Gdy nie masz ochoty żyć

[Gość łzy]

Witam od ponad roku walczę z nerwicą lękowa, po odstawieniu leków wszystko wróciło. Dziś nie jestem wstanie funkcjonować, myślę tylko o tym by zrobić sobie krzywdę. Jestem tym życiem tak zmęczona, że ani wstawać ani jeść mi się już nie chce. Zmuszam się bo mam syna ale ile jeszcze dam radę :-(. Od 3 dni biorę znowu leki i wiem ze zaczną działać po 2tyg ale do tego czasu chyba oszaleje. Szukam sobie psychoterapeuty bo wszystko dusze w sobie. Nie radzę sobie z niczym. Jak z tego wszystkiego wyjść gdy już próbowałam i mi się nie udało. Może poprostu nie nadaje się do życia.

[kikunia55]

"Nie radzę sobie z niczym. Jak z tego wszystkiego wyjść gdy już próbowałam i mi się nie udało".

A leki odstawilas samodzielnie czy za namową lekarza? Jesli samodzielnie (bo poczulas się juz lepiej i Ci się wydawalo, ze są juz niepotrzebne) to nie pisz nam, ze się starałas. Staralas się, ale tylko przez chwilę i zarzucilas starania. Jesli pod namową lekarza, to zmień lekarza, bo żaden szanujący się lekarz nie powinien wydac takiego polecenia bez monitorowania sytuacji i bez okreslenia co i kiedy może Cię spotkac.

Jesli wiesz, ze za okolo 2 tygodnie będzie lepiej, to przeciez dzieckiem juz nie jestes i musisz ten czas przetrzymac. A to co Cie spotkało to nauczka na przyszłośc, aby w sposób gwałtowny z tego typu lekami się nie rozstawać tylko zmniejszac dawki pod kontrolą lekarza.

Logiczne, ze jak masz dziecko to masz dla kogo życ i to nie w kategoriach zabawy, ale w kategoriach obowiązku. Powolalas na świat dziecko, to dopóki ono nie dorośnie masz obowiązek być na tym świecie i to być we względnie dobrej kondycji.

Piszesz, ze dusisz w sobie wszystko. Zostaw dziecko babci lub ojcu lub opiekunce, idz do lasu na spacer wykrzycz tam swoją zlośc, swoją niezgodę na zastaly świat i wróc spokojniejsza do dziecka. Co ono Ci jest winne, ze mamusia cos slabo sobie życie w glowce porządkuje?Dla dziecka człowiek jest w stanie duzo pokonac to i Ty masz szansę pokonac swoją nerwice, czego serdecznie Ci życzę.

[Gość łzy]

Masz rację jestem beznadziejną matką. Chciałabym moc wyjść z mieszkania, wykrzyczeć to wszystko ale nie jestem wstanie bo gdy tylko oddałam się od łazienki to mam atak paniki, nad którym nie jestem wstanie zapanować. Dziękuję za kubeł zimnej wody. Pisząc tak myślę, że przeżyłaś to co ja teraz przeżywam.

[Gość SELINA23]

Nie jesteś zła matka dlatego że chorujesz na nerwice !

[Gość Popieram]

Wychowujesz sama ? Twoi rodzice ? Dziadkowie syna ?

Pozdrawiam

[Gość Popieram]

Halo , halo pobudka :)

Teraz jak nie piszesz i mi się zrobiło nie wiem poczułem spadek nastroju.
Ile latek synek moja córeczka 7 . Pozdrawiam

[Gość łzy]

Sama wychowuję i żyje dla niego. Staram się jak mogę ale czasami życie poprostu mnie przerasta.

[Gość Popieram]

Popijasz jak piszesz tu ? Czy na trzeźwo. Pozdrawiam

[Gość łzaa]

Zwariowałes w zyciu nigdy nie piłam i nie paliłam papierosów. Teraz jestem na lekach Asentra i Relanium. Skąd to pytanie. Nie mam problemów z alkoholem lecz z nerwicą lekową.

