Jak porozumieć się z partnerem?

[Gość a...m]

Witam.Od miesiąca mieszkam z moim chłopakiem. Rozumiemy się jak nikt. Często nazywany siebie bratnimi duszami. Mamy takie same zainteresowania, kochamy się nazwajem. Jedyna wada jaka ma jest taka że jest nie odpowiedzialny. A ja nadopiekuńczą (co może od czasu do czasu mnie przerosnąć). Zawalił jeden rok. Zazwyczaj jest to tak że on mi każe siebie obudzić rano, a rano gdy ja specjalnie wstanę szybciej, zrobię mu nawet śniadanie, to on może mi powiedzieć że on nie pójdzie do szkoły bo jest zmęczony i dalej idzie spać. Boje się że ten rok znowu zawali. Mówi że nie lubi szkoły, ani ludzi tam a ja próbuję mu wytłumaczyć że idzie tam dla nauki, dla jego samego, by to zdac. Ale on nie potrafi tego zrozumieć. Boje się że bedziemy kolejnym przykładem kobiety która pracuje za dwóch. Mówi też że chciałby już założyć rodzinę, ja mówię że wpierw musiałby mieć stałą pracę. On tak jakby, nie widzi konsekwencji? A no i jest też człowiekiem "zaraz", proszę go o coś to on albo nie ma ochoty teraz posprzątać albo zrobi to "później", czyli zazwyczaj na ostatnią chwilę albo nigdy. Męczy mnie to bo już czuję się jak jego matka, ale z drugi strony nigdy nie miałam tak udanej relacji z innym facetem jak z nim.

[kikunia55]

Fajny ten Twój chłopak. Ogólnie Ci odpowiada, akceptuje Ciebie, zaspokaja Ciebie i to juz tak Cię motywuje, ze możesz mu matkować, utrzymywac go.

Przeciez widzisz, ze na partnera na życie się nie sprawdza.

Twoje życie i Twoje wybory