Skocz do zawartości
Forum

Czuję się nieudacznikiem, mam dość


Gość mamdosc

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
Tak jak w tytule czuję się totalnym nieudacznikiem. Trzeci raz zaczynam studia, ale nie z tego, że się nie uczyłem, ale od tego że byłem niedojrzaly albo studia (informatyczne) mnie przerosły. Za pierwszym razem po prostu nie byłem dojrzały na studia, nie mogłem się na nich odnalezc, nie miałem znajomych i po pol roku zrezygnowalem. Postanowiłem jeszcze raz podejść na studia, tym razem dostałem się na top uczelnie, czułem, że to traf w dziesiątkę, jednak poradzilem sobie tylko z przedmiotami informatycznymi, a z matmą już nie. I zdałem 1 semestr ale drugiego nie. Zalamka totalna bo uczyłem się a los sprawil ze nie udało mi się zdac.Juz wtedy czulem sie nieudacznikiem i wstyd mi bylo ale dalem sobie jeszcze jedną szanse, tym razem na slabszej uczelni od tej drugiej. Tu poznałem jeszcze lepszych kolegow, czuje że żyje a po drugie ucze sie mocno programowania i matmy i chce pojsc na staz na wakacjach. Z tym że nie cala rodzina wie że nie zdalem i myślą że jestem na 2 roku i na dodatek gdy kuzynka mnie zapytala jak tam na studiach to odpowiedziałem ze jestem na 2 roku. Żałuję ze nie powiedzialem prawdy ale wstyd mi bylo. Nie wiem co teraz robic. Rodzina która wie że nie zdalem uwaza mnie za nieudacznika i oznajmia mi że nic nie osiągnę. Wstyd sie przyznać ale plakalem z tego powodu i mam dosc tego zycia. Nic mi sie nie powodzi.Nie wiem co robic, przecież wyda sie że jestem na innej uczelni i zaczynam jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza

Słuchaj.smecisz okropnie.Nic mi się nie udaje.Ha,ha.Jestes na słabszej uczelni.poznales fajnych kolegów.jakos ci idzie i to ma być to nic mi się nie udaje?

Skłamałeś i to jest głupio.Jak kiedyś znów będzie o tym rozmowa to po prostu powiedz.ze było Ci głupio.ze długo studiujesz i dlatego nie sprostowałes ale czynisz to niniejszym.I tyle.

A rodziną się nie przejmuj.Zycza Ci dobrze skoro pozwalają Ci być na ich utrzymaniu tyle.ze są trochę zmęczeni tym długim Twoim rozpędem do studiów.Przeciez mają prawo i dlatego gadają Ci różne nieprzyjemne rzeczy.Ale czynem czyli utrzymywaniem Cię popierają Twoje dążenie.To czemu marudzisz? Po główce mają Cię głaskać i zapewniać.ze miimo Twoich porażek i tak bardzo Cię kochają?Jesteś już dorosły to musisz umieć znieść ich frustrację z powodu długiego Twojego rozbiegu.Skoro Cię utrzymują to Cię popierają i liczą że co zacząłeś to i skończysz. I na tym się skup.glupio nie deliberuj.

Odnośnik do komentarza

Rodzice się ze mnie nie śmieją, nawet mnie wspierają, tylko rodzina ze mnie kpi, wujek, ciocia, kuzynki. Co ich obchodzi moje życie, ja mam gdzieś co oni robią, nie obchodzą mnie ich porażki czy sukcesy. Nie rozumiem nadmiernej ich ciekawości i wywyższania się.
Mam teraz wyrzutu sumienia z tym kłamstwem, może nikt się nie dowie, może lepiej niech wie kuzynka, że jestem na II roku, bo tylko ona sie dopytywała i tak myślałem, że mnie zapyta ech. Ona ma swoje życie, ma swoją rodzinę, ale świeta się zbliżają, a wtedy cala rodzina się zjedzie i na bank będą pytac o studia, ale jak ona będzie to na pewno się zapyta mnie. Przecież jak sie dowie prawdy to będzie miała o mnie złe zdanie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...