Czy mam fobię szkolną?

[Gość k...l]

Czy mam fobię szkolną ? Witam! Od kilku miesięcy chodzę do I klasy LO. Bardzo przeżyłem zmianę szkoły , było to dla mnie dość traumatyczne. Po początkowych trudnościach ustąpiły najgorsze emocje , jednak wciąż pójście do szkoły jest dla mnie . Po przebudzeniu jestem wystraszony i ściska mnie w gardle i w brzuchu .Jeszcze to żałosne drżenie rąk .Ciężko jest codziennie wstawać z łóżka z myślą że ,, jakoś to wytrzymam,,. Nasila się to zwaszcza przed lekcjami których się boję mimo że jestem do nich przygotowany. Ostatnio gdy Pani zadała ćwiczenie dodatkowe ze stresu bałem się zgłosić do odpowiedzi mimo tego że męczyłem się z nim cały dzień. Nie jestem aktywny na lekcjach i tracę przez to dużo.Nigdy nie zapomnę tego że przez swój głupi strach niedostałem dobrej oceny . W dodatku Pani dawała oceny za to że ktoś przygotował wypowiedź a nie za treść... Często idąc do szkoły chciałbym wrócić do domu. Boję się że kiedyś strach będzie silniejszy od poczucia obowiązku i nie pójdę do szkoły. W nocy zasypiam po pierwszej bo wcześniej cały czas myślę o nadchodzącym dniu .

[Gość Psychoaktyw]

W poprzedniej szkole tak nie było ? Czy było tylko w mniejszym stopniu.

[Gość Autor wątku]

Było tylko w o wiele wiele mniejszym stopniu, a niektórych objawów w ogóle nie było.

[Gość Autor wątku]

Dodam że cała ta sytuacja jest bardzo męcząca i doprowadza mnie do szału. W tamtej szkole były stresy ale nie takie jak teraz. Nie było drżenia rąk ani niewysypiania się. Teraz patrzę na tamtą szkołę z sympatią a na obecną z wrogością

[Gość Psychoaktyw]

Zmiany zawsze wywierają większe napięcie z powodu czegoś czego nie znamy. Jest to naturalna reakcja organizmu. Lęk który odczówasz to twoja ochrona przed nowym środowiskiem oraz adaptacją a zarazem nową presją na naukę w wyższym poziomie niż dotychczas. Ja jak bym był na twoim miejscu wziął bym sobie rozpisał np. jakie poniósł bym konsekwencje z powodu zaprzestania chodzenia do szkoły , od tak. Ma to posłużyć tobie jako odpowiedź czego lub kogo tak naprawdę się boisz. Jeśli w równaniu wyjdzie ci coś czego nie da rady obejść można zastanowić się co mogło by się wydarzyć abyś poczuł się w szkole lepiej np. stary kolega lub coś innego.

[kikunia55]

Pewnie Cię nie pocieszę, ale skoro pozwalasz strachowi tak nad sobą panować to pewnie jak juz dojdziesz do wieku gdy trzeba codziennie chodzic do pracy, aby zarobic na papu i umiec przeżyc krytyczne uwagi szefa, probe czasem zazstraszenia, grozby obcięcia pensji a może do tego jeszcze niechęc wspólpracowników, bo jednak zawsze się jest nowym i niekoniecznie wszystkim pasującym to pewnie wylądujesz w wariatkowie.

Albo naucz się rozpędzac swoj strach poporzez ruch, na sali sportowej, na jakims treningu, albo szukaj jakiegos terapeuty, który może Ci wytlumaczy, ze szkola czasem mila nie jest, ale całe pokolenia jakos sobie z nią radziły to i Ty powinieneś.