Skocz do zawartości
Forum

Przyjaciółka zachowuje się niefajnie


Gość Arancha11

Rekomendowane odpowiedzi

Przyjaznimy się od 2,5 roku. Nalrawde nadajemy na tych samych falach.
Ona była na początku w związku z chłopakiem, którego musiała wychowywac... chłopak porażka. Rozstal się rok temu. Ja jestem osobą która raz ma chłopaka, raz nie.

W między czasie, kiedy ona nie ma chłopaka, ja poznalam się z 5 chlopakami. Raz dłużej, raz krócej. Ona tylko z jednym, z czego przez jej wygórowane warunki znajomość się zakończyła.
Ja patrząc na chłopaka, czekam aż zaiskrzy od początku, żeby się dobrze dogadywac, fajnie spędzać czas. Ona patrzy żeby chłopak umiał naprawić spluczke albo położyć panele...
Do sedna sprawy... gdy ja poznaje chłopaka, ona zachowuje się dziwnie. Jest od razu jakby obrażona, nie chce słuchać o czym mówię , tym bardziej jeśli chodzi o tego chłopaka. Odmawia spotkań że mną bo niby umawiam się z innymi koleżankami itp. Gdzie ja nie jestem osoba, która poznaje chłopaka i mówi o nim dzień i noc. Ale widzę w jej oczach zazdrość i jako przyjaciółka według mnie zachowuje się niefajnie.
Dodatkowo komentuje moje poczynania, że się całuje szybko, albo że robię to źle albo to... No jako przyjaciółka nie powinna mnie karcic jak matka tym bardziej że nie robię nic złego.
Przykład z dziś. Napisałam do niej czy się widzimy. Powiedziała że nie wie, i czy widzę się z X. Napisałam, że chciałam z nią dziś spędzić popołudnie na co ona, że nie ma dziś czasu bo musi sprzątać ...
Gdy opowiadam jej o czymś, to przerywa, zmienia temat. Zachowuje się niefajnie.
Już jej kiedyś to powiedziałam, stwierdzila tylko, że ona nic złego nie robi i tyle.
Mamy po 24 lata

Odnośnik do komentarza

To powoli robi się juz wiek, kiedy najbardziej zaczyna się liczyc czas osobisty. Jesli Twoja kolezanka cierpi, ze masz się z kim spotykac to daj sobi na wstrzymanie- w sensie, nie zrywaj z nią stosunkow, ale nawet jak wyszłas z propozycją, ktorej ona nie podlapala, to naucz się, ze to powinno splynąc po Tobie jakkpo kaczce. I spokojnie poczekaj az ona zateskni na tyle za Tobą, ze wyjdzie sama z propozycją. I wtedy w zaleznosci od Twoich planow znajdziesz dla niej czas albo i Ty stwierdzisz, ze chętnie ale dopiero za 5 dni.

Po prostu nie rob nic ,aby ja do siebie zniechęcać, ale tez coraz mniej się nią przejmuj. Takie dzialanie z czasem spowoduje, ze albo Wasza znajomosc w sposob naturalny sama się rozplynie albo przeczekacie na spokojnie Wasz czas wpasowywania się w swoich chlopaków, narzeczonych, męzów i spotkacie się znow bliżej jako dwie stale pary, lub jak juz będziecie mamusiami na wychowawczych- i wtedy będziecie się spotykaly i Wy i Wasze dzieci. A może znow się zbliżycie dopiero jak pozakldacie Wasze rodziny, wychowacie Wasze dzieci i na emeryturkach będzie więcej wolnego czasu na wspomnienia mlodości.

Naprawdę, 24-25 lat to juz nie musi byc czas gdy koleżeńtwo jest najważniejsze. Jesliby się ukladalo w miarę sympatycznie i bys to godzila ze swoim czasem na randki to fajnie. Jesli masz przezywac poczucie, ze kogos krzywdzisz. dokuczasz mu ,to sobie odpusc. Kolezanki zazwyczaj bywają najwazniejsze tak od 12-22, czy 24 roku życia. A teraz to juz czas na ukladanie sobie życia osobistego. I niczyja to wina. Po prostu czas rozwoju czlowieka.

A dawni znajomi znów pojawiają sie w naszym życiu w róznych porach. Dlatego Ty nic nie musisz robic specjalnie. Po prostu życie samo to wyjasni i tyle.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...