Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

czy to wina charakteru?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam 33 lata i jestem w zwiazku od dwoch lat. Kocham mojego partnera i jestem z nim szczeliwa. Mielismy duzo klotni, jak na 2 lata, ale ciagle sobie wmawialam ze sie docieramy bo po roku zamieszkalismy razem. On jest po przejsciach, po strasznym małżeństwie i po pobycie w wiezieniu. Ja tez nie mialam lekko tkwilam w toksycznym zwiazku. I nareszcie poznalam mojego ukochanego i odrazu wiedzialam ze to ten, moja prawdziwa milosc, a na wiesc ze ma syna tylko sie ucieszylam. I tak mieszkamy we trojke.
Ostatnio nie czuje milosci od mojego partnera, stwierdzil ze nie wierzy juz w nasz zwiazek co mi zlamalo serce bo wydaje mi sie ze daje z siebie 100% wychowuje jego syna dbam o dom. Po kazdej klotni wyciagalam wnioski i bylam pewna ze zawsze jest to moja wina, tylko przyjaciolka dawala mi nadzieje ze ze mna wszystko jest ok. On ciagle powtarza ze sie czepiam, ze szukam dziury w calym az mu uwierzylam i sadze ze mam charakter po mamie bo ona tez ciagle do wszystkich cos ma cos jej sie wiecznie nie podoba. Ja naprawde staram sie byc lepsza...co robie zle?a czego nie robic? Prosze pomóżcie, doradzcie.
Kocham moja rodzine ona jest najwazniejsza. Wiem ze dla mojego partnera tez.

Odnośnik do komentarza

gosik, za jakość relacji odpowiada i partnerka, i partner. To nie jest zależność zero-jedynkowa. Ty natomiast upatrujesz przyczyny słabej jakości Waszego związku w sobie, w swoim charakterze. Czy to jest obiektywna ocena? Czy Twój partner rzeczywiście jest taki nieskazitelny i bez winy? Nie stawiaj się w roli ofiary. Rozważcie z partnerem skorzystanie z pomocy terapeuty. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...