Czy potrzeba psychologa?

[Gość oliwia]

jestem kobieta, w swoich latach 20-dziestych. Jestem strasznie wrażliwa i bardzo często płacze i okaleczam się na różne sposoby, jak nie moge sobie poradzic z iloscia negatywnych emocji (plus czasem mam mysli samobojcze ale to raczej zadko kilka razy na miesiac). jednak oprocz tego i wahan nastroju czuje sie w pelni zdrowa psychicznie, moze troche dziwna, ale zdrowa, haha. Szukajac wsparcia w internecie zasugerowali udanie sie do psychologa lub psychiatry ( nie rozrozniam za bardzo, wiec nie wiem). Ale czy to w ogole jest potrzebne? nie mam depresji bo potrafie byc szczesliwa. a jesli potrzebne to ja naweet nie wiem jak teraz sie umowic na wizyte? a i jeszcze jedno odpada opcja prywatnej wizyty bo nie mam na to piekniedzy, a nikt mi nie pozyczy plus uwazam ze sa wazniejsze rzeczy na ktore pieniadze sa potrzebne niz lekarz..

[Javiolla]

22 godziny temu, Gość oliwia napisał:

Ale czy to w ogole jest potrzebne?

Jeśli masz myśli samobójcze (a masz częste, nie rzadkie- jak to określasz) oraz się sama kaleczysz, to tak! Potrzebujesz psychiatry, aby zdiagnozował ewentualną chorobę lub zaburzenie i potrzebujesz terapeuty, aby pomógł Ci radzić sobie sama ze sobą.

Psychiatra jest na NFZ bez skierowania. Poszukaj Poradni Zdrowia Psychicznego i zarejestruj się. Powinni telefonicznie rejestrować lub wkrótce zaczną (jeśli były wstrzymane z powodu pandemii). Potem zarejestruj się do rodzinnego i powiedz o samookaleczeniu, częstym płaczu, nieradzeniem sobie z emocjami i poproś o skierowanie na terapię. Chyba, że chcesz poczekać i poprosić o skierowanie psychiatry, bo on tez może wystawić.

Edytowane 28 Maja 2020 przez Javiolla