Skocz do zawartości
Forum

Jak się pozbierać po rozstaniu?


Gość Anetka022

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, zapytam co robić kiedy po stracie drugiej polowki traci się również chęć do życia...
Rok. Ponad rok. To niby nie dużo. Jednak, jeśli spedza się z kims każdą wolną chwilę, widzi codziennie, a w głowie ma mnóstwo planów i chęć do rozwijania tej relacji, to bardzo dlugo. Rok pełen wyjazdów, wspólnych weekendów, ale tez poniekąd wspólnej pracy. Ogólnie - mnóstwo rzeczy które łączą. Podobne charaktery, które dzieli jedynie temat lub dwa ktore ciagle gdzieś się nawijają. Jestem świadoma, że ludzie się docierają. Dla mnie nie ma rzeczy, w których dojść do porozumienia nie można. Wina nie leży po jednej stronie, to też wiem.
Przez 2 tygodnie sadzilam ze zmierzamy do odbudowy, czegos co jego zdaniem nie wyglada tak jak wczesniej. Takie bylo założenie. Po czym nagle i tak dowiaduje się ze to tylko mi zależy, ze to tylko ja zostalam z dawnymi uczuciami. Było to udawanie i tylko po to abym zniosla to lepiej... Nagle z dnia na dzień, po dlugim już czasie stresu i ogólnego "starania się", zostaję sama. Totalna pustka, przerażenie.
Przez rok patrzyłam na niego tak samo, przez rok stanowił dla mnie oparcie i jedna z ważniejszych osób, planowałam, zabiegalam, starałam się również być oparciem na miarę swoich możliwości. Teraz? "Mam pogodzić się z jego decyzją".. A ja w glowie mam wszystkie dobre momenty, które nie chcą zniknąć.. Czuję się poniekąd oszukana, zraniona do granic, a przede wszystkim nie traktowana poważnie. Co robić? Jak się zebrać, kiedy czuje się ciagle wszystko tak samo mocno? Kiedy na kims zależy, a ten ktoś podejmuje decyzję o odejściu? I wcale nie wygląda na kogoś kto choć trochę się tym przejmuje.
Totalny brak sił, motywacji i niesamowity ból.. Który niszczy wszystko w środku i wszystko dookoła.
Dodstkowy problem to nadal wspólne sprawy, których nie da się przerwać. Jakim cudem zapomnieć o wszystkim i udawać przyjaciela?
Jeśli ktoś ma chociaż jedną radę, poproszę. Bo sama gine w myślach i dążenia do odzyskania spokoju...

Odnośnik do komentarza

witaj też przez to przechodziłam, wiem że nie jest to łatwe bo człowiekowi pozostaje pustka. Najpierw starałam się odzywać i wysyłać stosy smsów, dzwonć, jednak bez odzewu i w końcu postanowiłam że nie będe się odzywać. W tym czasie starałam się wychodzić do ludzi. Pomogła mi też w tym przyjaciółka i w końcu sms na Dzień Kobiet od niego, ale moja złość na niego dalej tkwiła we mnie, spytał się czy może zadzwonić i po dniu nie odzywania z mojej strony pozwoliłam mu na to i wyjaśniliśmy sobie wiele spraw i do dziś pozostajemy w dobrych stosunkach. Bardzo pomogły mi też filmiki na Youtubie, a szczególnie ten:
https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DUIhnCGVb9Tw%26fbclid%3DIwAR3BJfJCQ1sKmz-1-u0uPN9XY6LL5oTkTvjdGU_bsQsdZalk37wr_RVE9w4&h=AT0w2BU_Y0x8Jk_HpXKTB1UF-ST5KsBhS6qQm0NBaldAV1tWkmMwd2oU5kwv2atkLYWhVv8vgQoIduxq32XwtrEEI_prCu_FVm1M8SC9GsLzZQyN-knyKqNLOr_Lj9Ffj3mPZg

Odnośnik do komentarza

było to trudne, trochę pomogli mi w tym znajomi, choć to wszystko zostaje. Po prostu zrobiłam sobie bilans zysków i strat, co dał mi ten związek. Odkryłam też że nie zawsze czułam się z tą osobą komfortowo i uświadomiłam sobie że nie można koncentrować się tylko na jednej osobie. Trzeba mieć znajomych, przyjaciół, swoje pasje. Pomogły mi też filmy na Youtubie Beaty Pawlikowskiej, choć trudno mi było na początku dostosować się do jej rad. W wolnej chwili prześle linki. Po prostu uzależniłaś się emocjonalnie, co też mi często się zdaża. Pomyśl o sobie i czy ta osoba była warta Ciebie? Jeśli tak nagle się rozstaje.

Odnośnik do komentarza

"Jakim cudem zapomnieć o wszystkim i udawać przyjaciela?"

Nie masz nikogo udawac. I nie musisz tez nic zapominac , wystarczy, ze nie bedziesz rozwijała w sobie filmiku pt" a miało byc wspólnie i tak cudownie".

Prawda, miało być. Ale nie jest i juz NIE BĘDZIE!!!

Jesli byłas wtedy szczęsliwa, to powiedz sobie ile jest dziewczyn, ktore nawet jak sie spotykają z facetem to jest nudno i bez wyrazu miedzy nimi. Ty miałas rok szczęsliwosci i mialas rok w ktorym sie dowiedzialas, ze umiesz kochac, jestes do milosci zdolna i choc przez trochę umiesz porozumiewac sie z drugą stroną. Niestety, on juz nie czuł owej fascynacji, która Was połączyła. To chyba dobrze, ze sobie odszedł.

Jak juz te znajomosc przebolejesz to będziesz dzieki jego decyzji miała otwartą drogę innych związków.

A teraz rób to co lubisz z tymi, ktorzy Cie lubią. Po wypłakaniu sie rusz do swiata, nie siedz w domu i nie kis sie w poczuciu nieszczęscia. Ten skończony związek, to po prostu Twoja droga rozwoju do czegos ,co Cie powinno jeszcze w damsko-męskim życiu spotkac.

Natomiast jesli pracujecie razem w tym samym miejscu i jestes narazona na Ciągle jego oglądanie, to zastanów sie nad zmianą miejsca pracy, bo moze Ci byc ogromnie trudno uzyskac wewnętrzny spokój.

Odnośnik do komentarza

Ewa46- masz rację. Też staram się myśleć o sytuacjach w których nie czulam sie komfortowo, aby lepiej teraz znosić ta cala sytuację i patrzeć na niektóre rzeczy bardziej obiektywnie. Problem pojawia się w chwili kiedy myślę o naszyvh wyjazdach i czasie razem. Jest mi po prostu szkoda. Bo bardzo bylam zaangazowana i bardzo chciałam budowac ta relacje dalej. Wiem wiem... Nie mozna za dwie osoby chcieć jednego...

Odnośnik do komentarza

Kikunia55- potrafisz powiedzieć cos bez owijania w bawełnę :) ale pewnie masz rację. Nie da się cofnąć czasu... Staram się patrzeć na to jako nowe doświadczenia. Mam nadzieję, że uczucia i emocje tez beda coraz bardziej wyciszone i nie beda zagluszac mi innych, bardziej pozytywnych rzeczy..

Odnośnik do komentarza

No tak ja też czasem myślę o tych pięknych chwilach spędzonych z moim byłym, jednak to były tylko chwile. Ty jednak cierpisz, a on się tym nie przejmuje. Jednak życie masz tylko jedno i nie warto marnować go na kogoś kto na to nie zasługuje. Obiecane linki



Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...