[Gość Popieram]

Zapytałem ponieważ to taki kontakt w necie ale super że nie i powiem więcej jesteś super człowiekiem dlaczego ? Sama w naszej krajowej rzeczywistości jeszcze wychowujesz dziecko jak dla mnie zasługujesz na Nobla. Jednym głównym celem jest twój syn to bardzo dobrze. I tu ja bym ukierunkował całe skupienie. On jest świadectwem że nie jesteś sama i motywacją , pięknem w tym wszystkim. Nie ma sensu szukać radości w innych rzeczach ponieważ ta prawdziwa radość i satysfakcja z życia to właśnie nasze dzieci. Tak naprawdę to wszyscy żyjemy oddychamy tylko dla nich reszta nie ma większego sensu przynajmniej dla mnie. Dzieci są dla nas wyznacznikiem i sensem ponieważ tylko dzięki tej zależności istniejemy. To tacy właśnie ludzie jak ty są pięknem w tym wszystkim dający i adoptujacy życie. Głowa do góry jesteś wielka , spędzaj więcej czasu z synem nawet jak koleżanka nie tylko matka. A psychol jak najbardziej kondycja psychiczna to meritum całego życia. Ja traktuje chodzenie do psychoterapeuty jak coś w rodzaju treningu fit dla umysłu. Napewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam

[Gość Popieram]

Psychol to miał być psychoterapeuta ale klawiatura zmienia pisownie w tablecie sugestie i czasami wkleja się bzdura. Ale do życia swiat czeka. Pozdrawiam

[Gość łzaa]

Dziękuję czytając Twoje słowa dodajesz mi otuchy :-), chyba tego tak naprawdę mi brakuje. Dziś wstałam pełną energii i chęci do życia, oby tylko było tak dalej. A moje zapytac z jakim problemem Ty się zmagasz? Jeśli nie chcesz nie musisz odp. Dziękuję Ci bardzo za dodanie mi skrzydeł. Pozdrawiam gorąco.

[Gość Popieram]

Z tym samym co ty. Interesuje mnie tylko życie obecne i przyszłe córki na resztę mam można powiedzieć wywalone. Ona jest sensem i radością mojego życia. Reszta świata może nie istnieć w " :) Pozdrawiam

[Gość łzaa]

Super, że córeczka daje Ci tyle siły. Ja mam już 14l syna, właśnie wyszedł w etap buntu nastolatka ale jakoś sobie radzimy. Bierzesz jakieś leki czy psychoterapia Ci pomaga? Ja szukam dobrego psychoterapeuty bo jeszcze nie znalazłam takiej osoby przed którą mogłabym się otworzyć tak całkowicie. I nie dlatego, że nie chce tylko czuję taką blokadę.

[Gość Popieram]

Wiesz kwesia otworzenia to najmniejszy problem. Głównie to możesz dla obniżenia objawów coś pobrać nie zaszkodzi. Ja tak takie na rozluźnienie ale nie uspokajace takie tikitaki ja je nazywam placebo raz na dwa miesiące góra trzy chodzę. Terapeuta nie zabardzo chce żebym przychodził ponieważ uważa że nie ma potrzeby ale przy dziecku rodzinie wolę żeby ktoś ze wnątrz fachowo zweryfikował. Staram się w miarę możliwości dbać o kondycję psychiczną dlatego od czasu do czasu chodzę na przeglądy :)
No to mnie zagadalaś jak terapeuta. Wracając do ciebie kwestia jak byś chciała żeby twoje życie wyglądało np. od jutra. Czego lub kogo chciałbyś mieć teraz czy od jutra. Dom , ogrom kasy , super mena , limuzynę , nową torebkę , fajne buty czy nie ma znaczenia obym nie była...............
Pozdrawiam

[Gość łzaa]

Witaj, moje zycie od jutra hm, chyba najbardziej chciała bym znów poczuć się silna, pewna siebie czyli poprostu zdrowa :-). Masz wtedy mnóstwo energii, która tak naprawdę daje Ci szczęście. Co do rzeczy materialnych raczej nie przywiązuje do nich az takiej wagi. W swoim zyciu starałam się cieszyć z małych rzeczy. Raczej jestem z tych osob które nie marzą o bogatym zyciu lecz o małym domku, ciszy, spokoju, przy boku kogoś dla kogo jest się całym światem. Chyba jestem z natury romantyczką. P.s bardzo miło mi się z Tobą rozmawia dziękuje. Pozdrawiam gorąco.

