Skocz do zawartości
Forum

Mąż mnie zostawil


Gość Magfaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, tydzień temu mąż oznajmił mi że odchodzi ode mnie, zatruwam mu życie, nie chce mieć już nic ze mną wspólnego, mamy dwójkę dzieci 12 lat i 1,5 lata, problemów dużo, ale.nigdy nie chciał ich rozwiązać tak żeby faktycznie było lepiej. Teraz ustalił grafik kiedy będzie przyjeżdżał do dzieci a mi mówi że mam w tym czasie sobie iść, gdziekolwiek. Na weekend majowy w te dni kiedy on będzie z dziećmi też mam sobie gdzi es jechać, ma mnie nie być. Reaguje na mnie straszna złością, a jeszcze kilka dni przed tym jak oznajmił mi swoją decyzję planował że.mna weekend majowy. Wyjaśnienia jakiegoś konkretnego brak, on już nie chce i to jego decyzja. Trochę nie wiem co z tym zrobić, czuje się wyrzucona że swojego życia, domu. Do tego właśnie skończył mi się urlop macierzyński i zostaje całkiem na utrzymaniu męża. Proszę o jakieś sugestie, od czego powinnam zacząć.

Odnośnik do komentarza
Gość czarnamamba666

Zacznij od wizyty u adwokata . Póki co wygląda na to , że Twojemu mężowi przewróciło się w głowie. To nie on będzie "rządził". O alimentach , zakresie władzy rodzicielskiej i kontaktach z dziećmi zdecyduje sąd rodzinny .

Odnośnik do komentarza

I nie zapomnij obejrzec się za pracą. Skoro skończył się macierzyński to możesz wrócić do swojego dawnego zakladu pracy?

Jesli masz blisko swoich rodzicow, siostrę, to uprzedz, ze idziesz do pracy i chętnie skorzystasz z ich pomocy. Jeśli takowych niedaleko nie masz, to rozejrzyj się za pełna witalności emerytką, która potrzebuje dorobić lub za mamą innego małego dziecka, która pilnując swojego popilnuje i Twojego.

Mieszkanie jest Wasze , Twoje czy jego jeszcze z czasów kawalerskich. Jesli jego to dzis mu się wydaje, ze nie powinno Cię być przy jego wizycie u dzieci a jutro może mu się wydawać, ze Was wogóle tam nie powinno być.

Madry adwokat to cenna znajomośc w Twojej sytuacji.

Odnośnik do komentarza

Romans już miał, rok temu zostawił mnie z dwumiesięcznym maluchem, potem się dogadaliśmy, było ok. Teraz jeszcze pod koniec marca planowaliśmy majówkę, zakup auta, były smsy że kocha, normalnie życie. Ostatnie dwa tygodnie mieliśmy raczej nerwowe, zauważyłam że bardzo się ode mnie odsunął, coraz częściej zasypiał na kanapie zamiast w sypialni, mówił że potrzebuje się wyspać bo w pracy ciężko (praca umysłowa). Jak nalegalam na jakikolwiek kontakt w sensie posiedzieć razem, pogadac, przytulić sie to się bardzo złościł na mnie, mówił że nie ma ochoty, o co chodzi też nie chciał powiedzieć. No i nagle takie coś. W kwestii finansów powiedzila żeby wszystko zostało jak jest, wspólne konto, co do skarbonki to do skarbonki, ale jakoś tego nie widzę. Myślałam o pójściu do notariusza i tam spisaniu że zabezpieczy mnie i dzieci finansowo. Mieszkanie nasze wspólne ale kredytowane.

Odnośnik do komentarza

~Magfaa
Teraz jeszcze pod koniec marca planowaliśmy majówkę, zakup auta, były smsy że kocha, normalnie życie

Zycie normalne ,ale on to normalny nie jest .. Mogl Cie jakos przygotowac do tego jak normalny dorosly czlowie a nie stawiac przed faktem dokonanym i stawiac warunki.
Jak radza inni poradz sie prawnika zeby Cie na burku nie zostawil ! Ktos kto sie tak zachowuje to ogolnie w swoich zachowaniach jest nieobliczalny ...Co wiecej niegodzien zaufania skoro preferuje skoki w bok.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...