Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego starsi ludzie tak szybko się przyzwyczajają?


Gość Lyni

Rekomendowane odpowiedzi

Opiekowałam się przez 2 tygodnie matka mojej koleżanki. Zawsze podczas rozmowy trzymałam ją za dłonie, jak nie złapałam to sama się upominała o to. Machałam jej na dobranoc przy wyjściu z pokoju, tuż przed spaniem też śpiewałyśmy. 

Ogólnie jeszcze doszedł mój sposób bycia który ona zaczęła naśladować i teraz męczy córkę ze ma robić tak i tak. Jak ja tego odzwyczaić i dlaczego tak się stało? Jestem młoda mam 19 lat i szczerze, zero pojęcia o starszych osobach 

Odnośnik do komentarza

Witaj Lyni. 2 tygodnie to niedługo, ale wystarczy aby przy odpowiednim podejściu do osoby starszej i chorej zdobyć jej zaufanie i akceptację. Ale też osoba starsza widząc jaki masz stosunek do niej, jak traktujesz ją, starszą kobietę, seniorkę, widzi w tobie osobę która jest po prostu osobą empatyczną. A to bardzo ważne przy opiece nad starszymi, chorymi osobami. Starsze osoby, seniorzy często wspominają swoją przeszłość, kiedy byli młodzi. Mimo tego że to są osoby starsze, mimo choroby chcą jeszcze doświadczyć czegoś dobrego. Bo niestety gdy ludzie sie starzeją, są chorzy, coraz gorzej "działa" ich ciało, często sami nie radzą sobie więc inna osoba nastawiona pozytywnie również tą dobrą energią zaraża ich. Być może jej córka jest zmęczona, jest też inna w sposobie bycia, jej mam zna ją od dziecka i wie jak córka się zachowuje w stosunku do niej. natomiast ty jesteś obcą osobą która zapewne inaczej do niej podchodziła, być może miałaś bardziej optymistyczne nastawienie co seniorka i widziała i czuła od ciebie w stosunku do niej. Twoja energia, twoje nastawienie do niej - optymistyczne bardzo dużo daje starszym osobom. To jest dla takiej seniorki jak wielki kop pozytywnej energii. Być może tego jej brakowało i kiedy odeszłaś seniorka chciałaby aby córka zachowywała się w taki sposób jak ty. Pzdr

Odnośnik do komentarza

A dlaczego ją odzwyczajać? Córka nie chce tych rytuałów podtrzymywać?

Z jednej strony jestem w stanie zrozumieć córkę tej kobiety, bo pewnie miała własny rytm dnia, swoje przyzwyczajenia. Może własną rodzinę i musiała czas dzielić na dwie rodziny. Jeśli tak było, to mogła nie mieć czasu na siedzenie i trzymanie mamy za ręce i tym samym okazywała jej mniej zainteresowania. Nie znamy tez relacji miedzy córką a matką, a te mogą nie być takie dobre jakie Ty miałaś z tą kobietą.

Tak czy siak... widać masz w sobie dużo empatii, cierpliwości, spokoju. Moze właśnie odkryłaś swoje powołanie ?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...