Skocz do zawartości
Forum

Czy psycholog mi w ogóle pomoże?


Gość Mari a

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, chciałabym opisać tutaj mój problem. Jest dosyć rozbudowany. Zaczęło się w sumie sypać po tym, jak miałam wypadek na łyżwach...
Już kilka tygodni przed nim miewałam regularne napady obżarstwa, ale raz lub dwa w tygodniu i na tym koniec. Teraz wytrzymuję maksymalnie jeden dzień, biorę cokolwiek się da na przeczyszczenie, głodzę się do wieczora lub wymiotuję.
Przez to, że nad jedzeniem nie mam już kontroli, boję się, że najdzie mnie pewnego dnia ochota skrzywdzenia kogoś. Ale taka, której nie będę mogła się oprzeć. Boję się spotykać z kimś sam na sam, kiedy zasypiam, mam przed oczami obrazy np. masakrowania czyjejś twarzy. Czuję się, jakbym stawała się mordercą i porywaczką. Martwię się o to, czy kuchenka gazowa jest zakręcona i czy reszta rodziny (mieszkająca piętro wyżej) nie umrze przeze mnie. Nie biorę tabletek bez powiedzenia sobie przed tym pewnego wiersza, bo przecież mogę się zakrztusić. Takie kilka przykładów.
I całe moje życie jest tym pochłonięte. Ja nie wiem, o czym innym normalnym mogę myśleć. Nie chce mi się żyć i po większości "przygód" z jedzeniem żałuję, że nie wzięłam jednak czegoś mocniejszego, co by mnie zabiło.
I mam ochotę to zrobić.
Żeby po prostu mieć na zawsze spokój od tej beznadziejnej codzienności, w której nawet pozornie się wysypiając, odczuwam zmęczenie...
Idę w piątek (3 stycznia) do psychologa. Ale nie wiem, czy to mi pomoże. Nie wiem, czy ta osoba mnie w ogóle zrozumie. Chciałabym wiedzieć, co mam robić, bo jak tak dalej pójdzie, to albo przeleżę całe życie z telefonem, który jest jedyną rzeczą, na której umiem się skupić, albo w końcu się zabiję.

Odnośnik do komentarza

Każde leczenie przyniesie rezultat jeśli:
- będzie szło razem z leczeniem lekami, dlatego warto zapisać się po nie do psychiatry
- chory będzie naprawdę chciał się wyleczyć czyli będzie gotowy pracować nad sobą, przestrzegać zaleceń lekarza i terapeuty. Trzeba pamiętać, ze terapeuta to nie czarodziej i nie rozwiąże naszych problemów za pomocą czarodziejskiej różdżki. On nam tylko sugeruje, podpowiada, naprowadza nas, a my sami musimy wykonać najtrudniejszą pracę nad zmianą siebie.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Hej, ja z zaburzeniami odżywiania poszłam do kliniki Psychomedic, trafiłam tam dzięki ich kanale na youtubie, bardzo ciekawe filmy, sprawdź koniecznie:)
Jestem bardzo zadowolona z terapii, na początku korzystałam z pomocy psychologa, bo zwykle jest jakiś powód złego odżywiania. Teraz korzystam z wideo konsultacji z psychodietetykiem, pomaga ustalić dietę do aktualnego stanu zdrowia i wspiera psychicznie w postanowieniach. Polecam Ci bardzo klinikę, może taka metoda pozwoli uporać się z problemem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...