Denerwuje mnie wszechobecne fotografowanie

[Gość ja magda]

Mam problem dosyć dziwny, mianowicie: denerwuje mnie to, że okazji różnych okoliczności jest cała masa ludzi fotografujacych, potem siebie na zdjęciach mozna spotkać zarówno na stronach internetowych, jak i mediach społecznościowych. Pracuję w przedszkolu jako wychowawca, dzieciaki są fotografowane z różnych okazji, balów itp, wraz z wychowawcami i innymi pracownikami, zdjęcia każdy moze oglądać zarówno na stronie przedszkole, jak i na stronie na portalu facebook. Ja na szczęście zrezygnowałam z tego, proszę zawsze, by nie było mnie w kadrach Natomiast jest problem z imprezami typu wystawy w galeriach sztuki itp. gdzie po prostu odechciewa mi się chodzić właśnie z tego powodu. Kilka razy dostałam od znajomych linka, ze jestem na jakimś zdjęciu na facebooku lub na jakiejś stronie internetowej przy okazji uczestnictwa w tego typu imprezie.  Nie czuję się przez to swobodnie, gdy gdzieś idę, gdzie wiem, że będa fotografowie. Po prostu nie chcę, by znajomi, by jacyś takze inni ludzie, którzy mnie z widzenia znają wiedzieli, gdzie chodzę, w czym uczestniczę. Rok temu wzięłam udział w warsztatach motywacyjnych,  jakież było moje zdziwienie, gdy sąsiadka podeszła do mnie na korytarzu i powiedziała, ze byłam ładnie ubrana na tych warsztatach, bo moje zdjęcie widziała na stronie tegoż wydarzenia na facebooku, a ona to obserwowała. Czuję, ze jest to w jakiś sposób pozbawienie prywatności. Nie po nie zakładam kont na poratalach społecznościowych typu instagram, facebook, nasza klasa, by i tak moje zdjęcia znalazły się w przestrzeni publicznej. Cenię swoją prywatność, dlatego uważam, ze takie fotografowanie i publikowanie zdjęć w pewien sposób mi ją narusza. Co o tym myslicie?

[Gość Goguś]

Jesteś ładna to Cię "łapią"w kadr... przeciętny człowiek nie ma tego problemu.

[ka-wa]

Też uważam, że przesada z tym wstawianiem zdjęć wszystkim i wszędzie, ale taki znak czasu i tego nie przeskoczysz. 

Ale żeby omijać imprezy itp. tylko dlatego, że ktoś Cię sfotografuje, też jest trochę przesadne, nie powinnaś się tak tym przejmować. 

Mając internet, pozbawiasz się też prywatności, więc nie ma co z nią przesadzać, takie czasy i trzeba się z tym pogodzić, stres w tym przypadku nie pomaga, wręcz szkodzi, więc pozostaje wyluzować i nie ograniczać się z powodu ew. zdjęć, na które nie masz wpływu. 

[Gość antek49]

Ja właśnie dzięki temu wyhaczyłem kobietę, która mi sie podoba, zobaczyłem ją oznaczona na fotce na fejsbuku, zebrałem dane, potem się okazało, ze pracuje w firmie niedaleko- bo jej imię nazwisko były na stronie firmy, poobserwowałem ją trochę, zaczaiłem sie pod firmą i faktycznie tam pracowała. W końcu wzięłem się za zdobycie jej, ale dała mi kosza twierdzac, że jestem za stary, a byłem tylko 14 lat starszy od niej, ale własnie internet i zdjęcia mi ułatwiły to, by do niej dotrzeć, a nie znałem jej zupełnie

[Javiolla]

16 godzin temu, Gość ja magda napisał:

Kilka razy dostałam od znajomych linka, ze jestem na jakimś zdjęciu na facebooku lub na jakiejś stronie internetowej przy okazji uczestnictwa w tego typu imprezie. 

Masz pełne prawo żądać od autora, aby Cię wymazał ze zdjęcia lub zdjęcie usunął, gdyż nie wydałaś zgody na publikowanie swojego wizerunku. Jest na to art. Trzeba by poszukać w internecie lub zapytać jakiegoś prawnika. Następnie powołując się na tenże art. na wstępie takich imprez składać pisemne oświadczenie, że nie wyrażasz zgody. Niech wymazują twarze, niech kombinują... co to Ciebie będzie obchodziło.