Skocz do zawartości
Forum

Niszczejąca przyjaźń


Gość NoahxXx

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
Sytuacja jest taka, że mam przyjaciółkę. Naprawdę bliską, jedyną, najlepszą. Jednak od roku nasza relacja coraz bardziej się psuje. Coraz częstsze kłótnie, sprzeczki, często jest też tak, że obwinia mnie, że to z mojej winy. Widzę, że obie jesteśmy tym zmęczone. Jednak..to moja najlepsza przyjaciółka, zależy mi na naszej relacji naprawdę mocno i naprawdę się staram za każdym razem, żeby naprawić wszystko. Niestety od jakiegoś czasu ona zaczeła ograniczać kontakt ze mną z praktycznie nie rozmawiały już. Kiedy jednak pytam, dlaczego tak jest, ona odpowiada, że wszystko ok i nic się nie dzieje, ale mnie boli to, jak ona się odsuwa..Nie wiem, co mogę zrobić..

Odnośnik do komentarza
Gość Psychoaktyw

Nie rób nic a wszystko zacznie wracać do normy. Chodzi o to że to może być coś czego ty bardziej potrzebujesz i mogą trochę granice się przecierać. Może ktoś pojawił się w jej życiu nowy , tak czy inaczej zawsze możecie o tym pogadać w końcu jesteście jak to nazwałaś przyjaciółkami to jak chyba jak związek bez ślubu i seksu.

Odnośnik do komentarza

Przyjaźń to serdeczne stosunki oparte na wzajemnej życzliwości. Aby o niej mówić, każda osoba ze swojej strony musi dać po połowie, co oznacza, że na utrzymaniu kontaktów musi zależeć nie tylko Tobie, ale także Twojej przyjaciółce. Jeśli obecna sytuacja sprawia Ci ból, to spróbuj porozmawiać z nią od serca. Opowiedz o swoich obawach i uczuciach. Być może szczera rozmowa pomoże oczyścić waszą relację.

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A nie pomyslalas nigdy, ze przyjaznie to tak troche jak nasze milości. Czasem sa bardziej intensywne, czasem przymierają, czasem okazuja się juz wyprane z emocji, czasem nawet po to aby po to by po latach się odrodzić.
Jak zaczniesz powazne rozmowy, to tak jakby ją przestraszysz, poczuje się przyparta do muru, zobowiązana do przyjazni. A ona moze juz ma czas zorganizowany? Nikt nie może byc przymuszany do przyjazni. Rozmowa tak, ale pretensje nie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...