[Gość łzaa]

Myślę, że masz inny problem niz nerwica lękowa. I nie mam ochoty już więcej z Tobą pisac. Pozdrawiam i życzę powodzenia u psychoterapeuty bo jednak potrzebujesz tych wizyt.

[Gość łzaa]

Panu już podziękuje i zalecam kontynuację leczenia. To moja ostatnia odpowiedź. Żegnam.

[Gość Popieram 12godzin]

Widać że to za publiczne miejsce i każdy może wklepać Popieram. Ja ten co pisał skończyłem na tym 12godz temu z ....... Także spokojnie to hejter dlatego nie wchodź w dyskusję . Ja nigdy nic nie zaproponuje ponieważ mój świat jest jak pisałem teraz pełny a i retoryka wypowiedzi nie zawiera wolgaryzmów. Do autorki tej prawdziwej poznam twój pisany głos ostatni ten z małym domkiem taki real . Ja zaglądam i popisze ale w obecnej sytuacji muszę się zarejestrować lub zmieniać nick. Odniose się jeszcze do odpowiedzi na moją refleksje ale zmienie nic. Pozdrawiam

[Gość Popieram 12godzin]

Do hejtera to nie jest schizofrenia co piszesz poczytaj o chorobach. To nie holywoodcki film grozy. Sam to piszesz czy z kolegami. Wyjdź czy wyjdzie na miasto poznajcie prawdziwe dziewczyny . Całe życie przesiedzisz przed monitorem ściskając drążek joystick a. Weź się w garść pomyśl jak byś był ojcem wchodzisz do pokoju syna a on zasliniony onanizuje się przy filmikach z panami na monitorze kompa. Ale głowa do góry dziś sobota masz dużą szansę na poznanie prawdziwej kobiety a jak nie to spróbuj za pieniądze. Tak czy inaczej musisz obniżyć parcie. Pozdrawiam Popieram

[Gość łzaa]

To jedna i tama osoba. Czasami poprostu gdy mam taki dzień, że płacze cały czas wpisze łzy, a gdy jest lepiej łzaa. I nie wiem czy to co piszesz teraz jest prawdą, że to jednak nie Ty. Nie chce się w to zagłębiać mam swoje problemy i życie i nie potrzebuje kolejnych tym bardziej tutaj gdzie człowiek szuka wsparcia, zrozumienia A nie obrażania. Pozdrawiam.

[Gość Popieram 12godzin]

Ok , dlatego jak pisałem najlepiej jeśli czujesz taką potrzebę zrobić sobie rekonesans u psychoterapeuty. Internet to niestety dworzec kolejowy gdzie podróżni są różni. Nic się nie martw tekstami to był normalny jak w życiu przestępca taki goguś zaczepiający o złotówkę. Ale chce podsómować nasz dialog z kilkunastu godzin przed moimi objawami schizoo Nie żartuje nawiązuje do hejtera że mam nato co pisze wy........
To nie jest romantyzm to jest naturalny mechanizm zaspokojenia potrzeb człowieka. Dom , osoba wspierająca , dzieci !?!?!?!?!?!?!?!
Dziecko ok , jedno spełnione , dom teraz ciasny ale własny ? , No i ta druga strona medalu , on ? Syn 14 lat coraz mniej w domu , sygnały mocne kiedy dziewczyna a świadomości nie oszukasz.

[Gość łzaa]

Skąd mam pewność, że to nie Ty pisałeś to wszystko. W koncu tutaj jak wpiszesz jeden raz swój Nick to on juz istnieje nie da się zrobić klona. Może faktycznie masz schizo....

[Gość łzaa]

Masz rację jeden nick. Popieram 12 godzin.

[Gość Tu może]

Ja jak bym był na twoim odnosił bym się do merytorycznych treści a na inne. Wogóle nie reagował ponieważ da się wyczuć podtekst. Jak byśmy wogóle nie reagowali na hejty to zrobił by tekst popisał i wrócił do filmików z przytulajacymi panami lub zwierzątkami. Oni szukają pożywienia w ludziach w których łatwo uderzyć i uciec to się nazywa kopanie leżącego.
Do hejterów jeśli wasze wypowiedzi w znaczny sposób przyczynią się do poglebienia problemu można to potraktować wykroczenie biorąc pod uwagę tematykę tego portalu który nie jest kafejką. Tak do zastanowienia.

Popieram 12 godzin