Skocz do zawartości
Forum

Destrukcyjne działania - bezsilność


Gość anitazxc

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam 20 lat. Od zawsze mam jakieś problemy ze sobą, swoją psychiką, zachowaniem. Destrukcyjne zachowania zaczęły się u mnie w wieku 14 lat - cięcie się, kilka prób samobójczych kończących się w szpitalach, od 15 roku zmagam się do dzisiaj z zaburzeniami odżywiania, łagodniejszymi i ostrzejszymi okresami. Potrafiłam głodzić się i chudnąć po kilkanaście czy dwadzieścia kilogramów, dochodząc do poważnej niedowagi. Potrafiłam z powrotem tyć tyle samo lub z nadwyżką, codziennie obżerając się lub rzygając. Tak jak mówiłam przez te pięć lat miałam zmiennie okresy anoreksji i bulimii. Poza tym zmagałam się z depresją i codziennymi myślami samobójczymi. Potem poszłam na studia do innego, dużego miasta. Polepszyło się z depresją, zaczęłam wychodzić do ludzi i żyć. Tylko, że to znowu zbłądziło na złą drogę. Zaczęłam za dużo pić i imprezować. Przez to robiłam sobie dużo szkód, kończyłam zarzygana, bez pracy. Mam problem z utrzymaniem się w jednym miejscu pracy. Przez nie cały rok na studiach miałam już z dziesięć prac, jeżeli nie więcej. Mam w sobie coś takiego, że sama sobie robię na szkodę. Nie mam za grosz odpowiedzialności. Zawaliłam przez to studia, już nie studiuję i nie wiem, co dalej robić. Skończył się problem z alkoholowymi libacjami, zaczęło się branie narkotyków. Teraz jestem na takim etapie, że ćpam prawie codziennie. Nie wyobrażam sobie pójścia do pracy bez wspomagania się narkotykiem. Chodzę naćpana, pobudzona, ze źrenicami jak kuleczki ping pong. To zaczęło mną rządzić. Wszystkie pieniądze wydaje na to. Nie wyobrażam sobie siebie nie naćpanej. Mam masę długów, wzięłam chwilówkę. Zaburzenia odżywiania znowu się nasiliły. Codziennie rzygam i głodzę się. Już schudłam w ciągu dwóch miesięcy 15 kilo. Zaczynam się kruszyć powoli. Ćpanie i "dieta" mnie wykończą. Nie wiem, jak sobie pomóc, bo ani nie mogę przestać brać, ani zacząć znowu tyć, więc trwam dalej w tym stanie i powoli mam dość. Opisałam to tylko tak z grubsza, bo to co siedzi w mojej głowie to jeden wielki chaos i roz*ierdol. Już dawniej miałam podejrzenie, że mam zaburzenia osobowości borderline. Jestem niestabilna, zbyt emocjonalna, chwiejna, impulsywna, destrukcyjna. Jakiego terapeuty szukać?

Odnośnik do komentarza

Psychoterapia to w Twoim wypadku będzie dobre rozwiązanie. Dobrze by było żeby był to ktoś kto zajmuje się między innymi problemami odżywiania. Jeśli nie ma w Twojej okolicy takiego specjalisty możesz kontaktować się np. przez Internet bo są takie poradnie. Mi pomogli w e-poradni ( jeśli poszukasz w wyszukiwarce znajdziesz) . Musisz zacząć działać szybko bo sama sobie z tym nie dasz rady a widzę że Twoje życie zaczyna się sypać.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w walce z problemem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...