Brzydze sie seksu

[Gość Joanna233]

Witam.mam 27 lat i 7,5 miesiecznego syna. Nie chcialam byc nigdy w ciazy i miec dzieci, ciąża i okres do 5 miesiecy po porodzie bylnajgorszym czego doświadczyłam w zyciu. Obrzydzalo mnie wlasne cialo, cala otoczka z ciaza, tak mialam cale zycie, a po ciazy to uczucie urosło do rangi obsesji.mimo wszystko ciesze sie ze ten koszmar juz za mna. Wiem, ze gdybym zaszla w ciaze jeszcze raz ( nie zabilabym swojego dziecka) popełniłabym samobojstwo. Cale zycie nie lubilam dzieci i nie rozumialam radosci z ich posiadania.
Do rzeczy: kiedys bylam rozrywkowa, uwielbialam facetów. Seks, zabawa, jasne. Moj syn zmienil duzo rzeczy w moim zyciu na lepsze i nauczyl mnie. Olewac pewnye sprawy, ktore kiedys niszczyly mi zycie.
Od czasu porodu nie moge nawet myslec o seksie bo dostaje odruchu wymiotnego. Jestem samotna matka, kiedy bylam w ciazy okazalo sie ze ojciec dziecka jest cpunem i zlodziejem, co spotegowalo moja depresje.zostawilam go. Faceci i ich atencja byli dla mnie wazniejsza rzecza w zyciu, teraz kazdy podrywajacy mnie gosc jest uwazany przeze mnie zafrajera, z góry mnie denerwuja. Odmawiam randek i przestaje myslec o tym jak fajnie jest sie calowac (teraz nienawidze tego) a mysl, ze jakis przystojniak moglby mnie dotykać powoduje we mnie obrzydzenie i nienawisc. Stalam sie także o wiele zimniejsza, tak samo reaguje jak np kolezanka chce mnie przytulic (fu). Nikt nigdy mnie nie molestował. Szanuje swoje cialo, pielegnuje je i cwicze co 2 dzień, ale ja jestem tylko "swoja" - nienawidze jakichkolwiek objawow czulosci wzgledem mnie i sama tego nie daje. Jestem dobra osoba, nie krzyczę i nie niszcze nikogo, ale jestem zimna i twarda jak skala.
Co o tym myslicie? To normalne?

[ka-wa]

To nie ma znaczenia czy jest normalne czy nie, to co dla jednego jest mormą, niekoniecznie musi być dla drugiego.
Na pewno na to co czujesz miało wpływ wiele czynników, może kiedyś Ci przejdzie, może nie, nic na siłę.
Trzeba żyć w zgodzie ze sobą.

[mgr Kamila Krocz]

Czy sytuacja, w jakiej Pani aktualnie jest, przeszkadza Pani, budzi dyskomfort? Źle Pani z tym, że jest Pani zimna i trzyma dystans wobec facetów? Jeśli aktualna sytuacja nie wzbudza w Pani dyskomfortu, nie czuje się Pani przez to źle, to nie ma powodu, by zmieniać się dla innych. Co innego, gdyby chciała Pani bliskości, seksu, dotyku, a jednak czułość ze strony mężczyzny budziłaby w Pani odrazę. Wówczas jest to problem, nad którym należałoby popracować pod okiem seksuologa. Potrzeby seksualne są jednymi z podstawowych potrzeb człowieka. Nie ma co zaprzeczać własnym potrzebom i ich wypierać, bo to będzie skutkowało różnymi problemami emocjonalnymi. Pozdrawiam!

[Gość khhkhgggg]

jednakowe poglady sa jeszcze do przyjecia, zmiana jest nienormalna