Skocz do zawartości
Forum

Zgwałcona przez byłego . Pomocy.


Gość Milena341990

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Milena341990

Zostałam zgwałcona przez mojego byłego nie myślałam że jest do tego zdolny.
Mieszkaliśmy ze sobą 3 lata jak "upiekłam" od niego nie zabrałam wszystkiego zapomniałam o moich papierach bardzo waznych świadectw ze szkol dyplomow ze studiów itd.
Więc postanowiłam ze się wybiorę po te rzeczy do niego nie mówiąc o tym nikomu ani mojemu chlopakowi z którym jestem teraz I byłam już w tamtym momencie gdy poszłam po te rZeczy.
Zaczęło się spokojnie rozmawialismy aż tu nagle zaczął się dobierać do mnie i rozbierać mnie krzyczałam że nie chce że nie .. żeby tego nie robił ... gdy mnie macal prosiłam go żeby tego nie robił trzymałam się za ciuchy później za pochwe żeby tylko nie wszedł próbowałam sie ubierać uciekać on za każdym razem mnie lapal i kładł na łóżko. Nie chciałam tego. Prosilam błagalam i tak to zrobił po mimo moich sprzeciwow ucieczek krzykow ... Później udawalam ze nic sie nie stalo szybko się ubralam oddal moje rzeczy I wyszłam byłam w takim szoku ze przechodnie mnie zatrzymywali czy wszystko w porządku ... Teraz gryzie mnie sumienie bo czuje się jakbym zdradzila mojego ukochanego ... Nienawidzę siebie za to. Pomimo że tego nie chcialam ... Gdy we mnie wszedł krzyczlam potem blagalam żeby już to skonczyl chcialam zapaść sie pod ziemię. Na końcu stwierdził że należało mi się bo od niego ucieklam gdybym tylko wiedziala ... Czemu byłam taka głupia i tam poszłam ... Powiedziałam to mojemu chłopakowi ale on twierdzi że sobie z niego żartuje i od tamtej pory nie wracałam do tego tematu ... Ale nie mam ochoty na seks z moim facetem po tamtej sytuacji. Ciężko mi dojść gdy uprawiany seks. Czuje się z tym strasznie. Nie wiem co mam robić. .

Odnośnik do komentarza

Zgłoś się do psychologa,tylko nie pierwszego lepszego. Trauma będzie się tylko pogłębiać,choć z czasem ,zepchniesz zdarzenie do zakamarków pamięci,to będzie się objawić w różnych sytuacjach i rzutować na twoje życie.
Domyślam się ,że na policję tego zgłaszać nie chcesz,choć powinnaś,ale to już zależy od ciebie.

Odnośnik do komentarza

Sytuacja raczej trudna. Juz wiesz, ze nie znałas zupełnie swojego byłego, skoro poszłas tam sama, bez kolezanki, siostry czy brata a on zachował się jak się zachował. Jesli kiedyś, gdy z nim byłas ,uprawiałas z nim seks to nie wiem czemu osobą , której się trzeba było zwierzac jest Twój aktualny ukochany. On ma prawo uważac, ze to jest nieprawdą lub że znając swojego byłego i wchodząc do paszczy lwa bez obstawy, poszłas tam specjalnie aby tego bylego sprowokować- czyli z powodu tego co się stało mogą być jeszcze perturbacje między Wami. Natomiast były zachował się jak bezwzględny samiec. Coś co było jego, uciekło mu do innego. I jesli inny może myśli, ze jest zwycięzcą, to on mu pokaże poprzez usidlenie Ciebie, ze on jeszcze umie znaczyć swoje terytorium.Zachowanie na najniższych poziomach samca-samicy. Tyle, ze te najniższe poziomy tez często regulują związek między kobietą i mężczyzną.

Jeśli kiedyś wczesniej juz z byłym uprawiałas seks i jesli faktycznie go w żaden sposób nie prowokowalas to musisz u siebie w głowie włożyc to jako takie zwierzęce zakończenie Waszej relacji, bo inaczej sobie z tym nie poradzisz.Nie było to miłe, ale się stało. Chłop na "dowidzenia" chcial pokazac kto tu rzadzi. Widac było mu to potrzebne do pogodzenia się z sytuacją, ze go odtrącilas.i nie mysl juz o tym. Jesli będziesz ciągle rozmyślała to Twój były osiągnie więcej niż zamierzał. Będzie miał satyzwackcję, ze ciągle o nim myslisz i to w kategoriach seksu a po czasie jeszcze będzie uważał, ze pewnie za tym tęsknisz. Wiem, ze akurat jemu się nie zwierzasz,ze swoich mysli, ale sama sobie wytlumacz, ze oprocz niemiłego incydentu z tej sytuacji nie ma prawa wyjsc nic więcej, czyli żadne traumy. przemyslenia, niemozliwosci odbycia stosunku z aktualnym. Musisz sobie wytłumaczyć, ze z Twojej strony to była niespodziewana przykrośc, ale ta przykrośc nie ma prawa zmienić Ci życia. Jek nie będziesz dośc silna, aby tak to postrzegac to bedziesz biegała po terapeutach...

Odnośnik do komentarza

Powinnaś zrobić to, co Tobie potrzebne do tego, aby poczuć się lepiej.
Zastanów się, poszukaj na forach podobnych przypadków. Jeśli czujesz mętlik, jak najbardziej możesz skonsultować się z terapeutą.
I jak najbardziej masz prawo to zgłosić, ponieważ doznałaś krzywdy. W Polsce obowiązuje pewne prawo, a to było naruszenie tego prawa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...