Skocz do zawartości
Forum

Rokowania w pracy


Gość Magdalena So

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdalena So

Cześć. Z początkiem nowego roku zmieniłam pracę. Mamy już marzec, a ja wciąż nie czuję się pewnie w obowiązkach. Nadal zdarzają mi się błędy i mam niską efektywność. Pracuję ciężko, co się nie przekłada na wyniki. Świadczą o tym wysokie czasy pracy i niskie ilości zakończeń efektywnych. Inni mają większe osiągnięcia przy niższych czasach pracy, co oznacza, że ja wkładam nieproporcjonalnie duży wysiłek w tak marne efekty. To znaczy, że ta praca nie jest dla mnie, czy może powinnam sobie dać jeszcze szansę? Wydaje mi się, że jestem najgorsza w zespole.

Odnośnik do komentarza

Sama musisz wiedzieć, czy ta praca jest dla Ciebie i czy to spowolnienie wynika z braku wprawy czy z tego, że generalnie jesteś wolniejsza. 

Jeśli ta praca Ci odpowiada, ale się nie wyrabiasz i przełożeni nic nie mówią, to pracuj i się staraj, chyba, że firma Ci podziękuję. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena So
29 minut temu, ka-wa napisał:

Sama musisz wiedzieć, czy ta praca jest dla Ciebie i czy to spowolnienie wynika z braku wprawy czy z tego, że generalnie jesteś wolniejsza. 

Jeśli ta praca Ci odpowiada, ale się nie wyrabiasz i przełożeni nic nie mówią, to pracuj i się staraj, chyba, że firma Ci podziękuję. 

Nie mówię o spowolnieniu (wolnej pracy) tylko o niskiej efektywności = mała ilość rozmów kończy się sukcesem. Pracuję w sprzedaży kredytów i ubezpieczeń.

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Magdalena So napisał:

 Pracuję w sprzedaży kredytów i ubezpieczeń.

Zatem to praca na ilość.. do tego trzeba mieć między innymi gadane. Masz? 

22 minuty temu, Gość Magdalena So napisał:

Nie lubię namawiać ludzi do czegoś, czego nie potrzebują. Jak mówią, że nie chcą, to nie i co ja poradzę. "Nie" znaczy nie...

Zatem nie nadajesz się do tej pracy. Tu trzeba ludziom wciskać na siłę często produkt lub usługę. Umieć ich podejść. 

Nie każdy się nadaje do tego. Przemyślałaś te prace przed jej podjęciem? Czy przyjęłaś bo przecież trzeba mieć pracę? 

Można pracować z przymusu ale jeśli coś nie jest dla Ciebie to i przymus na niewiele się tu zda. Szukaj nowej pracy. Ta nie jest pod Ciebie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Gość Magdalena So napisał:

Nie mówię o spowolnieniu (wolnej pracy) tylko o niskiej efektywności = mała ilość rozmów kończy się sukcesem. Pracuję w sprzedaży kredytów i ubezpieczeń.

Do takiej pracy nie każdy się nadaje, tym samym nie lubisz tej pracy, w tej sytuacji nie ma sensu, żebyś w niej tkwiła.

 

20 minut temu, Gość Magdalena So napisał:

Nie lubię namawiać ludzi do czegoś, czego nie potrzebują. Jak mówią, że nie chcą, to nie i co ja poradzę. "Nie" znaczy nie...

Ja też tak uważam. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena So

Tylko ze w każdej pracy wymagana jest komunikatywność i kontakt z klientem. Mieszkam w obszarze usługowym... poza sprzedażą trudno coś znaleźć. Miałam nadzieję że mozna jakos z czasem wycwiczyć te umiejetnosci

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...