicy. 

A co do stypendiów, to taaa. Generalnie są niskie, ale mój rektor zdecydowanie przegiął pałkę. Jak odebrałam wypłatę, to jakby mi ktoś w gębę dał.

37 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

potem mnie stalkują jakieś świry,

Ja też dorobiłam się takiego świra. Nie chcę się tu o nim rozpisywać, ale to serio przerażający typ, SERIO. Dlatego cieszę się, że przez tę izolację związaną z pandemią nie musiałam go nigdzie spotykać. Jak mi nie da spokoju, to zadzwonię po bagiety.

A co do tego kolesia, o którym pisałeś - musiało go nieźle popierpapier z zazdrości, że się tak do Ciebie przyspawał. Czyli według niego byłeś realną konkurencją do jego lalki.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
2 godziny temu, PannaNerwica napisał:

Ja też dorobiłam się takiego świra. Nie chcę się tu o nim rozpisywać, ale to serio przerażający typ, SERIO. Dlatego cieszę się, że przez tę izolację związaną z pandemią nie musiałam go nigdzie spotykać. Jak mi nie da spokoju, to zadzwonię po bagiety.

A co do tego kolesia, o którym pisałeś - musiało go nieźle popierpapier z zazdrości, że się tak do Ciebie przyspawał. Czyli według niego byłeś realną konkurencją do jego lalki.

Ten koleś stalkował nie tylko mnie. To był koleś z bardzo poważnymi problemami. Typ w wieku podobno 50 lat, problemy z alkoholem i jakieś chore odpały. Zbierał dane o ludziach. Ja sobie przez 3 lata w ogóle nie zdawałem sprawy, że czyta wszystko co ja piszę. Nie wiem skąd on miał tyle siły i energii, żeby to wszystko ogarnąć. 

Od tamtej pory zainteresowałem się mocno tematyką stalkingu i zacząłem czytać i zastanawiać się co siedzi w psychice takich ludzi, że zachowują się w ten sposób. Chętnie bym o tym porozmawiał, bo to doświadczenie dalej mocno mnie zastanawia. Jest to trochę creepy, że ktoś jest w stanie coś takiego robić. 

Akurat ten typ miał to do siebie, że według mnie był mocno przeczulony na swoim punkcie. 

To był typ człowieka, że jak zapytałby obcego, nieświadomego przechodnia na ulicy o godzinę i ten człowiek odpowiedziałby tonem, który jemu by się nie spodobał to on by to odczytał jako wielki afront, a przechodzień poszedłby dalej, nieświadomy, że właśnie zrobił sobie wroga, który w myślach już układa wieloletnią strategię zemsty. Tak funkcjonował ten koleś. 

Co o tym sądzisz? Co we łbie mają tacy ludzie?

 

Odnośnik do komentarza

No to niezła historia... Zastraszał Cię jakoś, łaził za Tobą? Czy ograniczał się do stalkingu w necie? Jak skapnąłeś się, że ten creep Cię stalkuje?

12 godzin temu, Gość BógJestZły napisał:

Akurat ten typ miał to do siebie, że według mnie był mocno przeczulony na swoim punkcie. 

Ja takiego mam, tacy żyją głównie swoimi urojeniami i skupiają się na swoich przeżyciach wewnętrznych. Mają wysokie mniemanie o sobie i myślą, że każda akcja wokół jest skierowana do nich. 

12 godzin temu, Gość BógJestZły napisał:

Co o tym sądzisz? Co we łbie mają tacy ludzie?

Faktycznie, miałeś "szczęście" spotkać tego typka. A co taki ktoś ma we łbie... Różnie, czasami jest zwyczajnym psychopatą i lubi sprawiać innym ból oraz wywoływać uczucie strachu, bo jest sadystą i tym się karmi. Innym razem trafia się jakiś z borderem, któremu właśnie odbiła szajba albo typ z psychozą, który sobie tłumaczy, że "jak odpowiedziała na moje "cześć" to tera jesteśmy parą i zara ślub" (ten mój świr tak ma). 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale byłem trochę zarąbany. 

W dniu 1.10.2020 o 15:19, PannaNerwica napisał:

No to niezła historia... Zastraszał Cię jakoś, łaził za Tobą? Czy ograniczał się do stalkingu w necie? Jak skapnąłeś się, że ten creep Cię stalkuje?

Ja takiego mam, tacy żyją głównie swoimi urojeniami i skupiają się na swoich przeżyciach wewnętrznych. Mają wysokie mniemanie o sobie i myślą, że każda akcja wokół jest skierowana do nich. 

Faktycznie, miałeś "szczęście" spotkać tego typka. A co taki ktoś ma we łbie... Różnie, czasami jest zwyczajnym psychopatą i lubi sprawiać innym ból oraz wywoływać uczucie strachu, bo jest sadystą i tym się karmi. Innym razem trafia się jakiś z borderem, któremu właśnie odbiła szajba albo typ z psychozą, który sobie tłumaczy, że "jak odpowiedziała na moje "cześć" to tera jesteśmy parą i zara ślub" (ten mój świr tak ma). 

Najciekawsze jest to, że działalność takiej osoby może trwać latami. Kiedy się zainteresowałem tą tematyką to jedna ze znajomych dziewczyn opowiedziała mi, że ma stalkera i to trwa już 10 lat. Czasami bywa, że jest przerwa kilka lat i znów się uaktywnia. Wiem, że częściej stalkerami są mężczyźni, chyba nasza płeć ma bardziej tendencje do obsesyjnych zachowań. 

A co sądzisz o takiej osobie, która zawsze umniejsza twoje osiągnięcia? Np. coś ci wyszło i się z tego cieszysz, a ta osoba od razu to dementuje jakimś argumentem, że to "i tak nic ci nie da, bo coś tam". Np. mówię, odłożylem 100 koła" a ten człowiek mówi: "to super, ale i tak będziesz tu jepał całe życie w tej robocie, której nie cierpisz za te gófniane pieniądze". Ciekawi mnie podłoże psychologiczne takich zachowań. Dodam, że ta osoba jest też mitomanem i wymyśla historie, w których zna sławnych ludzi, była wszędzie i robiła to to i to, a to jest nieprawda i już dawno wyszło to na wierzch. 

Wracając do tego stalkingu. Zauważyłem też tak, że wiele kobiet jednocześnie tego nie chce, a jednocześnie nie chce tego zakończyć, choć mogłyby, tylko pochlebia im atencja, nawet w tej patologicznej formie. Wiem, że wiele kobiet potrzebuje atencji, dowartościowania i szuka jej gdzie się da. 

Nie twierdzę, że ciebie to dotyczy, tylko rozwijam temat. Dalej interesuje mnie ta tematyka i się zastanawiam przede wszystkim czy tych stalkerow zafiksowanych na punkcie jednej osoby nie przytłacza, że stoją w miejscu. Chociaż koleś który stalkował mnie robił to też wielu innym osobom i czasem go nawet podziwiałem, że ma tyle energii, żeby obskoczyć, atakować i nienawidzić tyle osób naraz. 

Ja rozumiem jeszcze skupienie na jednej osobie, ale to był już ewenement. Chciałbym mieć tyle energii. Nie zdziwiłbym się, gdyby on skrupulatnie wszystko zapisywał, notował, miał tablice ze zdjęciami, fiszkami etc. hahaha ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...