Skocz do zawartości
Forum

Czy to nerwica?


Gość Kobi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zaczne od tego, ze od 2 lat pale marihuane. Zaczalem w dosc mlodym wieku, ale nigdy nie sprawialo mi to problemow. Palilem rozne ilosci, ale przez ostatni rok palilem codziennie po kilka razy na dzien. Oczywiscie zdazaly sie przerwy. Zawsze staralem sie palic czysta marihuane. Poza problemami z pamiecia oraz minimalnym pogorszeniem koncentracji, zadnych skutkow ubocznych. Na poczatku roku szkolnego palilem gowno. Sort dziwnie pachnial oraz byl strasznie mokry. Ja glupi, poniewaz dostawalem to praktycznie za darmo sporo tego palilem. Praktycznie caly czas przez okres kolejnych 3 mies. Na poczatku listopada dostawalem po nim dziwnych atakow paniki(zawsze z rana). Nie przejomowalem sie tym zbytnio. Pewnego dnia po wypicu kawy dziwnie sie poczulem. Po kilku minutach nakrecania sie dostalem ataku paniki. Mdlosci, falowanie ekranu (glupio brzmi ale nie potrafie tego wytlumaczyc) serducho bilo jak oszalale. Po 40 minutach przeszlo. Zaznacze ze bylo to 3 dni po tym jak skonczylem palic ten gowniany sort. Wrocilem do domu wszystko bylo w porzadku. Nastepnego dnia, wieczorem zapalilem juz czysta marihuane. Przez 5 minut wszystko bylo w porzadku, kiedy znow dostalem ataku paniki, ale byl straszny. Nie balem sie zbytnio, ze umre czy cos ze bede musial leciec do szpitala, staralem sie to opanowac, ale bylo naprawde ciezko. Nastepnego dnia czulem straszna gule w gardle, bylem strasznie poddenerwowany nie czulem glodu. Po tygodniu dostalem strasznych mdlosci codziennie i problemow ze wzrokiem. Pozniej doszly bole zoladka i bole glowy plus oslabienie i sennosc. W marcu wszystko przeszlo a zostalo jedynie czasami uczucie niepokoju, straszne mrowienie jezyka(nerwobole) i nie odczuwam glodu. Kazda proba zapalienia wiazala sie z pogorszeniem stanu. Dodam jeszcze ze na poczatku mialem strasznie "glosne mysli" na dzis dzien juz ich nie mam. Na dzis dzien jedyne objawy to problemy z przelykaniem sliny "po prostu nie potrafie przelykac sliny automatycznie" lub za bardzo sie na tym skupiam to chyba jakis tik nerwowy. Ale jes duzo lepiej. Moje pytanie to czy to jest nerwica czy moze uszkodzilem sobie uklad nerwowy przez palenie najprawdopodobniej syntetycznych kannabinoidow i musze przeczelac az w koncu bede mogl normalnie zyc? Dodam jeszcze ze nikt w rodzinie nie mial nerwicy lub innej choroby psychicznej i wszyscy sa raczej spokojni. W dziecinstwie mialem kilka tikow nerwowych. Czy moge miec predyspozycje do tej choroby? Czy moze to byc trauma po tym "bad tripie"?  Bede wdzieczny za jakakolwiek odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobi. Pierwsze o co chciałam zapytać to skąd wiesz że towar który paliłeś i o którym mówisz że to czysta maryśka - rzeczywiście była czystą marihuaną? Czy w ciągu 2 lat przytyłeś/schudłeś, a jeżeli tak to czy dużo? Napisałeś że paliłeś też zanieczyszczony towar. Tak naprawdę, palisz od 2 lat różnego rodzaju marihuanę i to często. Marihuana wpływa na nasz system nerwowy (mózg zarządza naszymi nerwami), a cały człowiek jest zbudowany z nerwów. I kiedy zapaliłeś jakiś syf, poprawiłeś kawą to twój mózg zaczął reagować paniką i także innymi objawami. Uważam że uzależniłeś się, i w momencie gdy robisz przerwy organizm reaguje tym że się zaczyna upominać o więcej jednocześnie dając tobie sygnały że brak tego co paliłeś twoje ciało będzie odczuwało na różne sposoby. Bo mózg już nie dostaje tego do czego był przyzwyczajony. Powinieneś wiedzieć że chorzy na schizofrenię sięgają po „skręty” statystycznie częściej niż ich zdrowi rówieśnicy, po drugie zaś, że palenie marihuany może zwiększać u części (ok. 40 proc.) chorych ryzyko wystąpienia objawów psychotycznych. Pzdr

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.06.2020 o 23:35, Gość Loraine napisał:

Uważam że uzależniłeś się, i w momencie gdy robisz przerwy organizm reaguje tym że się zaczyna upominać o więcej jednocześnie dając tobie sygnały że brak tego co paliłeś twoje ciało będzie odczuwało na różne sposoby.

Oczywiscie, że tak. Jak długo będzie pokutowało mylne przekonanie, że maryha nie uzależnia? Ilu młodych ludzi jeszcze musi się uzależnić, aby to dotarło?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...