Skocz do zawartości
Forum

Jak zareagować?


Gość Adrianna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Adrianna

Od kilku miesięcy spotykam się z chłopakiem. Chodzi o jego matkę. Zawsze miałyśmy dobry kontakt, rozmawiałyśmy, chwaliła mnie, zapraszała na spotkania rodzinne, mówiła o naszym związku innym itp jednym słowem dobra atmosfera. 

Nie wiem czemu ale tak nagle zaczęła mieć do mnie uprzedzenia, tak mi się wydaje. W jednym tygodniu zadzwoniła do mnie jak była z moim chłopakiem na wycieczce a drugiego tygodnia (nic w tym okresie jej nie zrobiłam) zaczęła swoje akcje. 

Nie jest zadowolona, że przyjeżdżam do chłopaka. Jak już u niego jestem to ignoruje mnie, wyjeżdża na działkę z innymi domownikami jak ja jestem, jak coś do niej mówię to nic nie odpowiada i rozmawia z kimś innym, kiedy dziadki chłopaka mnie pochwalili zareagowała agresywnie i do nich by tak nie mówili. Ostatnio jak chłopak u mnie był to dobija się do niego telefonem by przyjechał wcześnie bo musi coś załatwić, w rzeczywistości nic nie musiał załatwiać, to tak jakby chciała by po prostu ode mnie odjechał. Jak raz chłopak przyjechał do mnie bez jej wiedzy (mieszkamy w innej miejscowości) to jak wrócił zrobiła mu awanturę. Dużo by tu wymieniać. 

Rozumiem gdyby od początku bym jej nie przypasowała to okej, ale sprawa wyszła tak nagle, że samej ciężko mi zareagować. 

Kiedy pytam chłopaka co jest, ten mówi że nie wie (albo nie chce mi powiedzieć?) i żadnych konkretów mama nie mówi. 

Właśnie tu jest szkopół że to jest pasywna agresja, że jak bym zareagowała to by powiedziała,,, przecież nic takiego nie powiedziałam, o co ci chodzi itp,, 

Jak mam zareagować na to i co zrobić, bo rani mnie to :( 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Adrianna napisał:

Jak raz chłopak przyjechał do mnie bez jej wiedzy (mieszkamy w innej miejscowości) to jak wrócił zrobiła mu awanturę

To widać matka nim trzęsie i być może czegoś się dowiedziała o Tobie, dlatego tak Cię traktuje. 

Pozostaje z nią porozmawiać, co jej nie pasuje. 

Odnośnik do komentarza

Coś musiało się stać w pewnym momencie. Pomyśl dobrze, połącz fakty. Moze Was na czymś przyłapała, usłyszała coś, a może czegoś się dowiedziała na Twój temat. Sądzę, że chłopak wie, tylko nie chce powiedzieć, aby Cię nie zranić.

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość Adrianna
4 godziny temu, Javiolla napisał:

Coś musiało się stać w pewnym momencie. Pomyśl dobrze, połącz fakty. Moze Was na czymś przyłapała, usłyszała coś, a może czegoś się dowiedziała na Twój temat. Sądzę, że chłopak wie, tylko nie chce powiedzieć, aby Cię nie zranić.

Jedyne co mi do głowy przychodzi to, że jak rodzina chłopaka była na tej wycieczce, to jego mama do mnie zadzwoniła a ja zareagowałam trochę niemiło (oschłym tonem odebrałam i  zdziwienie że dzwoni), bo miałam wtedy nawał pracy w domu, nie miałam humoru. Nie wiem, mogła się o to obrazić, o ton? Tak to normalnie rozmawiałyśmy. 

 

5 godzin temu, Gość ka-wa napisał:

To widać matka nim trzęsie i być może czegoś się dowiedziała o Tobie, dlatego tak Cię traktuje. 

Pozostaje z nią porozmawiać, co jej nie pasuje. 

Na tym polega problem, że nie wiem jak zacząć rozmowę, bo ogólnie jak jestem zachowuje się,, niby,, normalnie to znaczy coś czasem powie, spyta, pokaże co kupiła, no ale widać ten dystans, i to unikanie niby przypadkiem, złośliwości itp

Jak to rozegrać? 

Mam tak wprost powiedzieć że.,, widać że Pani się na mnie obraziła, załatwmy to?,,  , odpowie że nic, tylko przesadzam. 

Już sama nie wiem co robić, a to przykra sytuacja.... 

Odnośnik do komentarza

Moze podejdź do niej i zapytaj czy jej dystans jaki teraz wyczuwasz jest spowodowany tą sytuacją z rozmową telefoniczną? Powiedz, że nie miałaś nic złego na myśli, że ogólnie ją lubisz (jeśli lubisz ? ) i jeśli ją uraziłaś tym tonem to przepraszasz. Normalnie -jeśli w tym był problem- to powinno wszystko wrócić do normy. No chyba, że kobieta jest pamiętliwa, to może być problem, ale chłopak chyba wie jaka jest jego mama ? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...