Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Nagła wyprowadzka partnerki


Gość Mrok12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie wiem od czego zacząć, to trudne. Nie skończyła zwiazku, powiedziała, ze musi odpocząć. Wyprowadziła się do matki, zabierając wszystkie rzeczy. Po części to pewnie moja wina. Mieszkalismy w domu, rodzice na dole, my na górze. Powiedziała, ze dawała sygnały, ze jest jej zle. Mamy ze sobą kontakt. Ale pisze tylko tyle, ze chce skupić sie na sobie, zrobić coś dla siebie. Stalo sie to po 7 latach, a znaliśmy się wczesniej. Najgorsze jest to, ze z dnia na dzień nie poznaje osoby która tyle znam. Ja ją kocham. Ona mówi,ze na ten moment nie wie nic. I te puste szafy i ogólna pustka. To straszne. Nie wiem co robić. Same czarne myśli.

Odnośnik do komentarza

Można tylko gdybać..., dziewczyna mogła liczyć ,że po tylu latach powinieneś się oświadczyć, planować ślub i dzieci.

Nie wszystko da się powiedzieć wprost, może ta wyprowadzka ma wymóc na Tobie konkretną deklarację..., sam najlepiej powinieneś wiedzieć, jaka była przyczyna jej decyzji, przeanalizuj całe wasze wspólne życie...
Nie widać też z Twojej strony reakcji ,która mogłaby świadczyć o Twoim wielkim zaangażowaniu ,skoro sam nie jedziesz z nią porozmawiać..., bo tylko z nią wyjaśnisz powód rozstania.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jesli sie wyprowadzila to musialo byc zle od dluzszego czasu. Mysle ze ci mowila ale ty nie sadziles ze to dla niej naprawde wazne.
Postaraj sie z nia jak najszybciej porozmawiac, takich spraw nie powinno sie zostawiac wlasnemu biegowi.

Odnośnik do komentarza

Coś w tym jest. Mówiła,że od jakiegoś czasu stałem się byle jaki. Ze miałem gdzieś święta, dzień kobiet czy walentynki. Jak byl problem z kasą to też się nie staralem. Mówi ze straciła poczucie bezpieczeństwa. Teraz mówi ze chce skupić sie na sobie odpocząć. W kółko mówi tylko to. Juz nie wiem co robić, co myśleć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli Ci zależy i jesteś w stanie bardziej się starać dla dobra związku ,to pojedź do niej z kwiatami i porozmawiajcie, czy macie szansę na wspólną przyszłość,
przedstawcie swoje oczekiwania i szukajcie kompromisu.

Jesteście tyle czasu razem, co z tego ,że mieszkacie na piętrze ,jak tam nic nie jest jej ,nie czuje się jak u siebie, to m.in.też na pewno miało wpływ na jej decyzję.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Pewnie wiele razy ci mówiła, co ją boli, co jej przeszkadza. A ty pewnie jej nie słuchałeś, puszczałeś to mimo uszu.
Aż w końcu dziewczyna miała tego dosyć i się wyprowadziła. Nie dziwię jej się.
Dla niej to też nie jest łatwa sytuacja. Po 7-miu latach zrezygnować z planów i marzeń, odejść do mamy, to porażka.
Dziwisz się, że "chce się skupić na sobie", że nie daje jasnego sygnału...
Ona podjęła trudną decyzję, wyprowadziła się, a teraz, na spokojnie, musi wszystko przemyśleć.
Ty też powinieneś wszystko przemyśleć, poukładać sobie i sam się dowiedzieć, czego ty naprawdę chcesz.

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to, że cały czas o niej myślę. W domu jest za cicho. Ta cisza jest najgorsza. Brakuje mi rozmów z nia, jej dotyku, ciepła, wszystkiego. Myslicie, że jej też tego brakuje? Przerasta mnie cała ta sytuacja.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...