Skocz do zawartości
Forum

Proszę o pomoc


Gość t...m

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem ofiarom przemocy psychicznej mam 15 lat policja była wczoraj u mnie nikt mi nie uwerzyl wiezyli mamie i osobie (współlokatora) nie wzięli sprawy na poważnie lecz mówiłem ze ja z mata nie chce mieszkać . Bo sobie nie daje rady psychicznie z tymi klutniami cionglymi proszę o porade wole mieszkać w domu dziecka niż mtka

Odnośnik do komentarza

Kto wzywal policję i co w zgloszeniu powiedzial?

Byles kiedyś w domu dziecka, ze jawi Ci się tam pobyt jako takie eldorado?

Wstajesz rano, budzisz się i co? Idziesz do łazienki się oporządzić potem do kuchni. Sam sobie robisz sniadanie i cos do szkoly, czy spada to na mamę? Przed wyjsciem scielisz łożko, czy zostawiasz balagan? Do szkoly masz daleko? Dojezdzasz, czy idziesz na piechotę? Lubisz się uczyć? Jakie masz oceny?

Napisz jak wygląda Twoj dzień. Co lubisz w swojej szkole. O ktorej wracasz i co robisz w domu. Kiedy się uczysz, w czym pomagasz w domu? Chodzisz na jakies zajęcia dodatkowe, basen, karate, pilka nozna, taniec?
O czym marzysz? Co w życiu chcialbys robic? Co robisz w tym kierunku aby to osiągnąc?

"Bo sobie nie daje rady psychicznie z tymi klutniami cionglymi "- o co najczęsciej się z mamą klocisz? To mama jest taka zaczepna, wymagająca, jej prosby są poza Twoimi możliwościami wykonania? Czy czasem z powodu burzy hormonow zdarzającej się w Twoim wieku ,Ty nie chcesz może spelnić jej próśb, może uważasz, ze Cię wykorzystuje, bo poleca Ci cos zrobić a Tobie się nie chce?

Napisz jak tam jest u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Gość Psychoaktyw

Ciężka sprawa na nasze polskie realia. Masz do dyspozycji rzecznika praw dziecka i może coś jeszcze ale wątpię aby jakąkolwiek struktura ogarnęła temat. Pedagog szkolny , poradnia pedagogiczno psychologiczna , rzecznik praw dziecka ale to miernie działa . Policja ci nie pomoże ogólnie czarna dziura w Europie . Ale warto spróbować a może się uda.

Odnośnik do komentarza

Młodość to skrajnie trudny okres życia. Jeśli do tego nie ma się wokół siebie ludzi rozumiejących nas, tym jest trudniej. Ale nie jest tak, że nikt nie pomoże! Wzywanie policji to niezbyt dobry wybór. Oni maja zajmować się czynami karalnymi, wydarzeniami, które noszą znamiona przestępstwa. Może nie dopatrzyli się tego w Twoim domu?
Często komendy policji dysponują fachowymi pracownikami mogącymi pomóc gdy w rodzinie dochodzi do przemocy.
List odczytuję jako rozpaczliwy krzyk zdesperowanego młodego człowieka, zagubionego w swej niełatwej sytuacji.
Dobrze byłoby wiedzieć czy autor jest uczniem w jakiejś szkole? Tam powinien być pedagog, który może pomóc.
Czy o Twoich problemach wiedzą członkowie rodziny, jeśli tacy są? A jeśli są to może warto zwrócić się do nich? Samotna walka rzadko prowadzi do sukcesu. Czy żaden z rówieśników (rówieśniczek) nie przeżywa podobnych sytuacji w swoim domu? Czy wiesz jak sobie z tym radzą?
Proponuję napisz raz jeszcze i podaj więcej szczegółów wówczas łatwiej będzie pomyśleć nad rozwiązaniem tej trudnej sytuacji.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...