Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Pytanie kilka razy o to samo, zapominanie (dorosła osoba)


Gość thepanda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Od 2,5 roku jestem w związku. Od około 1,5 roku zacząłem zauważać i być podirytowany pewnymi kwestiami u mojej dziewczyny (wiadomo, pierwszy rok pełne zauroczenie, nic nie przeszkadzało).
Mianowicie, dziewczyna potrafi pytać kilka razy o to samo, pytać o kwestie oczywiste, zapominać o tym o co np. ją poprosiłem lub co sama zaoferowała (rozwinę temat w dalszej części).
Zacznę od tego, że nie są to pojedyncze przypadki, nie byłbym wtedy tym tak podirytowany. Codziennie przydarza się taka sytuacja. Dajmy na przykład dzień dzisiejszy:
- dziewczyna widziała jak do moich rodziców przyszła paczka z nowym odkurzaczem, kilka dni po tym pytała czy już odpakowany i kolejne parę dni później (dziś) zobaczyła odkurzacz i jej reakcja to "oooo macie nowy odkurzacz??!" jakby wyparła to w ogóle z pamięci. Jest to najświeższy przykład, może wydawać się banalny na pierwszy rzut oka, zdaje sobie z tego sprawę, ale gdy takie rzeczy dzieją się prawie codziennie od 1,5 roku jest to już co najmniej męczące i wkurzające. Dajmy na to rozmawiamy przez telefon, mówię, że byłem u fryzjera itp., a następnie gdy się widzimy jest pytanie "oo kiedy byłeś u fryzjera??".
Kolejna kwestia to zapominanie o to o co poprosiłem, lub nawet gdy sama się zaoferowała i nie robię tu z siebie ofiary czy coś, nie byłoby to dla mnie niczym wielkim żeby zdarzało się zapomnieć, ale w tym przypadku jest to 8/10 razy. Przychodzi mi na myśl taki przykład gdy leżałem z ogromnym bólem pleców, sama zaoferowała się, że jak będzie wracać z miasta to zajedzie do apteki po maść, wraca z miasta i oczywiście bez maści "oo zapomniałam, spieszyłam się".
Absolutnie nie chodzi tutaj o żadne wyręczanie się czy cokolwiek, po prostu zacząłem się zastanawiać czy ten problem nie ma jakiegoś podłoża w głowie. Dziewczyna jest ogólnie pesymistką i straszną histeryczką jeśli chodzi o jakieś stresowe sytuacje.

W/w sytuacje często zaczynają być obiektem kłótni, z mojej inicjatywy, ponieważ jak trzeba odpowiadać po raz 3,4 na te same pytanie lub np. opowiadać o sytuacji, którą sama widziała(chociażby ten odkurzacz) lub w których oboje byliśmy obecni, to jest już irytujące. Czuję się jakbym miał do czynienia z malutkim dzieckiem(a ona ma 21 lat), które na nic nie zwraca uwagi, i informacje wlatują mu jednym uchem a drugim od razu wylatują. Myślę, że moją złość także potęguje to, że ja jestem zawsze na jej prośbę czuły, staram się od razu ją spełnić, a jak nie mogę od razu to w 9/10 przypadków o tym pamiętam i to zrobię. Takie częste pytania o to samo też wdrażają mnie w myślenie, że ona mnie w ogóle nie słucha(dodam, że ona sama również potrafi opowiadać mi jakąś historię po kilka razy i nie pamiętać, że mi o tym mówiła), chociaż wydaje mi się, że tak nie jest, że problem leży gdzieś indziej.
Ona sama nie chce pójść na wizytę do psychologa, coacha. Uważa, że to wstyd.
Powtórzę, żeby były to rzadkie sytuacje, to prawdopodobnie nie zwróciłbym na to uwagi, ale gdy codziennie "dostaję" czymś takim w twarz to zaczyna dawać do myślenia czy wszystko jest w porządku. A może po prostu jak to ona sama mówi "ona taka jest"?

Odnośnik do komentarza

Widocznie tak ma od zawsze, można powiedzieć wada wrodzona i pewnie przyjdzie Ci to zaakceptować lub zerwać.
Ona może nie chce wybrać się na terapię, bo wie, że to nie pomoże, być może jak była dzieckiem mama z nią chodziła po psychologach i to nic nie dało.
Ma jakieś blokady pamięci, jeśi ma tak od dziecka to nic pewnie nie da się zrobić, normalne to nie jest ale na chorobę nie wyglada.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Widocznie tak ma od zawsze, można powiedzieć wada wrodzona i pewnie przyjdzie Ci to zaakceptować lub zerwać.
Ona może nie chce wybrać się na terapię, bo wie, że to nie pomoże, być może jak była dzieckiem mama z nią chodziła po psychologach i to nic nie dało.
Ma jakieś blokady pamięci, jeśi ma tak od dziecka to nic pewnie nie da się zrobić, normalne to nie jest ale na chorobę nie wyglada.

Na chorobę nie, to może zaburzenie?
Nie chodziła nigdy po psychologach

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Zapytaj czy tak ma od zawsze, bo z tego co piszesz widać tylko zaburzenia pamięci, na jakim tle nie wiadomo.

Zapytam, ale jeśli o sytuacje z dzieciństwa to pamięć akurat z tamtego okresu ma lepszą ode mnie, wręcz jak niektórzy mówią "patologiczną", szczegółowo pamięta większość rzeczy z w/w okresu :)

Odnośnik do komentarza

~thepanda

... ale jeśli o sytuacje z dzieciństwa to pamięć akurat z tamtego okresu ma lepszą ode mnie, wręcz jak niektórzy mówią "patologiczną", szczegółowo pamięta większość rzeczy z w/w okresu :)

To tak wygląda jak u osób starszych, skleroza dotyczy też osób młodych,
dlatego lepiej nie lekceważyć, powinna zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, jak nic nie wyjdzie z wyników dopiero pomyśleć o psychologu.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

mgr Kamila Krocz
Możliwe, że Twoja dziewczyna nie ma żadnych zaburzeń, tylko jest najzwyczajniej w świecie beztroska i roztrzepana, dlatego nie pamięta o wielu wg niej błahych sprawach. Nie wiem, czy od razu trzeba tutaj serwować terapię. Konsultacja z psychologiem nie zaszkodzi, ale nie doszukiwałabym się od razu poważnych zaburzeń.

Wydaje mi się, że nie za bardzo zrozumiała Pani o co chodzi.
Nie chodzi o to, czy sprawa jest błaha czy nie. Chodzi o to, że są sytuacje takie, że ona sama zwraca na coś uwagę a potem mnie o to pyta.
Możliwe, że nie ma, w takim razie również możliwe, że ma.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...