Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Pomocy! Moja babcia z dnia na dzień traci zmysły!!!


Gość Kuba722

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Żyje w domu z mamą i babcią, tata jest kierownikiem jakiejś firmy, i ma bardzo dużo roboty i rzadko jest w domu, ale to nie On jest głównym bohaterem tego tematu, a moja babcia... babcia aktualnie ma 74 lata, jak na swój wiek fizycznie bardzo dobrze się trzyma. Ale niestety z psychiką trochę gorzej... Babcia bardzo ciężkie przeszła życie, nie będę się rozpisywał na ten temat ale 2 jej dzieci zmarła od razu po porodzie. babcia ciężko przechodziła to i dopiero po 3 latach doszła do siebie. kiedy ja się narodziłem no to trochę się zmieniła otworzyła się na ludzi, chodziła na spacery, do kościoła, do sklepów, odzywała się do ludzi, słuchała dona vasyla no na prawdę była świetną babcią. Do czasu... Sąsiedzi w 2016 wysłali jej pismo o zniewagę, bo mieliśmy pewne sprzeczki od lat. Było to zwykle pismo, nawołujące do zaprzestania obrażania ich, a babcia to potraktowała jakby dostała wezwanie od niewiadomo kogo. Zaczęła siedzieć w domu, przestała wychodzić do ludzi, bała się wszystkiego, przestała chodzić do kościoła. No wtedy nie było tak źle bo nie majaczyła. Zbagatelizowalismy to, bo całkiem dobrze się trzymała, uśmiechała się itd. Na początku 2018 dostała jakiejś depresji, przestała się uśmiechać, zaczęła non stop narzekać jak to inni mają lepiej a my jak źle (dodam, że żyjemy w dosyć dostatnim życiu, babcia ma markowe ciuchy z Calvina Kleina, Hilfigiera, zawsze jest pod dostatkiem jedzenia) ale babcia sobie coś ubzdurała że nic nie jest. Z miesiąca na miesiąc zaczęła dosłownie wariować. W wakacje była już nie do życia, majaczyła, że przyjedzie ktoś po nią, że ją podsłuchują, żebym nie szedł do sklepu bo mnie jeszcze ktoś zabije, prosiła mnie i błagała, żebym nic nie robił a ja nawet nie wiedziałem czego ja mam nie robić, ona sama tego nie wiedziała. w wrześniu się to uspokoiło i znormalniała trochę, ale od tygodnia znowu kompletnie wariuje! skacze, biega, robi niewiadomo co po domu, nagle ma ataku płaczu, mówi, że nie damy sobie z tym wszystkim rady, że przyjadą po nią, no ja już mam powoli tego dosyć... Dodam tyle, że w wakacje tak to wyglądało, że 2 dni była zdrowa a potem znowu 2 dni majaczyła i tak na okrągło. Pomocy co z nią robić? ja widzę jak ona się męczy i bardzo chce, żeby była taka jak kiedyś

Odnośnik do komentarza

Tyle razy chcieliśmy, ale ona swoje, że da sobie radę sama, czasem agresja wybuchała, ale już nie możemy znieść i na 100% pojedziemy z nią w tym tygodniu do psychiatry, bo tak się żyć nie da... Miała kiedyś chorobę psychosomatyczną czy jakoś tak i od kiedy przestała brać leki zaczęła tak się zachowywać

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...