Czy należy wierzyć w sny?

[Gość n...l]

Witam mam na imię Natalia obecnie mam 30 lat jak miałam 29 lat to przyśnił mi się sen że ktoś mi powiedział jakąś postać to była że umre mając 31 lat bardzo się tym przyjęłam i teraz nieumiem normalnie funkcjonowac caly czas sie zamartwiam ze umre :-( boje sie tego co o tym sadzic czy wierzyc w to obecnie jestem w 16 tygodniu ciazy i nic tylko sie zamartwiam pomozcie Natalia 30

[Raszer]

Moża wierzyć w co się chce. Ale sny to fakt, niech będzie, że jak śnisz co noc mózg przetwarza wspomnienia "sortuje obrazki". Ty je codziennie oglądasz śniąc. "to obrazki, które tworzą historyjkę, film". Zlepki filmy które gdzieś widzisz jako całość podobną do rzeczywistości Często się pamięta rano. Nie można nic wyczytać ze snów, i nie było można. Nic innego ci się nie sniło? i inne sny te bez sensu też odczytujesz? Chyba, że miałaś paraliż senny, bo ja snu po 5 minutach nie pamiętam, a ty dwa lata pozniej? To jest absurdalne. Nawet nie sprawdzę, czy ktoś pamięta swój sen z przed 2uch lat.

[Raszer]

Jenak sprawdzę, i pokażę ci głupoty i fakty
http://www.psajko.fora.pl/swiadome-rozmowy,4/pamietanie-bardzo-starych-snow,5808.html

To same farmazony u góry.
Poniżej (wiem.. wikipedia,ale akurat to prawda)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Koszmar_senny https://pl.wikipedia.org/wiki/Porażenie_przysenne

Ten drugi, paraliż senny bywa doświadczeniem czasem mocno wspominanym, np: od cholery ludzi upiera się, że ich porwali obcy. I ta halucynacja jest dla tych ludzi tak rzeczywista, że oni nie dadzą się przekonać.
Budzisz się, nie możesz się ruszać, ledwo wiesz gdzie jesteś, u mnie się ruszało wszystko w pokoju, czułem silny lęk. I pamiętam to. Wydawało mi się, że nie mogę oddychać i że to długo trwa ale to jest parę minut. I nikt nie umarł od tego.
To paraliż senny, ale piszesz o snie.. Może jak ci to lekarz wyjaśni bo ani to ani to nie ma znaczenia :) albo poczytaj o snach w pdf.

[marta73]

Dziewczyno, nie wierz w te durne sny. Jak byłam mniej więcej w Twoim wieku to miałam jeden taki sen, liczyłam na to, że proroczy: leżałam w łóżku z trzema facetami! Dwóch, takich szczuplejszych i umięśnionych po obu moich stronach, a trzeci - taki grubszy - w poprzek łóżka, pod moimi stopami.

I co? Lata przeleciały i się nie sprawdziło. Trzech na raz? Marzenie ściętej głowy. Nawet dwóch... A życie tyle tylko zweryfikowało, że facet z nadwagą to rzeczywiście może się nadawać tylko do ogrzewania stóp. I tyle na temat prawd objawionych.

Dla wątpiących - można pamiętać sen przez wiele lat, o ile rzeczywiście chce się go pamiętać i się rozpamiętuje. Ja ten mój sen rozpamiętywałam, oj rozpamiętywałam i analizowałam długo :-P

[Raszer]

Ta.. tam masz forum dla tych co podróżują xD

[mgr Kamila Krocz]

O tym, czy należy wierzyć w sny (od strony naukowej): Znaczenie snów. Pozdrawiam!

[marta73]

Jak już zaczynamy się za te sny brać na poważnie, to moim zdaniem, sny pełnią jakąś funkcję biologiczną i mogą być przy tym odzwierciedleniem aktualnie przeżywanych radości i smutków. Czasem opisują aktualną sytuację językiem symbolicznym, który rozumiem w trakcie snu i w chwili budzenia się, a przestaję rozumieć, gdy do głosu dochodzi jakaś racjonalna część mnie. Natomiast w ich znaczenie "prorocze" raczej bym nie wierzyła.

Co ciekawe - śnią również zwierzęta. Prawdopodobnie tak samo jak ludziom, "wyświetla" im się wtedy jakiś film. Wiele razy widziałam jak się zachowują moje koty w trakcie fazy REM: a to przebierają łapkami (pewnie we śnie biegną), a to popiskują żałośnie (to musi być jakiś koci koszmar), a to ruszają językiem jakby coś jadły lub piły.

No więc najwyraźniej przeżywają we śnie sytuacje z ich kociego życia - zarówno te straszne jak i te przyjemne. Niestety nie udało mi się w żaden sposób dopytać i uzyskać informacji, czy im się te sny spełniają. Sny o jedzeniu i miękkim posłaniu to na pewno. Tyle tylko, że to moja ręka czuwa nad dystrybucją tego rodzaju dóbr pośród futrzastych członków rodziny i dostałyby swój przydział nawet gdyby o tym nie śniły :-)