Chłopak nazwał mnie lolitą.Jak to rozumieć?

[Gość sandra]

problem w tym, że nie do mnie... ? od jego koleżanki się dowiedziałam... więc nie zapytam go co miał na mysli itp. No ale tak wlasnie...dla mnie to skojarzenie ze zwykla dzi** jak z tej opowiesci Vladimira N., ewentualnie te japonskie lolity.A ja... ani nie jestem dzieckiem - mam 26lat, powazna, spokojna, ani seksualna maniaczka, czy tym bardziej prosty*** ...

może nosze eleganckie, sexy sukienki ale to tyle, czy az tak wiele by nazwac mnie lolita? a moze to pojecie funkcjonuje juz zupelnie inaczej?

[Gość Twój chłopak]

Dobrze się pierdolisz kochanie

[luukas]

dziewczyno lenistwo boli, wystarczy zaglądnąć do słownika :

 

 

lolita

młoda dziewczyna zachowująca się kokieteryjnie i prowokująco, budząca zainteresowanie seksualne dorosłych mężczyzn; lolitka

[Yonka1717]

11 godzin temu, luukas napisał:

dziewczyno lenistwo boli, wystarczy zaglądnąć do słownika :

 

 

lolita

młoda dziewczyna zachowująca się kokieteryjnie i prowokująco, budząca zainteresowanie seksualne dorosłych mężczyzn; lolitka

Dokładnie. Jak na 26-latkę, dziwne są te Twoje dylematy, zwłaszcza, że nie masz żadnej pewności, że on faktycznie tak Cię nazwał. Powiedziała Ci jego koleżanka? Jeśli ufasz bardziej jej, niż jemu, to już Twój problem. Nie pomyślałaś, że może chciała namącić między Wami?

Jaki problem spytać go wprost, czy to prawda, a jeśli tak, to dlaczego tak Cię określa?