Czy to źle?

[Gość Nieznajoma20]

Popadłam w obsesję chyba. Boje się, że nigdy chłopaka nie znajdę. Ta myśl jest ze mną przez cały dzień. Czuje się, że jak nie znajdę to już koniec przecież to jest mój obowiązek, aby w życiu ustatkować się, założyć rodzine. Wszystkim to tak łatwo przychodzi. Słyszę że nie ma nic w tym trudnego, a u mnie jak narazie sytuacja nadal pozostaje niezmienna. 

Chciałabym to olać po prostu ?

[Gość KKKKKKKK]

To nie jest obowiązek, można żyć samemu, wziąć jakiegoś psa kota.

No ale zawsze to nie człowiek, trochę inaczej, masz wybór przecież.

Nie masz żadnych znajomych? Żeby jakoś tam przez znajomych twoich znajomych kogoś poznać?

[Gość Nieznajoma20]

12 minut temu, Gość KKKKKKKK napisał:

To nie jest obowiązek, można żyć samemu, wziąć jakiegoś psa kota.

No ale zawsze to nie człowiek, trochę inaczej, masz wybór przecież.

Nie masz żadnych znajomych? Żeby jakoś tam przez znajomych twoich znajomych kogoś poznać?

Znaczy ja jestem młoda. Mam 17 lat. Mam małą stałą grupkę znajomych - oni też nikogo nie mają. Boje się po prostu tej przyszłości bo jak narazie nikt mi się nie podoba, a ja nikomu.

[Gość Nieznajoma20]

Chcę olać te myśli i pomyśleć o sobie, ale jest mi trudno.

[Gość KKKKKKKKK]

Presja społeczeństwa, patrzysz dookoła i boisz się że Ci się nie uda, z czasem przyjdzie.

[Gość Nieznajoma20]

41 minut temu, Gość KKKKKKKKK napisał:

Presja społeczeństwa, patrzysz dookoła i boisz się że Ci się nie uda, z czasem przyjdzie.

Mam nadzieję. Mogę uznać się za idealistkę. Chciałabym mieć szczęśliwe bezproblemowe życie, nawet jeśli nikogo nie spotkam.

[Javiolla]

6 godzin temu, Gość Nieznajoma20 napisał:

przecież to jest mój obowiązek, aby w życiu ustatkować się, założyć rodzine

Zacznijmy od tego, że to nie jest Twój obowiązek!

Ty już napisałaś podobny wątek o studniówce. Tam dostałaś mądre rady.