Miał iść na ślub został na weselu, bez żony i dzieci

[Gość Zaklopotana 3333]

Czesc. Mój mąż wybral się na wesele sam pomimo że uzgodnilismy inaczej, mial pójść tylko na ślub ze wzgledu na to ze odmowiono nam przybycia na komunię dziecka. Uzgodnilismy razem to ale on zmienił zdanie, malo tego po wszystkim wszczął awanture że to był mój obowiazek. Mamy dwoje dzieci , ciezko sie jakos pogodzic z tym ze tak latwo bawil sie bez nas. Kupil sobie tez samochod miesiac wczesniej i zapomnial o tym powiedziec. Wczoraj zadzwonila jego matka bez powiedzenia przyczyny wyszedl z domu i nie wrocil na noc. Nie wiem czy to moze koniec zwiazku, dodam że tesciowa kazala mnie zostawic bo jestem za biedna dla niego.

[ka-wa]

Widać, że już dawno sypie się wasz związek, sama najlepiej wiesz jak to wygląda, więc sama sobie odpowiedz...

[mgr Kamila Krocz]

Nie wiem, czego oczekujesz od forumowiczów, od forum. Napisałaś bardzo przykry post. Twój mąż lekceważy wcześniejsze ustalenia, Wasze wspólne zdanie, podejmuje sam decyzje odnośnie kupna samochodu, a na dodatek do Waszego życia małżeńskiego wtrąca się teściowa, która nie jest Ci przychylna. Sytuacja nie wygląda różowo, sama najlepiej wiesz. Cóż mogę Ci doradzić. Jeśli kochasz męża i chcecie jeszcze ratować Wasz związek, warto rozważyć terapię małżeńską. Jeśli jednak w relacji z mężem nie ma szacunku, miłości, troski, zaangażowania, zaufania, to nie wiem, czy jest jeszcze o co walczyć. Sama musisz odpowiedzieć sobie na te pytania. Pozdrawiam i powodzenia!